Wawel zamienił się w lodowisko. Niestety - zamiast jeździć po nim na łyżwach, trzeba uważać, by nie zrobić sobie krzywdy.
Na dziedzińcu wawelskim w Krakowie powstało w środę prawdziwe lodowisko. Nie stworzył go jednak człowiek, tylko natura.
Ciepło, ale grunt nadal wychłodzony
Choć w najcieplejszym momencie dnia temperatura w Krakowie wyniesie aż 6 st. Celsjusza, grunt nadal jest w mieście wychłodzony. Dlatego też spadający na ziemię deszcz zamarza, tworząc lodowisko.
Mieszkańcy Krakowa i zwiedzający miasto turyści musieli być bardzo ostrożni, żeby się nie poślizgnąć. Ponieważ na Zamku Królewskim na Wawelu, ze względu na zabytkowy charakter budynków, nie stosuje się żadnej chemii do usuwania lodu, jeszcze przez jakiś czas będą musieli zachować czujność.
Miejscami lód utrzyma się do marca
Synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek ostrzega, że w Krakowie ślisko może być także w czwartek i w piątek, a nawet dużo dłużej.
- Grunt potrzebuje kilku dni, by odmarznąć. W tych miejscach, gdzie pod mokrym śniegiem nadal zalega żywy lód, będzie trzeba na to poczekać nawet do marca. Co prawda nie mówimy tu o centrum Krakowa, a raczej o jego obrzeżach - mówi.
Autor: map/mj / Źródło: PAP, TVN Meteo