Ameryka zmaga się z trzecią śnieżycą w ostatnich dniach. Do tej pory z powodu złej pogody życie straciło 10 osób. Obfite opady śniegu i porywisty wiatr sparaliżowały komunikację. Teraz USA zagraża czwarta śnieżyca, choć scenariusze synoptyków są różne.
Ostatnie śnieżyce w USA są wyjątkowo niebezpieczne. Przynoszą obfite opady śniegu, marznący deszcz i porywisty wiatr. Do tej pory z powodu złej pogody zginęło ponad 10 osób.
Paraliż komunikacyjny
Z powodu złej pogody odwołano setki lotów na Logan International w Bostanie, Newark Liberty International Airport w New Jersey, La Guardia w Nowym Jorku i O'Hare International Airport w Chicago. Również transport kolejowy został sparaliżowany. Wiele pociągów w Nowym Jorku i Bostonie zostało odwołanych lub opóźnionych.
W Bostonie odnotowano opady śniegu rzędu 87 cm. Padł rekord najbardziej zaśnieżonego tygodnia w historii zim tego miasta. Synoptycy prognozują, że będzie prószyć jeszcze w kolejnych dniach, choć trzecia burza śnieżna - Linus - powoli opuszcza północny wschód Stanów Zjednoczonych
Europejskie prognozy
Europejski model ECMWF (Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych) prognozuje, że już w środę pojawi się kolejny układ - być może czwarta w ostatnich dniach burza śnieżna. Jak dokładnie potoczą się jej losy jeszcze nie wiadomo, bo dwa modele synoptyczne, europejski i amerykański, przedstawiają różniące się scenariusze.
Według europejskiego modelu nad Stanami Zjednoczonymi znajdować się będą dwa ośrodki niskiego ciśnienia - jeden na granicy stanów Nebraska oraz Dakoty Południowej, a drugi nad Teksasem (przy Zatoce Meksykańskiej). Oba układy będą wędrować na wschód. Niż wysunięty bardziej na północ przesunie się na południowy zachód, a na swojej drodze przetnie tor prądu strumieniowego (poziomy strumień przenoszący z zachodu na wschód olbrzymie masy powietrza), który niesie masy powietrza znad Zatoki Meksykańskiej. Oba układy niskiego ciśnienia spotkają się nad Oceanem Atlantyckim, tuż przy Nowej Anglii. Połączenie niżu z prądem strumieniowym spowoduje, że wzdłuż Wschodniego Wybrzeża szaleć będą śnieżyce. W nocy z czwartku na piątek na obszarze Nowej Anglii spadnie spora ilość śniegu. Trochę lepsza sytuacja panować będzie w okolicach Wielkich Jezior Północnoamerykańskich. Słabe opady prognozowane są w pozostałym regionie Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych.
Amerykańskie prognozy
Amerykański Model GFS (Globalny System Prognozowania) przedstawia nieco inną prognozę. Niż bardziej wysunięty na północ będzie miał swoje centrum nad Wielkimi Jeziorami Północnoamerykańskimi. Dodatkowo ten układ przesunie się bardziej na zachód (a nie jak w przypadku modelu europejskiego na południowy zachód), co spowoduje, że drogi niżu oraz toru prądu strumieniowego znad Zatoki Meksykańskiej się nie przetną. Połączenie wpłynęłoby na wytworzenie się silniejszego systemu pogodowego. Według amerykańskiego modelu opady śniegu na północnym wschodzie USA pojawią się w czwartek, ale będą znacznie słabsze w całym regionie Środkowego Zachodu oraz Nowej Anglii niż przewidują to modele europejskie.
Autor: PW/map / Źródło: TVN Meteo, weather.com