Kryzys paliwowy na Wyspach. "To samo było z papierem toaletowym"

Źródło:
TVN24 Biznes, PAP, CNBC

Zamknięte stacje, długie kolejki przez tymi, które są otwarte, racjonowanie benzyny i coraz wyższe ceny. Rząd zapewnia, że paliw nie brakuje i obwinia o zaistniałą sytuację konsumentów. Jaka jest geneza kryzysu paliwowego w Wielkiej Brytanii i co miało na to wpływ? Wyjaśniamy.

Kryzys paliwowy na Wyspach - co się dzieje?

Cena benzyny w Wielkiej Brytanii wzrosła od najwyższego poziomu od ośmiu lat. Jak przekazała we wtorek firma RAC, która świadczy pomoc drogową i inne usługi dla kierowców, średnia cena litra benzyny bezołowiowej wynosiła w niedzielę 1,37 funta i była najwyższa od września 2013 r.

W tym samym czasie największe koncerny paliwowe zamykały na Wyspach niektóre stacje, a inne wprowadzały limity na benzynę ze względu na problemy z dostawami paliw, spowodowane przez brak kierowców cystern. Jednocześnie obserwowano wyższy niż zazwyczaj popyt na paliwa, co powodowało kolejki. Stacja BBC poinformowała we wtorek, że nawet 150 wojskowych kierowców pomoże w dostarczaniu paliwa na stacje.

Zarówno brytyjski rząd jak i przemysł naftowy twierdzą, że obecne niedobory na stacjach benzynowych są w całości wynikiem zachowań konsumentów, po tym jak firmy paliwowe ostrzegły rząd, że rozważają racjonowanie dostaw z powodu braku kierowców cystern. Sytuacja wydaje się jednak bardziej skomplikowana.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Brexit, COVID-19 i brak kierowców w Wielkiej Brytanii

- Mówiono, że świat się zmienił i zmieniły się nasze zachowania dotyczące kontaktu i konsumpcji. Wcale tak nie jest - wracamy do starych przyzwyczajeń i dużej konsumpcji - powiedziała w rozmowie z TVN24 Biznes dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska Forum Energii.

- Impulsy fiskalne, czyli wsparcie udzielane przez rządy, były chaotycznie udzielane sektorom i między innymi to wywołało gwałtowny wzrost popytu na różne surowce w wielu obszarach. W wielu segmentach gospodarki ceny szybko rosną. Cena gazu wzrosła o 150 procent, węgla o 300 procent, ceny ropy też rosną - dodała.

Przypomniała, że w zeszłym roku wiele krajów wprowadziło lockdowny i gwałtownie spadło zapotrzebowanie na produkcję paliw: ropy, gazu i węgla. Jej zdaniem to było szczególnie bolesne i widoczne w przypadku rynku ropy, gdzie ceny osiągnęły ujemne wartości. - Załamał się popyt i to w tej chwili się odkręciło w drugą stronę - wytłumaczyła.

- W przypadku rynku paliw jest też kilka innych czynników. W Wielkiej Brytanii największy wpływ ma implementacja umowy brexitowej, która nie była do końca przemyślana i zaplanowana. Była to decyzja polityczna i te skutki dopiero teraz widać, jak wpływają na inne obszary, na rynek pracy - stwierdziła Maćkowiak-Pandera.

Zdaniem przedstawicieli branży transportowej w Wielkiej Brytanii brakuje ok. 100 tys. kierowców ciężarówek. Po brexicie z Wysp wyjechało ok. 25 tys. kierowców, a pandemia COVID-19 na niemal rok wstrzymała proces uzyskiwania kwalifikacji przez nowych pracowników. Brytyjski rząd ogłosił, że przyzna do 5 tys. czasowych, trzymiesięcznych wiz dla kierowców cystern oraz kierowców zaopatrzenia, aby uniknąć braku towarów przed świętami Bożego Narodzenia. Według pracowników branży oferta jest mało atrakcyjna, bo trzy miesiące to zbyt krótki czas, by było to opłacalne.

- Nie widzę problemu globalnego, jedynie lokalny, wewnętrzny problem wynikający z zabezpieczenia dostaw, ale nie na poziomie produkcyjnym, a logistycznym. To nie jest tak, że nie ma w rafineriach paliwa. Nie mówimy o problemie z podażą (ilością) paliw na rynku, a o problemie dostaw od producenta do stacji paliw. Jest to sytuacja do zażegnania. Pozostają pytania, jakimi środkami i jak długo to potrwa - stwierdziła w rozmowie z TVN24 Biznes Urszula Cieślak, analityczka Biura Maklerskiego Reflex.

Dodała, że "im dłużej stan niepewności i nerwowości będzie się utrzymywał, tym bardziej negatywnie może się to przekładać na cenę paliw".

Również według Maćkowiak-Pandery "w Wielkiej Brytanii mamy do czynienia z przejściowymi problemami z dostawami paliwa". - Działa efekt paniki, ale branża jest w stanie sobie z tym poradzić. Widzimy na przykładzie papieru toaletowego, którego zabrakło w czasie pandemii, jak pojedyncze obrazki potrafią napędzić popyt. Okresy niedoboru mogą się pojawić, ale rynek to reguluje. Ceny rosną i to motywuje do działania - wyjaśniła.

Po czym dodała, że "to jest na pewno przejściowe zjawisko, bo ropy nie zabrakło na całym świecie, ale w jednym kraju", a "rząd brytyjski podjął szereg interwencji, które mają w tym pomóc".

Panika a niedobory paliw na Wyspach

Niepokój, niepokój i jeszcze raz niepokój - oto główna przyczyna kryzysu paliwowego na Wyspach także według Cathrine Jansson-Boyd, wykładowczyni psychologii konsumenta na uczelni Anglia Ruskin University. - Paniczne kupowanie jest zwykle podsycane przez niepewność. Przeprowadziliśmy wiele badań podczas pandemii, które pokazują, że ludzie mieli wysoki poziom niepokoju, nie będąc tego świadomym. To sprawiło, że powstał podatny grunt, aby ludzie byli bardziej zaniepokojeni również w tej kwestii - stwierdziła ekspertka w rozmowie z CNBC.

Jansson-Boyd dodała, że pojawił się efekt FOMO, czyli lęku przed przegapieniem czegoś, gdy ludzie zobaczyli relacje i zdjęcia innych w kolejce po benzynę. - Ludzie zaczęli się zastanawiać, że skoro wszyscy inni to robią, to czy oni też powinni to zrobić. Wciąż o tym słyszą, ale nie widzą rozwiązania. To samo było z papierem toaletowym na początku pandemii. Nie oferowano żadnego rozwiązania, więc ludzie czuli, że muszą coś zrobić. Nawet jeśli te działania nie są racjonalne, to czujemy, że jeśli czegoś nie zrobimy, to będzie źle. Więc ludzie kupują rzeczy, których nawet nie potrzebują - wyjaśniła psycholożka.

- Rząd mówi, by nie panikować, bo nie ma braków, ale ludzie nie słyszą rozwiązania. To, czego ludzie potrzebują, by się uspokoić, to zapewnienie, że problem został rozwiązany. Niestety to nie wychodzi, co jeszcze zwiększa niepokój i powoduje, że ludzie będą nadal wpadać w irracjonalną panikę - stwierdziła.

Podobnie uważa Dominik Piehlmaier, wykładowca marketingu w Szkole Biznesu Uniwersytetu Sussex. W rozmowie z CNBC podkreślił, że ludzie chodzą na stacje benzynowe i czekają godzinami tylko dlatego, że się martwią. Piehlmaier współprowadził eksperyment podczas pandemii, w którym miał wyjaśnić, co skłania ludzi do paniki przy zakupach. Okazało się, że samo pokazanie zdjęć pustych półek w sklepie wystarczy, by podnieść poziom niepokoju i postrzeganego zagrożenia.

- Widzieć to uwierzyć, więc gdy ludzie widzą te obrazy, to wywołuje to reakcję. Intensywność reakcji zależy od tego, czy kiedykolwiek dana osoba znalazła się w podobnej sytuacji, w której czuła się bezbronna i bezradna, czy też miała wrażenie, że przerasta ją ten i nie ma sił do jego przezwyciężenia. Rząd może mówić, co chce, ale dopóki te obrazy tam będą, to będzie to wywoływać reakcję – stwierdził Piehlmaier.

Jak wytłumaczył, obrazy w mediach lub na platformach społecznościowych mają większy wpływ niż to co mówią politycy, bo widzieli tę sytuację na własne oczy i trudno o tym zapomnieć.

We wtorek brytyjski minister transportu Grant Shapps ocenił, że sytuacja na stacjach powoli się normalizuje. - Zaczynamy widzieć, że paniczne kupowanie mija i jest więcej rodzajów paliwa na większej liczbie stacji - powiedział dziennikarzom.

Rosnące ceny paliw i innych surowców

Nawet jeśli część obserwowanego na Wyspach zamieszania można wyjaśnić zachowaniem kierowców, to wzrost cen ma przyczyny także bardziej fundamentalne. - To, co się dzieje we wszystkich krajach Unii Europejskiej, to rozchwianie rynku energetycznego - od ropy, po gaz i węgiel. Ceny wszystkich surowców kopalnych rosną. Trudno się spodziewać dużego spadku przed zimą. W związku z odbiciem gospodarczym brakuje surowców energetycznych. Jest też słuszna teoria, że tę sytuację wykorzystuje Gazprom i Rosja do destabilizowania politycznego Unii Europejskiej. To na pewno budzi ogromny niepokój i wspiera teorię, że to wszystko przez politykę klimatyczną - powiedziała Maćkowiak-Pandera.

Podkreśliła, że "oczywiście polityka klimatyczna również wpływa na ceny, bo płacimy koszty zanieczyszczenia środowiska".

Prezeska Forum Energii dodała, że także jeśli chodzi o Polskę, to "ceny energii elektrycznej wzrosły", ale i tak "obecne ceny hurtowe energii elektrycznej są jednymi z najniższych w Unii Europejskiej". Wytłumaczyła, że "u nas wzrost cen spowodowany jest przez wyższe ceny CO2". - Na takich rynkach jak Wielka Brytania, Hiszpania, Francja czy Niemcy głównym czynnikiem, który powoduje wzrost cen hurtowych energii elektrycznej, są ceny gazu. To wynika z konstrukcji rynku - stwierdziła.

Także Cieślak zwróciła, że wyższe ceny na stacjach to także efekt rosnących cen ropy naftowej. - Rosnące koszty przerobu i funkcjonowania, wyższe koszty energii powodują, że ceny paliw rosną. Tak samo jest u nas. Na Wyspach wzrost cen może być wyższy z tytułu premii za ryzyko i obaw o to, że nie będzie można zatankować - wyjaśniła.

Jak dodała, "odradzanie się gospodarki po okresie pandemii charakteryzuje się rosnącymi kosztami". - W przypadku energii to nie jest jednak kwestia jedynie pandemii, a regulacji związanych z ochroną klimatu i pakietem klimatycznym. Trudna sytuacja z gazem i zapasami gazu przed sezonem zimowym kładzie się także cieniem na cenach ropy - wytłumaczyła analityczka BM Reflex.

Wyższe ceny surowców to wyższe ceny energii, a to z kolei prowadzi do wzrostów kosztów w innych sektorach. Według Maćkowiak-Pandery "w kwestii energii elektrycznej osiągnęliśmy na rynkach hurtowych rekordowe poziomy".

- Potrzebna jest interwencja Komisji Europejskiej, która powinna monitorować, reagować i wyjaśniać przyczyny wzrostu cen gazu, węgla, ale też cen CO2, które gwałtownie wzrosły. Powinna kontrolować zachowania rynkowe sprzedawców energii i gazu, bo rozchwianie rynku sprzyja nadużyciom. Trzeba sprawdzić, czy uczestnicy rynku zachowują się fair, czy nie wykorzystują tej zdestabilizowanej, pandemicznej sytuacji - podkreśliła.

ROPA (BRENT)
ROPA (WTI)

Autorka/Autor:Krzysztof Krzykowski

Źródło: TVN24 Biznes, PAP, CNBC

Pozostałe wiadomości

Minister przemysłu w telewizyjnym wywiadzie podała 2039 rok, jako "rok przełomowy" dla energetyki i atomu. - To moment, w którym między innymi powinna powstać i funkcjonować pierwsza elektrownia atomowa w Choczewie - powiedziała Marzena Czarnecka. To "6-letnie opóźnienie względem oryginalnego harmonogramu, który przewidywał, że pierwszy blok naszej jednostki jądrowej ruszy w 2033 r." - zauważa na swoim profilu Jakub Wiech, dziennikarz Energetyka24.com.

Kiedy w Polsce powstanie elektrownia atomowa? Minister podaje późniejszą datę

Kiedy w Polsce powstanie elektrownia atomowa? Minister podaje późniejszą datę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na dopłaty do używanych aut elektrycznych rząd chce wydać niemal dwa razy więcej niż na te do nowych - pisze wtorkowy "Puls Biznesu". Eksperci zauważają, że już teraz znaczna część polskich samochodów jest z drugiej ręki. - Systemowe wsparcie dla tej grupy jest kluczowe - zwracają uwagę.

Dopłata do używanego auta. "Wsparcie dla tej grupy jest kluczowe"

Dopłata do używanego auta. "Wsparcie dla tej grupy jest kluczowe"

Źródło:
PAP

Kurs indeksu WIG-Energia we wtorek przed południem rośnie o ponad 7 procent. Najwięcej zyskują akcje Taurona, Enei oraz PGE Polskiej Grupy Energetycznej. Eksperci wskazują, że to efekt słów minister przemysłu Marzeny Czarneckiej, która poinformowała, że Skarb Państwa jest zainteresowany nabyciem aktywów węglowych od spółek energetycznych.

Gwałtowna reakcja po zapowiedzi minister. "Jedziemy w drugą stronę"

Gwałtowna reakcja po zapowiedzi minister. "Jedziemy w drugą stronę"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jak podaje serwis Money.pl rząd przygotowuje "rewolucyjną" reformę podatkową, która zmieni system finansowania samorządów. Będą one dostawały określony udział w dochodzie, jaki wypracowują mieszkańcy, a nie w pobieranych od niego podatkach. Z wyliczeń ministerstwa finansów wynika, że po zmianach w przyszłym roku do jednostek samorządu terytorialnego trafiłoby o 27 miliardów złotych więcej niż w obecnym roku.

Rząd szykuje "rewolucję" w finansowaniu samorządów

Rząd szykuje "rewolucję" w finansowaniu samorządów

Źródło:
money.pl

Bank Millennium udostępnia usługę Blik Płacę Później. "Do końca maja nowe rozwiązanie udostępnione będzie wszystkim klientom" - zapowiedział bank. Taka usługa jest już dostępna w VeloBanku. Blik Płacę Później pozwala odłożyć zapłatę za kupiony towar na 30 dni. Takie płatności zyskują na popularności, jednak warto pamiętać, by korzystać z nich rozważnie.

Nowa metoda płatności w dużym banku. "Pierwsi klienci mogą już korzystać"

Nowa metoda płatności w dużym banku. "Pierwsi klienci mogą już korzystać"

Źródło:
tvn24.pl

Warren Buffett, 93-letni miliarder i szef holdingu Berkshire Hathaway, poważnie zastanawia się nad swoją przyszłością. Powiedział akcjonariuszom, że jeśli będzie miał szczęście, to może pozostać na stanowisku kolejne sześć lub siedem lat. Ale jednocześnie zaznaczył, że "to może się skończyć jutro".

Buffett niepewny przyszłości. "To może się skończyć jutro"

Buffett niepewny przyszłości. "To może się skończyć jutro"

Źródło:
Reuters

Dorota Arciszewska-Mielewczyk, posłanka Prawa i Sprawiedliwości została odwołana z rady nadzorczej Energi Operator. Poinformowała o tym w mediach społecznościowych Agnieszka Pomaska, posłanka Koalicji Obywatelskiej. Arciszewska-Mielewczyk zniknęła ze stron spółki energetycznej.

Posłanka PiS odwołana z rady nadzorczej spółki energetycznej

Posłanka PiS odwołana z rady nadzorczej spółki energetycznej

Źródło:
tvn24.pl

W czerwcu zacznie obowiązywać wymóg posiadania polskiego prawa jazdy przez wszystkich taksówkarzy z zagranicy. Według Uber Polska nowe przepisy pogłębią deficyt pracowników. "W największych miastach z rynku zostanie wyeliminowanych nawet 30 procent kierowców wykonujących prawie 50 procent przejazdów taxi na aplikację" - poinformowała w odpowiedzi przesłanej TVN24 Iwona Kruk, rzeczniczka prasowa Uber Polska. Przytoczyła też raport, z którego wynika, że ceny przejazdów mogą wzrosnąć o połowę.

Uber alarmuje w sprawie nowych regulacji dla kierowców.  "Zostanie wyeliminowanych nawet 30 procent"

Uber alarmuje w sprawie nowych regulacji dla kierowców. "Zostanie wyeliminowanych nawet 30 procent"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W kwietniu 2024 roku o kredyt hipoteczny wnioskowało blisko 32,4 tysiąca potencjalnych kredytobiorców. Oznacza to wzrost o 55 procent w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK). Sławomir Nosal, kierownik Zespołu Analiz w BIK zauważył, że od początku tego roku "z każdym kolejnym miesiącem liczba wnioskujących jest coraz wyższa". Niewiele zabrakło do ustanowienia nowego rekordu średniej kwoty wnioskowanego kredytu hipotecznego.

Blisko rekordu na rynku kredytów mieszkaniowych. Ekspert o dwóch przyczynach

Blisko rekordu na rynku kredytów mieszkaniowych. Ekspert o dwóch przyczynach

Źródło:
tvn24.pl

Właściciel bistro w Aoście na północy Włoch oferuje bon wartości 300 euro osobie, która pomoże mu znaleźć kelnera. - Próbowałem już wszystkiego - wyjaśnił. Ten przykład obrazuje na progu letniego sezonu turystycznego sytuację branży gastronomicznej i hotelowej, w której co roku brakuje pracowników.

"Próbowałem już wszystkiego". Restaurator płaci za pomoc w znalezieniu kelnera

"Próbowałem już wszystkiego". Restaurator płaci za pomoc w znalezieniu kelnera

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko spółce Jura Poland oraz właścicielom sklepów RTV Euro AGD, Media Markt i Media Expert - podał UOKiK w komunikacie. Dodał, że pojawiło się podejrzenie, iż ceny ekspresów Jura mogły być ustalane w wyniku zmowy.

UOKiK wszczyna postępowanie przeciwko wielkim sieciom

UOKiK wszczyna postępowanie przeciwko wielkim sieciom

Źródło:
PAP

Ile włożyć do koperty z okazji pierwszej komunii świętej? To pytanie pojawia się wśród Polaków od lat na przełomie kwietnia i maja, kiedy młodzi członkowie ich rodzin przystępują do wspomnianego sakramentu. Odpowiedź brzmi: "to zależy", między innymi od tego, jaki jest stopień naszego pokrewieństwa z dzieckiem. Rodzice, chrzestni, dziadkowie czy wujkowie - w każdym z tych przypadków kwoty mogą być nieco inne.

Pierwsza komunia święta. Ile włożyć do koperty?

Pierwsza komunia święta. Ile włożyć do koperty?

Źródło:
tvn24.pl

Szykują się podwyżki rachunków za prąd i gaz. Ze wstępnych szacunków Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, że wzrosty mogą sięgnąć 29 procent za energię elektryczną i 15 procent w przypadku błękitnego paliwa. Częściowo złagodzić ma to bon energetyczny.

O ile wzrosną rachunki? Szacunki ministerstwa

O ile wzrosną rachunki? Szacunki ministerstwa

Źródło:
tvn24.pl

W Urzędzie Morskim w Szczecinie podpisano umowę na przygotowanie studium wykonalności i raportu środowiskowego dla wschodniego toru podejściowego do portu w Świnoujściu. Wartość umowy wynosi blisko 10 milionów złotych. Powstanie toru jest kluczowe dla budowy w Świnoujściu terminala obsługującego wielkie kontenerowce.

Terminal kontenerowy w Świnoujściu. Jest ważna decyzja

Terminal kontenerowy w Świnoujściu. Jest ważna decyzja

Źródło:
PAP

Ministerstwo Finansów chce opodatkować akcyzą saszetki nikotynowe i dostosować definicję wyrobów nowatorskich do zmian na rynku substytutów wyrobów tytoniowych - dowiadujemy się z uzasadnienia projektu noweli autorstwa MF.

Ministerstwo Finansów planuje opodatkować akcyzą saszetki nikotynowe

Ministerstwo Finansów planuje opodatkować akcyzą saszetki nikotynowe

Źródło:
PAP

Aż 2/3 posiadaczy postrzega koty i psy jako członków rodziny. Nic dziwnego więc, że wydają na nie dużo pieniędzy. Coraz więcej także na ubezpieczenia, chociaż świadomość, że istnieją takie oferty, rośnie bardzo powoli.

Można uniknąć znacznych kosztów. "Taka możliwość nawet nie przyszła im do głowy"

Można uniknąć znacznych kosztów. "Taka możliwość nawet nie przyszła im do głowy"

Źródło:
tvn24.pl

Internetowi oszuści podszywają się pod organizatorów loterii Blikomania - wskazał CERT Orange Polska. Wyjaśnił, że fałszywa grafika z logo Blika zamieszczona w mediach społecznościowych odsyła na stronę, która ma skłonić do wpłacenia pieniędzy w zamian za bonus.

Orange ostrzega przed fałszywym Blikiem

Orange ostrzega przed fałszywym Blikiem

Źródło:
PAP

- Nowe lotnisko centralne jest nam potrzebne. Samo Lotnisko Chopina nie zapewni nam możliwości przewozowych po 2035 roku - ocenił w rozmowie z TVN24 Maciej Lasek, pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej zapewnił, że projekt CPK jest kontynuowany, ale jest "optymalizowany, zgodnie z zaleceniami audytu". Lasek mówił też o przyszłości lotnisk w Modlinie oraz Radomiu.

Lasek: nowe lotnisko centralne jest nam potrzebne

Lasek: nowe lotnisko centralne jest nam potrzebne

Źródło:
tvn24.pl

Przedsiębiorcy mają jeszcze dwa tygodnie na rozliczenie składki zdrowotnej za 2023 rok - przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych. 20 maja upływa jednocześnie termin na uiszczenie ewentualnej niedopłaty.

Ważny termin dla przedsiębiorców

Ważny termin dla przedsiębiorców

Źródło:
tvn24.pl

Jak wynika z danych opublikowanych przez Eurostat, w 2023 roku 7,1 procent obywateli Unii Europejskiej pracowało tygodniowo 49 godzin lub więcej.

Praca powyżej 49 godzin tygodniowo. Jak wypada Polska

Praca powyżej 49 godzin tygodniowo. Jak wypada Polska

Źródło:
tvn24.pl

Prezes PERN Mirosław Skowron 2 maja złożył rezygnację - podała spółka w komunikacie. Nie wskazała jednak powodów rezygnacji. PERN to operator sieci rurociągów i magazynów ropy naftowej i paliw.

Prezes PERN Mirosław Skowron złożył rezygnację

Prezes PERN Mirosław Skowron złożył rezygnację

Źródło:
PAP

Liczba bezpośrednich inwestycji zagranicznych w całej Europie spadła w minionym roku o 4 procent w porównaniu z danymi z 2022 roku - wynika z raportu EY "Atrakcyjność inwestycyjna Europy 2024". Jednocześnie Polska była jednym z krajów, które skorzystały na zmianie sytuacji gospodarczej, a liczba projektów produkcyjnych wzrosła w naszym kraju o 17 procent.

"Polska jest jednym z głównych beneficjentów". Raport o inwestycjach

"Polska jest jednym z głównych beneficjentów". Raport o inwestycjach

Źródło:
EY, tvn24.pl

Irlandia, Szwajcaria i Norwegia to kraje, które znalazły się w czołówce najnowszego Wskaźnika Bogactwa Narodów opracowanego przez Warsaw Enterprise Institute. Poza podium wypadły natomiast Stany Zjednoczone, a Polska utrzymała pozycję z ubiegłego roku. Jak wynika z zestawienia mamy całkiem spory dystans do pokonania do Wielkiej Brytanii. Jak deklarował premier Donald Tusk "za pięć lat mamy być zamożniejsi od Brytyjczyków".

Oto ranking najbogatszych narodów. Jak wypada Polska?

Oto ranking najbogatszych narodów. Jak wypada Polska?

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych w 2024 roku - podała Kancelaria Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

Jest decyzja prezydenta w sprawie wakacji kredytowych

Jest decyzja prezydenta w sprawie wakacji kredytowych

Źródło:
PAP