Jad pszczeli kojarzy się raczej negatywnie, ale może być świetnym lekarstwem na problemy z krążeniem krwi czy reumatyzm. Przekonuje o tym portugalski specjalista, który metodą opracowaną w Japonii kuruje swoich pacjentów w Bukareszcie. Aplikuje im pobrane od pszczół żądła, co pozwala wykorzystać dobroczynny wpływ jadu przy zredukowaniu bólu do minimum.
Dobry wpływ na zdrowie różnych pszczelich wytworów - miodu, wosku, czy pyłku - już od dawna jest dobrze znany. Okazuje się jednak, że pracowite owady mogą nam zapewnić jeszcze więcej korzyści, również dzięki temu, co w pierwszym skojarzeniu łączymy z bólem i dyskomfortem.
Portugalski terapeuta Antonio Couto przekonuje, że dużo dobrego może zdziałać stosowanie w celach leczniczych pszczelich żądeł. Pobiera je od owadów i pęsetą aplikuje pacjentom, lekko wkłuwając w ciało. - To jest bardzo delikatne, delikatniejsze niż ugryzienie komara - przekonuje.
Zwalcza stan zapalny
Według niego taka terapia może być dobrą alternatywą dla leczenia farmakologicznego takich dolegliwości jak uporczywe bóle czy utrzymujące się nieprzyjemne napięcie mięśniowe. Jad pszczeli poprawia też odporność organizmu i pozytywnie wpływa na krążenie krwi.
- Głównym efektem jest jego działanie przeciwzapalne. Wszystkie problemy powiązane z bólem łączą się też ze stanem zapalnym. Działanie jadu go usuwa, a dzięki temu ból też ustępuje - wyjaśnia Couto.
Uczulonym nie pomoże
Inni terapeuci, którzy używają jadu pszczelego, stwierdzili, że daje on dobre wyniki w leczeniu przeziębień, dolegliwości układów nerwowego czy hormonalnego. Jest również wykorzystywany w kremach zalecanych na bóle reumatyczne i stawowe.
Przed skorzystaniem z tej metody lepiej jednak skonsultować się z lekarzem i zrobić test na alergię. Osobom uczulonym na jad pszczeli terapia proponowana przez Portugalczyka mogłaby bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Autor: js/mj / Źródło: ENEX