Pogoda nie przestaje być gwałtowna. W niedzielę burze z intensywnymi opadami deszczu powodowały podtopienia, a silny wiatr łamał konary drzew. Najwięcej interwencji straż pożarna odnotowała na Mazowszu. Na Kontakt 24 wysyłaliście pogodowe relacje.
Nad wieloma częściami kraju w niedzielę przemieszczał się front burzowy.
Dla wielu województw wydano ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Obowiązują alarmy pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia. Obowiązują też alerty hydrologiczne.
Ponad 100 interwencji w Warszawie
Do godziny 20 w niedzielę mazowieccy strażacy w związku z burzami interweniowali 256 razy, z czego 113 razy w Warszawie - przekazał wieczorem rzecznik komendanta mazowieckiego Państwowej Straży Pożarnej młodszy brygadier Karol Kierzkowski.
CZYTAJ WIĘCEJ O BURZY W WARSZAWIE NA TVNWARSZAWA.PL Oprócz stolicy najwięcej interwencji było w powiatach: mławskim (17), żuromińskim, pruszkowskim oraz wołomińskim (wszędzie po 14 interwencji), a także sokołowskim (13 interwencji) i legionowskim (10).
Podtopienia w łódzkiem
Straż pożarna w Łódzkiem odnotowała w niedzielę około 100 interwencji związanych z lokalnymi zalaniami i podtopieniami spowodowanymi przez ulewne deszcze i burze przechodzące od godzin popołudniowych nad wschodnimi powiatami województwa. - Od godziny siódmej odnotowaliśmy w regionie około 100 interwencji związanych z usuwaniem skutków ulewnego deszczu, jednak na pewno będzie ich więcej, ponieważ zgłoszenia wciąż spływają. Najwięcej problemów spowodowanych sytuacją meteorologiczną było w Łowiczu, gdzie straż wzywano 20 razy. Zalania wystąpiły też w Rawie Mazowieckiej - poinformował rzecznik wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi Jędrzej Pawlak.
Zalane pomieszczenia szpitala
Ponad 60 razy wyjeżdżali w niedzielę strażacy w województwie lubelskim do usuwania skutków burz. Jak poinformowała straż pożarna, większość interwencji dotyczyła pompowania wody na zalanych i podtopionych posesjach. - Były dotychczas 64 interwencje, w tym 50 pompowań wody. Najwięcej w powiecie ryckim, około 40, nad którym przeszła silna ulewa. Woda dostała się do najniżej położonych pomieszczeń szpitala w Rykach, ale nie było dużych strat - powiedział wieczorem dyżurny komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie, brygadier Mariusz Dyś. Woda po ulewach zalała też między innymi ulice w Rykach i Puławach, pola i lokalne drogi w powiecie opolskim. Kilkanaście strażackich interwencji dotyczyło drzew i konarów połamanych przez wiatr.
Uszkodzony budynek na Kujawach
Głównie wypompowywując wodę z zalanych obiektów, świętokrzyscy strażacy przeprowadzili ponad 20 interwencji. We Włoszczowie zalana została ulica Sienkiewicza. Najwięcej interwencji było w powiecie buskim.
Ponadto cztery interwencje dotyczyły powalonych konarów drzew. Jeden raz wzywani byli też do uszkodzonego dachu na budynku gospodarczym.
Woda na ulicach, posesjach i w piwnicach
W związku z burzami i intensywnymi opadami deszczu w województwie kujawsko-pomorskim strażacy interweniowali ponad 130 razy. Jak poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, zgłoszenia dotyczyły głównie wypompowywania wody, ale też usuwania powalonych i połamanych drzew. - Zgłoszenia o potrzebie naszej pomocy praktycznie zaczęły się około godziny 14-15 i ciągle napływają. Obecnie prowadzimy 84 akcje związane głównie z wypompowywaniem wody z ulic, placów, podwórek i piwnic domów, ale również usuwaniem powalonych drzew i połamanych konarów - podkreślił dyżurny KW PSP. Najczęściej strażacy byli wzywani w powiatach aleksandrowskim, włocławskim, toruńskim i inowrocławskim.
Połamane konary drzew na Podkarpaciu
Strażacy na Podkarpaciu 35 razy interweniowali po burzach, które w niedzielę przeszły nad regionem. Najwięcej zdarzeń związanych z przejściem frontu burzowego zanotowano w powiecie sanockim. - W konsekwencji intensywnych opadów deszczu zalane zostały niektóre odcinki dróg powiatowych i gminnych. Strażacy udrażniali przepusty, a także wypompowywali wodę z piwnic i posesji - powiedział oficer operacyjny podkarpackiej straży pożarnej Piotr Flejszar. Jak dodał, "usuwano także połamane konary drzew leżących na jezdniach, ulicach oraz chodnikach". Strażacy do interwencji najczęściej wyjeżdżali w powiatach: sanockim (11 razy), niżańskim (7) oraz ropczycko-sędziszowskim (4). Po kolejnych burzach i związanych z tym opadami deszczu w Bieszczadach i Beskidzie Niskim szlaki turystyczne są śliskie i pokryte błotem.
Wasze pogodowe relacje
Na Kontakt 24 wysyłaliście zdjęcia i filmy z burzowej niedzieli.
Autor: ps / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/Sebastian