Pogoda daje się we znaki mieszkańcom Wysp Kanaryjskich. Eksperci informują, że jeszcze w sobotę o poranku wiał tam bardzo silny wiatr, przekraczający 100 km/h. W rezultacie naruszonych zostało wiele konstrukcji budynków, a na lotniskach pojawiły się liczne utrudnienia.
Noc z piątku na sobotę (27/28 listopada) była trudna dla mieszkańców hiszpańskich wysp. Służby ratownicze miały pełne ręce roboty.
Silny wiatr połamał gałęzie i powalił drzewa. Te z kolei przygniotły wiele niefortunnie zaparkowanych samochodów. Najwięcej szkód zarejestrowano w prowincji Santa Cruz de Tenerife.
Mieszkańcy bez prądu
W północnej części wyspy Fuerteventura i miejscami na Teneryfie wichura zerwała linie energetyczne i pozbawiała wielu mieszkańców prądu.
Silny wiatr uszkodził konstrukcję 56 budynków w La Palma i 172 w Santa Cruz de Tenerife. Mieszkańcy zniszczonych budynków zostali ewakuowani.
Wiało z prędkością ponad 100 km/h
W sobotni poranek na Wyspach Kanaryjskich nadal było niebezpiecznie. W wielu miejscach zarejestrowano porywy wiatru przekraczające 100 km/h. Na lotnisku w północnej Teneryfie odnotowano wiatr o prędkości 126 km/h. Natomiast najsilniej (158 km/h) wiało w gminie Vallehermoso (w prowincji Santa Cruz de Tenerife).
Przekierowane loty
W efekcie wichury na lotniskach pojawiły się liczne utrudnienia. W porcie lotniczym w miejscowości La Palma odwołano 32 loty. Ponadto, jak poinformowały władze hiszpańskiej żeglugi powietrznej, samolot z Amsterdamu musiał zmienić trasę i wylądować w Reina Sofía.
Autor: AD/kt / Źródło: ENEX,noticias.lainformacion.com,elmundo.es