Tak blisko Słońca jak dziś już w tym roku nasza planeta nie będzie. 0 22.30 naszego czasu Ziemia zbliży się do Słońca na najkrótszy możliwy dystans. Niestety nie oznacza to, że zrobi się przez to cieplej.
Nasza planeta najbliżej swojej gwiazdy (w peryhelium) znajduje się zawsze w styczniu, w środku zimy. Ta odległość wynosi 147 mln km. Z kolei najdalej ( w aphelium) znajduje się na początku lipca, podczas lata. Dystans ten liczy wówczas 152 mln km. Różnica w odległości wynosi 5 mln km i jest następstwem eliptycznego kształtu orbity ziemskiej.
Orbitalna zagadka
W starożytności i w średniowieczu uważano, że wszystkie planety poruszają się po orbitach idealnie kołowych. Pogląd ten obalił Jan Kepler, który udowodnił, że ciała Układu Słonecznego poruszają się po krzywych stożkowych, czyli elipsach, parabolach i hiperbolach.
Dziś wiemy, że miarą spłaszczenia elipsy jest parametr +e+ zwany mimośrodem. Im bliższy jest on zera, tym bardziej elipsa przypomina okrąg, a im bardziej zbliża się on do jedności, tym bardziej orbita ciała staje się wydłużona.
W przypadku Ziemi mimośród orbity wynosi e=0,0167. Wynika z tego, że nasza planeta nie znajduje się w stałej odległości od Słońca.
Słońce blisko, u nas zimno
Logicznie rzecz biorąc, skoro Ziemia jest teraz najbliżej Słońca, to powinniśmy mieć lato, a jesteśmy przecież w środku zimy. To dowód na to, że odległość dzieląca Ziemię od Słońca nie jest podstawowym czynnikiem, który warunkuje występowanie pór roku. Największy wpływ na nie ma bowiem nachylenie osi obrotu naszej planety do płaszczyzny jej ruchu orbitalnego.
Dokładnie działa to tak, że orbita okołosłoneczna Ziemi wyznacza w przestrzeni płaszczyznę, którą astronomowie nazywają ekliptyką. Ekliptyka ta rzutowana na rozgwieżdżone niebo przecina 13 gwiazdozbiorów: 12 dobrze znanych gwiazdozbiorów zodiakalnych i konstelację Wężownika. Właśnie w nich możemy obserwować Słońce na przestrzeni całego roku.
66,5 stopnia nachylenia
Oś obrotu Ziemi tworzy z ekliptyką kąt 66.5 stopnia, dzięki czemu na naszej planecie przez pół roku na działanie promieni słonecznych bardziej wystawiona jest półkula północna, a przez drugie pół roku - półkula południowa.
Dwa razy w roku Słońce znajduje się w punktach, w których ekliptyka przecina się z równikiem niebieskim, czyli rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską. W momentach tych mamy do czynienia ze zrównaniem dnia z nocą i początkiem astronomicznej wiosny lub jesieni.
W dwóch innych ważnych momentach, Słońce znajduje się w maksymalnej odległości kątowej od równika niebieskiego. Słońce jest wtedy na wysokości albo 23,5 stopnia ponad równikiem albo 23,5 stopnia pod nim. W tym pierwszym przypadku Słońce wstępuje w znak Raka i na półkuli północnej mamy do czynienia z początkiem astronomicznego lata. W tym drugim wstępuje w znak Koziorożca i rozpoczyna się astronomiczna zima.
Autor: mm/mj / Źródło: earthsky.org