Włoscy naukowcy postanowili przyjrzeć się Etnie, która jest zupełnie inna niż większość wulkanów na Ziemi. Ten sycylijski stożek ma więcej niż jeden krater i erupcje występują w różnych miejscach wulkanicznej góry.
Geologia ma różne oblicza, a wulkany stanowią jedno z tych najciekawszych. Wydają się gwałtowne, niebezpieczne i nigdy nie wiadomo, kiedy wybuchną. Okazuje się, że o wiele łatwiej jest przewidzieć, w którym miejscu wystąpi erupcja, niż kiedy nastąpi.
Większość wulkanów wygląda tak, jak wyobrażamy je sobie od najmłodszych lat - stroma góra ze ściętym wierzchołkiem. Na szczycie znajduje się krater i gdy dochodzi do erupcji, to z niego wyrzucane są pióropusze pyłu, skał i lawy. Jednak w przypadku wulkanu Etna na Sycylii jest zupełnie inaczej. Najnowsze badania na temat tego stożka opublikowano ostatnio w czasopiśmie naukowym "Frontiers in Earth Science".
Kolekcja kraterów
Etna ma znacznie więcej niż jeden krater. Ten położony na włoskiej wyspie wulkan ma ich tyle, że wydaje się jakby je kolekcjonował. Co więcej, liczne stożki pojawiły się w stosunkowo krótkim okresie czasu w geologii. Według profesora Valerio Acocella z uczelni Roma Tre University i jego kolegów z Instytutu Geofizyki i Wulkanologii (wł. Istituto Nazionale di Geofisica e Vulcanologia - INGV), właśnie dlatego Etna jest "idealna do badań".
Acocella i pozostali naukowcy wykorzystali dane z ostatnich 10 lat. Za pomocą materiałów satelitarnych, wykorzystujących metodę obrazowania termalnego, pomiarów naziemnych i monitoringu wulkanu, badacze udokumentowali przekorne zachowanie Etny i starali się zrozumieć, dlaczego ma ona więcej kraterów niż większość wulkanów.
- Dzięki temu, że Etna jest cały czas aktywna, w ciągu dekady lub krótszego okresu czasu mogliśmy zaobserwować wiele procesów ewolucyjnych, które w przypadku każdego innego wulkanu mogłyby wystąpić w znacznie dłuższym czasie, w trakcie dekad lub wieków - mówi Valerio. - Etna jest prawdopodobnie jednym z najlepiej zbadanych i monitorowanych wulkanów na świecie - dodaje.
Wędrujące kratery
Zespół naukowców zaobserwował, że w ciągu ostatnich kilku dekad erupcje wulkanu przemieściły się z krateru centralnego do nowego, znajdującego się w południowej części stożka. Zanim jednak to nastąpiło, aktywny został jeszcze inny krater - znajdujący się na południowym wschodzie. Badacze przypisują tę zmieniającą położenie aktywność wulkaniczną Etny, niestabilności prawego zbocza stożka.
To tak, jakby góra osiadała, a masa wierzchołka została odcięta przez przemieszczanie się dolnej części wulkanu na wschód. W ten sposób powstają naprężenia i na strukturę wywierany jest nacisk.
Określenie tego, kiedy w jakim miejscu nastąpi erupcja Etny, jest szczególnie ważne dla ludzi mieszkających w pobliżu wulkanu. Według włoskich badaczy na szczycie wulkanu utworzyło się ostatnio kilka stref osłabienia. Może to skutkować erupcjami, a także wystąpieniem zagrożenia wystąpienia osuwiska.
Etna była aktywna m.in. w maju tego roku. Zobacz wydobywający się wtedy ze stożka słup dymu.
Autor: zupi/jap / Źródło: science daily