Zagadka dziwnych pustynnych kół w Namibii wyjaśniona. Naukowcy uważają, że są one rezultatem stałego konfliktu i brutalnego życia pod Pustynią Namib.
OGLĄDAJ TVN METEO NA ŻYWO W INTERNECIE
Na równinnych polach w Namibii w Afryce Południowej wśród trawy, drzew i krzewów znajdują się dziwne puste okręgi. Nic na nich nie rośnie. Znajdziemy na nich jedynie piasek. Zadziwiają wszystkich, bo wyglądają jak precyzyjnie skoszone okręgi. Jednak do ich powstania nie przyczynił się człowiek. Puste koła mają od kilku centymetrów do nawet 25 metrów średnicy. Miejscowa ludność, czyli plemię Himba, uważają dziury za ślady bogów. Jednak naukowcy mają na to swoje wytłumaczenie. Na ten temat powstało wiele teorii.
Głodne termity
Pierwsza popularna hipoteza głosiła, że pozbawione roślinności dziury są wynikiem działalności termitów. Miejsca dziur wskazują obszary gniazd termitów, które żywią się trawą, znajdującą się powyżej. Jednak kiedy podobne okręgi znaleziono również w Australii i nie znaleziono dowodów na to, że mieszkają tam termity, hipoteza ta została zepchnięta na drugi plan.
Wojna na pustyni
Naukowcy z Uniwersytetu w Princeton w New Jersey mają kolejne wyjaśnienie zagadki. Tłumaczą, że w środowisku, w którym składników odżywczych jest mało, domownicy są w ciągłym konflikcie ze sobą, aby zachować ciągłość gatunkową. Według naukowców krawędzie między gołymi kołami a trawą to granica występowania dwóch różnych gatunków. Wewnątrz okręgu znajdują się termity (w przypadku Pustyni Namib), które żywią się korzeniami, przez co żadna roślina nie jest w stanie urosnąć.
- Termity dużo wędrują. Kiedy trafią na słabszych przeciwników, zabijają ich i rozwijają swoją własną kolonię, czyli oddzielny krąg - powiedziała Corina Tarnita, współautorka badań. - Krawędzie między kołami a trawą to obszary gdzie termity prowadzą wojnę z przeciwnikami nie słabszymi ani nie mocniejszymi - dodała. Naukowcy podkreślają, że dziury mogą pozostać jeszcze przez najbliższe 60 lat.
Autor: AD/aw / Źródło: sciencealert.com
Źródło zdjęcia głównego: Stephan Getzin/Wikimedia