Zima znów daje się we znaki w USA. Na drogach południowej części kraju od kilku dni pojawia się gołoledź. W rezultacie doszło już do ponad 300 kolizji. Z kolei w centrum uciążliwe stają się opady śniegu.
Nowy rok nieprzyjemnie rozpoczął się dla mieszkańców Teksasu (USA). Na wiele tamtejszych dróg spadły opady marznącego deszczu i deszczu ze śniegiem, w efekcie tego pojawiła się gołoledź. Władze postanowiły zamknąć niektóre odcinki lokalnych dróg.
Trzysta kolizji
Jak wynika z informacji podawanych przez lokalne media pogoda przyczyniła się do powstania 300 wypadków drogowych. Kolizje odnotowano m.in. w hrabstwie Wichita. Samochód przewrócił się tam na bok. Kierowca auta został przewieziony do szpitala. W mieście Abilene wiele samochodów zostało porzuconych na drogach, ponieważ wcześniej na jezdni ciężarówka wpadła w poślizg i zablokowała dwa pasy. Policja kieruje ruchem samochodów. Na szczęście nie odnotowano ofiar śmiertelnych.
Wyjątkowo nieprzyjemna aura sparaliżowała pracę w licznych przedsiębiorstwach. Wiele z nich w piątek (2 stycznia) pozostało zamkniętych.
Denver w śniegu
Zimowy krajobraz pojawił się również za oknami mieszkańców Kolorado. W piątek (2 stycznia) na drogach w okolicy Denver zalegała trzycentymetrowa warstwa śniegu. Z kolei w mieście Aurora spadło ponad 10 cm śniegu, a w Castle Rock 15 centymetrów.
Lokalni meteorolodzy za piątkowe śnieżyce obarczają północną cyrkulację powietrza, która sprowadziła burze śnieżne. Kolejne śnieżyce prognozowane są na sobotnie popołudnie i godziny wieczorne.
Autor: mab,AD/kt / Źródło: Reuters TV, ENEX