Za turkusową barwę odpowiadają blaszki o wielkości jednej setnej milimetra.
Woda w Morzu Czarnym jest teraz zielonkawo-niebieska, a nie jak zazwyczaj granatowa.
Z rzek do morza
Na fitoplankton, który zmienił kolor wody, składają się mikroskopijne, pływające organizmy. Najlepsze warunki do kwitnienia mają wtedy, gdy w wodzie jest duża ilość składników pokarmowych oraz wystarczająca ilość światła słonecznego. Źródłem pokarmu fitoplanktonu są wody z rzek Dunaj i Dniepr, wpadające do Morza Czarnego. Fitoplankton natomiast jest ogniwem w łańcuchu pokarmowym ryb, skorupiaków i innych organizmów morskich. Częste i intensywne kwitnienie jest skutkiem eutrofizacji. Proces ten prowadzi do utraty życiodajnego tlenu w zbiorniku wodnym. Stanowi ogromne zagrożenie dla organizmów w Morzu Czarnym, które duszą się z powodu braku tlenu.
Co zmienia kolor wody?
Jednym z rodzajów fitoplanktonu, który powszechnie występuje w Morzu Czarnym, są glony Coccolithophyceae. Składają się one m.in. z kokolitów, czyli mikroskopijnych wapiennych blaszek. Mają one wielkość zaledwie 0,01 mm. Jeśli występują w dużych ilościach, można je łatwo dostrzec z kosmosu. Współczynnik odbicia jest duży, dlatego na zdjęciach satelitarnych przybiera jasne barwy, przypominające mleczną wodę. - Tegoroczny wzrost w fitoplanktonu w Morzu Czarnym nie różni się znacząco od tych w ubiegłych latach - powiedział Norman Kuring, naukowiec zajmujący się zagadnieniami dotyczącymi Oceanu w NASA. Inne rodzaje fitoplanktonu mogą wyglądać zupełnie inaczej na zdjęciach satelitarnych. - Należy pamiętać, że nie wszystkie zakwity fitoplanktonu zmieniają kolor wody na jaśniejszy - dodał Kuring. - Okrzemki, które kwitną również w Morzu Czarnym, mają tendencję do przyciemniania wody na obrazach satelitarnych - dodaje.
Autor: wd/tw / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: ENEX