Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin poinformowało w środę, że nic nie wie o rzekomej ofercie pomocy złożonej Grecji przez Pekin. Wiceminister greckiego MSZ mówił wcześniej, że Chiny zaoferowały Atenom wsparcie gospodarcze, mimo że Grecja o nie nie prosiła.
Nikos Chountis powiedział w rozmowie z greckim radiem, że pomoc Grecji zaoferowała również Rosja. - Były propozycje wsparcia gospodarczego z Rosji oraz Chin. Nie prosiliśmy o to - powiedział Chountis.
Nic nie wiedzą
Rzeczniczka chińskiego MZS Hua Chunying zaznaczyła, że widziała sprawozdanie w tej sprawie, ale "nie ma na ten temat żadnej wiedzy". - Jeśli chodzi o szczegóły, to ja nic nie wiem - powiedziała.
Dodała jednak, że Chiny są gotowe do utrzymania “pogłębiającej się współpracy z nowym greckim rządem i wymianę we wszystkich dziedzinach na zasadach wzajemnego szacunku”.
Chiny poinformowały w ub. miesiącu, że ściśle monitorują politykę rządu nowego premiera Aleksisa Ciprasa, po tym jak Ateny zapowiedziały, że wstrzymują proces prywatyzacji portu w Pireusie. Większościowy pakiet akcji (67 proc.) zamierzał zakupić chiński konglomerat COSCO (China Ocean Shipping Company). Port w Pireusie jest centralnym punktem wielkiego planu prywatyzacji, którego realizacji od Grecji wymagali jej wierzyciele. Ze względu na swoje strategiczne położenie Grecja jest dla Chin “drzwiami” do Europy i Afryki, czyli ważnych rynków dla chińskich produktów.
Koniec z zaciskaniem pasa
Nowy rząd grecki domaga się od kredytodawców restrukturyzacji części swojego zadłużenia. Premier Aleksis Cipras zapowiada położenie kresu polityce zaciskania pasa, choć wierzyciele jego kraju, głównie reprezentowani przez państwa eurolandu, oczekują wypełniania zobowiązań dotyczących oszczędności i spłacania długów.
Autor: tol / Źródło: Reuters