Globalne ocieplenie zagraża zwierzętom i niektórym gatunkom grozi nawet wyginięcie. Okazuje się, że nie wszyscy przedstawiciele fauny cierpią z tego powodu. - Jest to zupełnie inny przykład reakcji zwierząt na zmianę klimatu - stwierdził autor badań, który przeprowadził analizy m.in. na zającach i łosiach na Alasce.
Mówi się, że zmiany klimatu niekorzystnie wpływają na faunę. Niektórym gatunkom grozi taki sam los, jaki spotkał ptaki dodo. Wiele gatunków zwierząt może wyginąć, ale naukowcy znaleźli również takie, którym rosnąca temperatura wcale nie przeszkadza, wręcz przeciwnie.
Beneficjenci zmian klimatu
Najnowsze badania opublikowano w czasopiśmie Global Change Biology. Ken Tape, ekolog rejonów Arktyki, wraz ze swoją grupą badawczą stwierdził, że łosie na Alasce oraz zające amerykańskie mogą skorzystać na zmianie klimatu.
- O liczebności zajęcy amerykańskich w arktycznej części Alaski decyduje ocieplenie oraz rozszerzające się siedlisko krzewów - powiedział Tape. - Liczebność zajęcy amerykańskich i innych zwierząt roślinożernych, które żywią się krzakami w Arktyce, odpowiada na rozszerzające się siedlisko tych roślin. Jest to zupełnie inny przykład reakcji zwierząt na zmianę klimatu. W ocieplających się wodach Arktyki zanikają różne ssaki, które żyją w środowisku wodnym - dodał.
Zobacz, jak niedźwiedzie reagują na zmiany klimatu:
Pętla powiązań
Eksperci wyjaśniają wszystko za pomocą prostego mechanizmu. Zmiany klimatu głównie związane są ze wzrostem średniej globalnej temperatury powietrza. Ta z kolei spowodowała, że w północnej Arktyce szybciej pojawia się wiosna, dzięki czemu wydłużył się okres wegetacyjny. A to oznacza, że krzewy będą większe. Dla małych zajęcy amerykańskich są one źródłem schronienia oraz pożywienia. Dzięki rozprzestrzenianiu się małych zarośli, zające zaczęły żyć w takich miejscach Alaski, gdzie wcześniej nie były obecne.
- W 1800 roku w tundrze na Alasce zające amerykańskie czy łosie nie występowały - powiedział Tape. - Łosie pojawiły się dopiero w 1930 roku, a zające w 1977 roku, zgodnie z rozprzestrzenianiem się zasięgu występowania krzewów, którymi się odżywiają, dalej na północ - dodał.
Spora pula zwierząt
Eksperci uważają, że inne roślinożerne zwierzęta z rejonów Alaski reagują w podobny sposób jak zające, na ocieplający się klimat. Wyliczają, że zwiększa się zasięg występowania sójki, kleszczy, jeleni, mrówek czerwonych i niektórych "rolniczych szkodników".
Naukowcy twierdzą, że najszybciej klimat ociepla się właśnie w Arktyce. Wzrost średniej temperatury powietrza przyśpiesza roztapianiu się lodowców:
Autor: AD/jap / Źródło: huffingtonpost.com