Ulewny deszcz, który spadł w nocy z niedzieli na poniedziałek na Teneryfie (największej wyspie archipelagu kanaryjskiego) doprowadził do powstania rozległych podtopień. Strażacy we współpracy z mieszkańcami całą noc porządkowali skutki podwyższonego stanu wody.
Woda wyrządziła wiele szkód, których jeszcze nie udało się oszacować. Straty odczuli przede wszystkim właściciele sklepów i restauracji, którzy przechowywali zapasy w piwnicach.
Musieli pozostać w szpitalach
Niebezpiecznie było także w lokalnych szpitalach. Odwiedzający spędzili kilka godzin dłużej z pacjentami, ponieważ zabroniono im opuszczenia budynku.
Oprócz podtopień, obok jednego ze szpitali wybuchł pożar, dlatego strażacy odnotowali wiele interwencji.
Tornado było blisko
Prócz wody i ognia, nad wyspą pojawił się również niewielki lej kondensacyjny. Mieszkańcy obawiali się, że może narodzić się z niego tornado. Okazało się jednak, że nie sięgnął on powierzchni lądu czy wody i po chwili zniknął.
Autor: kt/mj / Źródło: ENEX