- Australia jest na dobrej drodze, by odnotować najgorętszy rok kalendarzowy - oświadczyła tamtejsza Rada Klimatyczna. Stworzony przez nią raport wykazał, że przez ostatnich 12 miesięcy temperatura była wyższa średnio o 0,22 st. C. Ponadto w tym czasie odnotowano ponad sto rekordów ciepła. Raport ma zwrócić uwagę, jak duży wpływ na klimat ma emisja dwutlenku węgla.
Raport stworzono na podstawie danych z Australijskiego Biura Meteorologicznego. Obejmuje on okres 12 miesięcy, liczony od dnia 1 listopada 2012 roku do 31 października 2013 roku.
Wynika z niego jasno, że temperatury w tym okresie były wyższe średnio o 0,22 st. C od tych, jakie panowały na jakiejkolwiek porównywalnej przestrzeni czasowej przed 2013 rokiem.
Raport mówi też o tym, że "gorące dni" zdarzały się ponad dwukrotnie częściej względem poprzednich lat, a liczba "chłodnych" drastycznie spadła.
To właśnie świadczy o tym, że 2013 rok może być najcieplejszym w historii pomiarów. Twórcy raportu podkreślają w nim katastrofalne skutki emisji dwutlenku węgla i jego wpływ na temperaturę.
Pożary
Jak przyznają członkowie Rady Klimatycznej, duży wpływ na wysokie temperatury miał największy od ponad 40 lat pożar, który wybuchł w październiku w Nowej Południowej Walii. Przez niego średnia temperatura wyliczona dla Australii w październiku była wyższa o 1,43 st. C. Z kolei dla samego Sydney, wokół którego wybuchły pożary, w październiku średnia temperatura była wyższa aż o 3,6 st. C.
Kolejne potwierdzenie
Raport stworzony przez zespół ekonomistów, ekologów i naukowców klimatycznych pracujących pod kierownictwem Tima Flannery'ego podkreśla, jak ważna jest kontrola emisji dwutlenku węgla. Wynika z niego jednoznacznie, jak ogromny i katastrofalny w skutkach ma wpływ na klimat.
- Wielu ludzi odczuwa efekty zmian klimatu. Rybacy skarżą się na coraz uboższe połowy, naukowcy obserwują nietypowe migracje ptaków i nietoperzy, podróżujące w inne części świata niż zwykle, a wszyscy zadają sobie pytanie "co się dzieje?" - przyznaje prof. Steffen.
- Tymczasem my w odpowiedzi pokazujemy dane w raporcie. Coraz wyższe temperatury, odnotowywane na przestrzeni ostatniego półwiecza, są przyczyną globalnych zmian. Ich skutek odczuwamy wszyscy - podkreślał profesor.
Autor: mb/rp / Źródło: The Guardian