Wiele firm eksportujących swoje produkty do krajów Unii Europejskiej wciąż boryka się z dodatkowymi kosztami i niejasnymi przepisami prawnymi – pisze BBC. -To największy rynek eksportowy Wielkiej Brytanii, a od obowiązywania nowych procedur granicznych minęły już trzy miesiące – zauważa brytyjski nadawca.
Styczniowy spadek o 41 proc. towarów trafiających do UE został opisany przez brytyjski rząd jako "początkowy problem", który wynikał także z zakłóceń związanych z COVID-19.
Rząd nie widzi problemu, eksporterzy – tak
Teraz rząd twierdzi, że "ogólne wolumeny ładunków między Wielką Brytanią a UE" powróciły do normalnego poziomu od początku lutego i nie ma żadnych ogólnych zakłóceń w portach.
Wielu eksporterów twierdzi jednak, że dane te nie pokazują całej prawdy, a ciężarówki wracają do Unii Europejskiej bez żadnego towaru.
Brytyjska Federacja Małych Przedsiębiorstw stwierdziła, że co czwarty eksporter wstrzymał sprzedaż do UE, a 11 proc. rozważało całkowite zaniechanie eksportu do państw Wspólnoty.
Scott Clarke, dyrektor w Rex London, firmie sprzedającej upominki w całej Europie, określił styczeń jako "chaotyczny" dla jego biznesu.
Jak mówił, wystąpiły znaczne opóźnienia i zamieszanie związane z odprawą celną, dodatkowymi kosztami i opłatami dla klientów z UE w postaci ceł i podatków. Wiele jego przesyłek w ogóle nie dotarło do klientów i wróciło do magazynu w zachodnim Londynie.
- Mieliśmy setki paczek, które próbowaliśmy wysłać w styczniu i wszystkie wróciły – mówił Scott.
Przedsiębiorca przyznał, że sytuacja się poprawiła, ale wiele trudności, z którymi się borykał, pozostało.
Firmy przenoszą magazyny do UE
Aby móc poradzić sobie w nowej rzeczywistości po brexicie, Scott Clarke założył magazyn w Belgii, dzięki czemu może obsługiwać europejskich klientów bez skomplikowanych przepisów celnych i dodatkowych kosztów. Jak jednak zauważa przedsiębiorca, taka tendencja wśród firm nie będzie miała dobrych skutków dla jego kraju.
- To prawdopodobnie oznacza, że będziemy się tam dalej rozwijać. Zamiast zatrudniać tutaj nowych pracowników będziemy ich rekrutować tam. Zamiast generować większe zyski i płacić więcej podatków tutaj, zapłacimy je tam. W zasadzie wszyscy tutaj przegrywają – ocenił.
BBC pisze, że przypadek Scota nie jest odosobniony.
Nadawca rozmawiał z wieloma agencjami inwestycyjnymi w całej Europie, w tym związanymi z Niemcami, Belgią, Austrią i Francją. Wszyscy ich przedstawiciele twierdzą, że zaobserwowali duży wzrost liczby firm z Wielkiej Brytanii wyrażających zainteresowanie przeniesieniem części swojej działalności do krajów Wspólnoty, głównie do Holandii.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock