Wzrost aktywności wulkanu Sinabung przewidują władze Sumatry. Z powodu rosnącej ilości erupcji w ostatnich tygodniach z jego okolic ewakuowano już ponad 6 tys. osób. W tym tygodniu kolumna popiołów wyrzucanych z krateru sięgała nawet 10 km.
Do silnych wielokrotnych erupcji doszło we wtorek. - Towarzyszył im dudniący dźwięk, który można było usłyszeć w promieniu 13 km.
- Efektem była kolumna popiołu wulkanicznego wznosząca się na ponad 8 tys. m wysokości, można powiedzieć, że na wysokość od 8 do 10 tys. - powiedział Gede Suantika z lokalnych służb.
Opuszczają domy
Indonezyjskie władze ogłosiły, że przewidują wzrost częstotliwości wulkanicznych wstrząsów. Według służb zarządzania kryzysowego, spośród mieszkańców okolic wulkanu swoje domy opuściło już 6211 osób, które udały się do 16 różnych ośrodków ewakuacyjnych. Dotąd nie odnotowano żadnych ofiar ani poszkodowanych.
"Spał" przez 400 lat
Centrum Wulkanologii i Łagodzenia Zagrożeń Geologicznych wprowadziło alert trzeciego stopnia, polecając ludziom, aby nie zbliżali się do wulkanu w promieniu trzech kilometrów od jego krateru.
Sinabung jest jednym z prawie 130 aktywnych wulkanów w Indonezji, która znajduje się w strefie częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych zwanej Pacyficznym Pierścieniem Ognia. Był nieaktywny przez cztery wieki - aż do poważnej erupcji w sierpniu 2010 roku.
Autor: js/map / Źródło: Reuters TV