Republika Czeska nie powinna ustalać terminu przyjęcia euro, zanim nie poprawi stanu swych finansów publicznych i nie podwyższy poziomu życia względem wysoko rozwiniętych państw Unii Europejskiej - oświadczył w piątek czeski premier Bohuslav Sobotka.
- Wciąż jeszcze mamy deficyt budżetów publicznych i wciąż jeszcze mamy wysokie bezrobocie w szeregu regionów, i istnieje wielka różnica w dochodach naszych obywateli względem państw używających euro, przede wszystkim Niemiec i Austrii - powiedział Sobotka dziennikarzom na zorganizowanej w Pradze konferencji w sprawie przyjęcia euro.
Dodał, że Czechy potrzebują w związku z tym więcej czasu. - Dopóki nie uzyskamy zrównoważonych budżetów i nie posuniemy naprzód konwergencji (zbliżania poziomu Czech do poziomu w UE), nie powinniśmy ustalać terminu przyjęcia euro - zaznaczył.
Uczestniczący w konferencji gubernator (prezes) Czeskiego Banku Narodowego Miroslav Singer wskazał, że przygotowanie Czech do wejścia do strefy euro w porównaniu z wcześniejszymi latami poprawiło się, ale nadal nie można ocenić go jako wystarczającego.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com