Piątek w Tatrach zaczyna się obiecująco. W powietrzu czuć co prawda powiew zimy, ale nie na tyle ostry, by zatrzymać ceprów w domach. Rano szczyty górskie pokrywa gęsta mgła, ale mimo wszystko warto przejechać kilkaset kilometrów na południe po ostatnie jesienne widoki w tym roku. Już za tydzień mają przyjść prawdziwe mrozy i prawdopodobnie spadnie śnieg.
Temperatura w Zakopanem około godz. wynosiła 2 st. C, ale w ciągu dnia ma ocieplić się do maksymalnie 5 st. C. Wystarczy polar i ciepła kurtka, by przejść się Krupówkami czy do Doliny Pięciu Stawów i podziwiać jesienne widoki.
Jednocześnie przypominamy, żeby w góry wybrać się o świcie, aby przed zapadnięciem zmroku, około 16.00, zejść już w doliny.
Na dzisiejsze popołudnie synoptycy zapowiadają też opady deszczu na południu kraju, zatem szlaki mogą być mokre i śliskie. Jeśli nie jesteśmy wytrawnymi piechurami, lepiej postawić jedynie na spacer po tatrzańskich dolinach.
Mglisto i uroczo
Kolejną zachętą do wczesnej pobudki w górach powinny być widoki zza okna. O poranku mgły spowijają tatrzańskie szczyty, nadając im wyjątkowego uroku.
Powyższy film przedstawia w przyspieszonym tempie nieco ponad godzinę z dzisiejszego poranka w Zakopanem. Taki widok mogły podziwiać ranne ptaszki na Gubałówce.
Czas na śnieg
Ten weekend może być ostatnim ciepłym i bezśnieżnym w tym roku. Według najnowszych prognoz synoptyków TVN Meteo już w następnym tygodniu znacząco się ochłodzi i spadnie śnieg. Te opady będą przedsmakiem sezonu narciarskiego.
Autor: mm/rs / Źródło: tvn24