W Hiszpanii cena oliwy z oliwek w sierpniu 2023 roku podwoiła się, mimo że ten kraj jest czołowym producentem. Niektóre sklepy zaczęły nakładać na butelki z olejem zabezpieczenia antykradzieżowe - zwrócił uwagę dziennik "ABC".
Oliwa z oliwek jest podstawowym składnikiem kuchni śródziemnomorskiej, dlatego wzrost cen wywołuje duże emocje wśród Hiszpanów. Jak wynika z danych tamtejszego ministerstwa rolnictwa, w sierpniu za litr oliwy trzeba było zapłacić od 10 do 13 euro, a za 5-litrową butelkę - od 27 do 45 euro, w zależności od gatunku. To najwyższe ceny od dekady - zauważył dziennik "ABC".
W związku z tym część sklepów zaczęła nakładać na butelki z oliwą zabezpieczenia antykradzieżowe. "Klienci są zdziwieni, do tej pory klipsy zabezpieczające były zarezerwowane dla napojów alkoholowych lub drogich szynek iberyjskich" - skomentował dziennik.
Oliwa z oliwek gwałtownie podrożała
"Wygląda na to, że teraz wcielane jest w życie powiedzenie 'złoto w płynie' odnośnie oleju z oliwek, który stał się jednym z najcenniejszych produktów w supermarketach" - dodała gazeta.
Wzrost cen oleju z oliwek wiąże się z długotrwałą suszą i ekstremalnymi upałami, które spowodowały spadek produkcji w ciągu ostatnich dwóch lat o blisko 60 proc. Najbardziej poszkodowani są producenci w Andaluzji - to 200 tys. rodzin, które pozostały praktycznie bez dochodów. Straty z ubiegłego roku sięgają 2,8 mld euro.
Olej z oliwek jest kradziony nie tylko ze sklepów, lecz także z miejsc jego produkcji. W ubiegłym tygodniu producent oliwy w Kordobie zgłosił kradzież 56 tys. litrów, a przedtem w tłoczni w Maladze skradziono 7 tys. litrów.
Hiszpania jest największym na świecie producentem oleju z oliwek, wytwarza blisko połowę światowej produkcji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock