Podróżnym z Anglii może grozić aż pięć tysięcy funtów kary za nieuzasadniony wyjazd za granicę. Tak stanie się, jeżeli brytyjscy politycy uchwalą nowe prawo, które ma być głosowane w czwartek. Przepisy miałyby wejść w życie od początku kolejnego tygodnia.
Wyjazdy zagraniczne bez uzasadnionego powodu, czyli np. na wakacje, są teraz zabronione na mocy nakazu pozostawania w domach. Ten jednak przestaje obowiązywać w najbliższy poniedziałek. Stąd pomysł by zatrzymać obywateli w kraju i nie zaprzepaścić wysiłków w zwalczaniu epidemii. Już od marca wszyscy wyjeżdżający za granicę muszą wypełnić deklarację, w której podają powód wyjazdu, zaś niedopełnienie tego obowiązku grozi niewpuszczeniem na lot lub grzywną w wysokości 200 funtów. Do tej pory nie było jednak odrębnych kar za próbę wyjazdu za granicę bez uzasadnionego powodu.
Zgodnie z obecnym harmonogramem łagodzenia ograniczeń, Anglicy będą mogli wyjechać za granicę na wakacje najwcześniej 17 maja.
"Powinniśmy planować wakacje w Wielkiej Brytanii"
Brytyjski doradca rządu ds. walki z epidemią prof. Neil Ferguson z Imperial College w Londynie, powiedział w rozmowie z BBC, że restrykcje dotyczące podróży zagranicznych powinny być łagodzone w wolniejszym tempie niż ograniczenia krajowe.
- Myślę, że powinniśmy planować letnie wakacje w Wielkiej Brytanii, a nie za granicą - dodał.
Prof. Ferguson skrytykował również wyjątki, które obecnie zezwalają na podróże zagraniczne z Wysp i stwierdził, że każdy powinien zostać poddany obowiązkowym testom po przybyciu do Wielkiej Brytanii.
Obecnie można wyjechać za granicę ze względu na pracę, wolontariat, edukację, potrzeby medyczne oraz uczestnictwo w weselach i pogrzebach. Nowe zasady restrykcyjnie egzekwowałyby te powody do wyjazdu. Co oznacza, że Polacy, którzy polecą na święta do Polski mogą spodziewać się mandatów.
Tylko wyjazdy z Anglii
Kara w wysokości 5 tys. funtów będzie dotyczyć tylko wyjazdów z Anglii, bo o przepisach koronawirusowych w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej decydują tamtejsze rządy, ale zwykle podejmują one podobne decyzje, jeśli nie surowsze. Zakaz wyjazdów zagranicznych nie dotyczy terytoriów objętych umową o wspólnej przestrzeni podróżnej, której stronami oprócz Wielkiej Brytanii są Irlandia, Wyspa Man i Wyspy Normandzkie - o ile są one ostatecznym celem podróży, a nie punktem przesiadkowym.
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock