- Nigdy nie byłam szczupła - przyznała Monika Bąk, bohaterka magazynu "Czas na zmiany - Brzezińscy trenują". Impuls do tego, by działać, poczuła na trzy miesiące przed swoim ślubem.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE? SPRAWDŹ NUMERY KANAŁÓW!
Niektórym nadprogramowe kilogramy towarzyszą "od zawsze". Nie jest to jednak powód, by w pewnym momencie nie powiedzieć sobie głośno: koniec z tym. W przypadku Moniki Bąk, bohaterki najnowszego odcinka magazynu "Czas na zmiany - Brzezińscy trenują", przełom nadszedł, gdy wielkimi krokami zaczął zbliżać się jej ślub.
Nigdy nie jest za późno
- Nigdy nie byłam szczupła - przyznała bohaterka na początku programu. W rozmowie z trenerami przyznała, że jej wzorem, który niegdyś chciałaby doścignąć, jest Jennifer Lopez. - Bardzo się boję. Nie wiem, czy dam radę, ale chciałabym spróbować - deklarowała na początku swojej, zaplanowanej na 10 tygodni, przemiany.
Niższa waga, lepsze zdrowie
- Masz 160 cm wzrostu, a poziom tkanki tłuszczowej sięga 34 proc. i ważysz 87 kg - podkreślił Brzeziński. - To jest niepokojące. Tu nie chodzi o urodę. Ty musisz schudnąć dla zdrowia - podkreślał trener.
W tym celu bohaterka programu musiałą porzucić ukochane słodycze - pączki i czekoladę - zacząć się ruszać i właściwie odżywiać.
Jaja i kurczak zamiast pączków
Jej pierwszym posiłkiem przez kolejne 10 tygodni były: 1 lub 2 jajka, kromka razowego pieczywa na zakwasie, pomidor i herbata lub kawa. Drugim, trzecim i czwartym posiłkiem natomiast były w sumie: ważąca w sumie 240 g pierś z kurczaka, 600 g grilowanej papryki, 30 g ryżu, łyżeczka oleju sezamowego i woda mineralna do picia, którą mogła zamienić na zieloną herbatę. Na każdy posiłek spożywała jednorazowo 80 g piersi z 200 g papryki i 10 g ryżu.
Jednak, mimo że dieta stanowi 80 proc. sukcesu, bez ruchu nic się nie zmieni, dlatego trenerka Joanna Brzezińska opracowała dla swojej podopiecznej kilka ćwiczeń, które ta musiała regularnie wykonywać.
Sukces w centymetrach
W chwili podjęcia się wyzwania Monika Bąk ważyła 82 kg, z czego aż 30,5 kg stanowił sam tłuszcz. Jej obwód w talii sięgał 105 cm, a w biodrach miała 102 cm. Mimo chwil zwątpienia i nie zawsze solidnego stosowania się do wskazówek trenerów, dziewczynie po dwóch tygodniach udało się nieco schudnąć.
Po dwóch tygodniach Monika Bąk ważyła już 77,3 kg, obwód zmniejszył się do 89 cm w talii i do 99 cm w biodrach. Tkanka tłuszczowa natomiast zredukowała się do poziomu 26,7 kg. Po 8 tygodniach było jeszcze lepiej: waga bohaterki programu spadła o 10 kg. Jej obwód w talii zmniejszył się o 26 cm i o 7 cm w biodrach, zaś tkanka tłuszczowa została zredukowana o 10,6 kg.
Zobacz cały odcinek programu "Czas na zmiany - Brzezińscy trenują"
Autor: stella/kka / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo Active