Kwoty dopłat do kupna samochodów elektrycznych w Niemczech zostaną zwiększone - donosi we wtorek Bloomberg. Za ich sprawą gabinet Angeli Merkel chce przyspieszyć proces zastępowania pojazdów spalinowych i redukcji emisji.
Tak zwany bonus środowiskowy zostanie zwiększony o połowę z 4 tys. do kwoty 6 tys. euro na samochód elektryczny. Według informacji Reutera w przypadku hybryd dopłata miałaby wzrosnąć z 3 tys. do 4,5 tys. euro.
- Połowę tej kwoty sfinansują niemieckie koncerny motoryzacyjne - podał Steffen Seibert, rzecznik Merkel. Zmiany wejdą w życie jeszcze w tym miesiącu i będą obowiązywać do 2025 roku. - Dzięki temu zapewnimy wsparcie dla kolejnych 650 tysięcy-700 tysięcy samochodów elektrycznych - dodał Seibert. Ustalenia poczyniono w poniedziałek wieczorem podczas spotkania w Berlinie, w którym uczestniczyła Merkel, członkowie jej rządu i przedstawiciele krajowego przemysłu motoryzacyjnego, w tym szefowie Volkswagena, BMW i Daimlera.
Merkel w fabryce Volkswagena
Wcześniej w poniedziałek szefowa niemieckiego rządu odwiedziła fabrykę VW w Zwickau. Jej gabinet był wielokrotnie krytykowany za łagodne traktowanie krajowych koncernów motoryzacyjnych w obliczu afery spalinowej.
Dodatkowo Berlin nie starał się wywierać odpowiedniej presji na przemysł, aby ten redukował emisje gazów cieplarnianych. W tym samym czasie Volkswagen zaczął kosztowny proces elektryfikacji floty, czego efektem jest rozpoczęcie produkcji pierwszego, masowo produkowanego samochodu elektrycznego tego koncernu. Inwestycje poczyniono po tym, jak w 2015 roku koncern znalazł się w centrum tzw. afery dieslowej.
- To oznacza wzorcową zmianę w mobilności, jakiej w historii motoryzacji jeszcze nie było - powiedziała Merkel do pracowników fabryki w Zwickau. Ruszyła tam produkcja samochodu elektrycznego ID.3, dla którego VW opracował specjalną platformę. Na jej podstawie będą powstawać przyszłe auta elektryczne koncernu. VW do 2028 roku chce sprzedać 22 mln egzemplarzy samochodów elektrycznych. Merkel zapowiedziała jednocześnie, że rząd w Berlinie jest gotowy podjąć "wielki wysiłek" w celu zdynamizowaniu sprzedaży tego typu aut. Jednak, jak przypomina Bloomberg, wysokie ceny baterii wpływają na całościowe koszty samochodów elektrycznych. Produkowany od poniedziałku VW ID.3 będzie kosztować od 30 tys. euro. Dla porównania ceny VW Golfa z silnikiem spalinowym zacznają się poniżej 20 tys. euro.
Milion punktów ładowania
W niedzielę Merkel zapowiedziała, że do 2030 roku władze chcą mieć w Niemczech milion punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Rozbudowa tej infrastruktury ma ułatwić decyzję o zakupie samochodu z napędem elektrycznym. Obecnie użytkownicy aut elektrycznych w Niemczech mają do dyspozycji jedynie 20 tysięcy punktów ładowania, co sprawia, że sprzedaż takich samochodów, choć rosnąca, nadal jest w tym kraju stosunkowo niewielka, mimo premii finansowych i ulg podatkowych dla ich nabywców. Pod koniec ubiegłego roku po niemieckich drogach jeździło jedynie 150 tysięcy samochodów zelektryfikowanych. 83 tysiące spośród nich to pojazdy tylko na prąd, zaś pozostałe to hybrydy. Potencjalnych nabywców zniechęca do aut elektrycznych m.in. mała liczba punktów ładowania.
Autor: mp / Źródło: PAP