W Nadleśnictwie Korpele (woj. warmińsko-mazurskie) można spotkać się oko w oko z rysiem. Doświadczył tego jeden z leśniczych, który we wtorek dostrzegł zwierzę. – Jechałem leśną drogą, kiedy z odległości mniej więcej 300 metrów zauważyłem, że coś wyszło na drogę - wyjaśnił.
Ryś to w polskich lasach gatunek wciąż bardzo rzadki, ale jak się okazuje starania leśników i ekologów o powrót tych zwierząt do warmińsko-mazurskich lasów nie idą na marne. Dowodem na to jest nagranie, które za pomocą telefonu komórkowego zarejestrował we wtorek Tomasz Lewandowski, leśniczy z Nadleśnictwa Korpele niedaleko Szczytna.
"Coś wyszło na drogę"
– Jechałem leśną drogą, kiedy z odległości mniej więcej 300 metrów zauważyłem, że coś wyszło na drogę. Złapałem za telefon komórkowy i zacząłem nagrywać – opowiada leśniczy. – Okazało się, że to przepiękny ryś! Widać było, że jest w naprawdę dobrej kondycji - dodał.
Ryś i wiele więcej...
Lewandowski przyznaje, że tego typu spotkania są prawdziwym rarytasem, bo rysie są rzadkim gatunkiem, a na dodatek zwierzęta te stronią od człowieka. Na terenie Nadleśnictwa Korpele prócz rysia można spotkać cały wachlarz zwierząt chronionych - wydrę, bobra, łosia i wilka.
Autor: kt/mj / Źródło: RDLP Olsztyn
Źródło zdjęcia głównego: RDLP Olsztyn