W jednym z fińskich sklepów aukcyjnych za kwotę 6,1 tysiąca euro (ponad 26 tysięcy złotych) sprzedano w niedzielę rzadki porcelanowy kubek z popularnej serii z motywami z bajek o Muminkach.
Aukcja odbyła się w Turenki w południowej Finlandii (ok. 100 km na północ od Helsinek) i wzbudziła zainteresowanie kolekcjonerów z różnych stron świata.
Chodzi o kubek przedstawiający pannę Filifionkę i jej rodzinę. Kubek ma błąd w nadruku - nałożone na siebie są dwie takie same ilustracje, a główna postać jest przecięta w połowie - i przez to, że jednocześnie jest oznaczony stemplem fińskiego producenta porcelany Arabii, jest uważany za unikatowy.
Kubek znaleziony w kontenerze
Filifionka to jedna z postaci zamieszkujących Dolinę Muminków, wymyśloną przez Tove Jansson (1914-2001), fińską pisarkę i ilustratorkę piszącą w języku szwedzkim. Kubek z Filifionką i jej rodziną był seryjnie produkowany w latach 2004-2013. Na ogół podstawowa cena sklepowa kubków z postaciami ze świata Muminków to ok. 20 euro za sztukę.
Jak poinformował dziennik "Helsingin Sanomat", unikatowy kubek kupiła trzydziestokilkuletnia kolekcjonerka kubków z Finlandii. Będąc na miejscu, przebijała kolejne ceny podawane przez innego głównego zainteresowanego, który zgłaszał swoje oferty telefonicznie.
- To świetne uczucie, że była zacięta rywalizacja. Według mnie fajnie jest posiadać coś rzadkiego, czego inni nie mają. Zobaczyłam kubek w gazecie i pomyślałam, że muszę go mieć, przyjechać tutaj i licytować do końca - powiedziała kolekcjonerka. Była gotowa zapłacić za kubek z Filifionką nawet 10 tys. euro.
Zdaniem dyrektora sklepu aukcyjnego Petri Vuorinena, cytowanego przez dziennik "Ilta-Sanomat", który także relacjonował licytację, sprzedany kubek z błędem w nadruku i pieczątką Arabii nie powinien w ogóle wyjść poza zakład produkcyjny, ponieważ stempla producenta nie przystawia się do egzemplarzy wadliwych czy tzw. testowych.
"IS" ujawnił także, że kubek, który został w niedzielę zlicytowany, został znaleziony jakiś czas temu w kontenerze na odpady przy zakładzie produkującym ceramikę w Tajlandii. Później trafił na internetową aukcję i za kilkadziesiąt euro został kupiony przez fińskiego nabywcę. Następnie był odsprzedawany dalej, aż trafił do sklepu aukcyjnego.
Popularne kubki z Muminkami
Arabia, fiński producent porcelany działający od drugiej połowy XIX wieku, w ostatnich latach zdecydował się zamknąć taśmy produkcyjne w Finlandii i przenieść całą produkcję za granicę – głównie do Tajlandii.
Boom na kolekcjonowanie kubków z Muminkami rozpoczął się w latach 90., kiedy ilustracje na kubkach malowane są głównie przez fińską ilustratorkę Tove Slotte (wcześniej również przez Tove Jansson). Na 80 muminkowych kubków, jakie od tego czasu wyprodukowała Arabia, spod pędzla Slotte wyszło ponad 70 obrazów, które trafiły na kubki.
Uzyskana podczas niedzielnej aukcji cena nie jest jednak najwyższą, jaką zdecydowano się zapłacić za muminkowy kubek. Według fińskich mediów kilka lat temu za kwotę 10 tys. euro sprzedano limitowany kubek przedstawiający rozmarzonego Muminka. Cała ilustracja na tym "najdroższym" modelu jest w tonacji czarno-białej, a z fabryki w 2005 r., w związku ze specjalną wystawą w muzeum Arabii, wyszło niewiele ponad 2 tys. sztuk takich kubków.
Autor: kris / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: huutokauppakeskusturenki.fi