Lodowe kule spadające z nieba przy 40-stopniowym upale są niecodziennym zjawiskiem, choć zupełnie normalnym w meteorologii. Opady gradu występują najczęściej w latem, kiedy ciepłe powietrze unosi się do góry, a następnie skrapla w wysokich warstwach zimnych chmur.
W sobotę 12 lipca mieszkańcy Nowosybirska zostali zaskoczeni. Nagle słoneczne niebo zostało zasłonięte przez chmury, z których spadł grad. Kule lodowe wielkości piłki golfowej "ostrzelały" plażowiczów wypoczywających na brzegach rzeki Ob.
Lodowe kule
Jak tłumaczył prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski, takie zjawisko zdarza się głównie latem.
- Grad występuje zwłaszcza w ciepłej porze roku. Zarówno w tamtej strefie klimatycznej, jak i u nas powstaje podczas upalnej i gorącej pogody - mówił Wasilewski.
Krótko, ale intensywnie
- Przyczyną są chmury burzowe, które tylko przy takiej temperaturze i takiej pogodzie mogą się rozwinąć. To w nich powstaje grad. Jest to zjawisko nagłe, krótkotrwałe, niszczące, intensywne - informował prezenter.
Jak powstaje?
Nie powinna nas zwodzić pogodna i słoneczna aura. To promienie słoneczne ogrzewają powietrze, które znajduje się nad powierzchnią ziemi. Temperatura zaczyna rosnąć. Kiedy osiąga wysokie wartości, powietrze zaczyna się unosić. W chmurach, w których temperatury często są poniżej zera, zaczyna dziać się "magia".
- Ciepłe powietrze, unosząc się, jednocześnie się ochładza. To jest normalny proces fizyczny, tym bardziej że wysoko na górze temperatura jest ujemna - mówił prezenter.
- Powietrze skrapla się. Ale na pewnej wysokości, powiedzmy kilkunastu kilometrów, chmura jest o zupełnie innej temperaturze np: -10 st. C. Przy takich wartościach kropelki wody mogą zderzać się o siebie. Zamarzają. Powstaje grad - wyjaśniał Wasilewski.
Prądy wznoszące wygrywają
Grad nie spada od razu. Bardzo często "wisi" w chmurze nim osiągnie odpowiednią masę.
- Prądy wznoszące są silniejsze od grawitacji. Znajdują się w chmurze, zbijając się w większe kule. Spadają one, kiedy dochodzi do tego momentu, że ich waga i grawitacja są silniejsze niż prądy wznoszące - tłumaczył Tomasz Wasilewski.
- To jest tak, jakby od dołu ktoś włączył ciepłą suszarkę z ciepłym powietrzem, które utrzymuje grad - dodał.
Różne oblicza gradu
- W zależności od tego, jakie są warunki do powstawania chmury, to może być grad o różnej wielkości. Może mieć 5 mm albo kilka centymetrów. Może ważyć 40 dekagramów, a może ważyć tylko kilka dekagramów. To wszystko zależy od indywidualnego przypadku - mówił Tomasz Wasilewski.
Nie zawsze powstaje grad
Jednak ogrzane powietrze, które unosi się nad powierzchnią, nie zawsze przyczynia się do powstania gradu. Czasem skrapla się on w chmurach i spada na ziemię w postaci deszczu.
- Jeżeli chmura nie wypiętrzy się tak wysoko, gdzie jest temperatura ujemna, powstaje deszcz. Wartości ujemne są bardzo, bardzo wysoko - informował Tomasz Wasilewski.
W Nowosybirsku chmura musiała długo powstawać. Prądy dostarczały tyle powietrza, które kondensowało się i ochładzało. To przyczyniło się do rozrastania kul lodowych. Warto dodać, że pod chmurą wiał bardzo silny, szkwałowy, porywisty wiatr.
Chmura burzowa może być napędzana kolejnym, ciepłym powietrzem. Na przykład: kiedy wejdzie nad Warszawę, dostanie ciepłej energii, ciepłego powietrza.
Jak przewidzieć grad?
Jak informował prezenter TVN Meteo, prawdopodobieństwo powstania gradu synoptycy mogą ocenić na podstawie danych na temat temperatury w wysokich partiach chmur. Jednak oszacowanie kiedy, gdzie i jak długo mają trwać opady już nie jest takie proste.
- Ryzyko wystąpienia gardu można ocenić, natomiast uchwycenie miejsca, gdzie może ono wystąpić już nie. Nie jest to takie łatwe - mówił Tomasz Wasilewski.
Inspiracja dla młodych widzów
Zainspirowana zdolnościami artystycznymi naszego prezentera kilkuletnia Lena z Biłgoraja stworzyła własny model powstawania opadów gradu. Zdjęcie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Autor: PW/map / Źródło: TVN Meteo