Przywódcy Rosji raczej nie pojadą do Davos na 45. Światowe Forum Ekonomiczne. Na razie nie wiadomo, kto będzie tam reprezentować Federację Rosyjską. Poprzednio Putin był na tym szczycie w 2009 roku. Do Davos wybierają się natomiast przedstawiciele rosyjskich banków państwowych objętych sankcjami nałożonymi na Rosję przez USA i Unię Europejską.
- Prezydent Władimir Putin otrzymał zaproszenie na forum, jednak nie planuje udziału w tej konferencji - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Poprzednio Putin był w Davos w 2009 roku. Wygłosił wówczas przemówienie, w którym przeanalizował przyczyny globalnego kryzysu gospodarczego.
Forum w szwajcarskim kurorcie odbędzie się 21-24 stycznia.
Bez Rosji?
W ostatnich latach najwyższym rangą przedstawicielem Rosji na forum był Dmitrij Miedwiediew. Jednak tym razem prawdopodobnie też zrezygnuje z wyjazdu. W każdym razie rzeczniczka premiera FR Natalia Primakowa przekazała, że nie zdecydowano jeszcze, kto będzie stać na czele delegacji Rosji. Wiadomo natomiast, że do Davos wybierają się przedstawiciele rosyjskich banków państwowych - WTB, Sbierbanku i WEB - objętych sankcjami nałożonymi na Rosję przez USA i Unię Europejską z powodu agresywnej polityki Moskwy wobec Ukrainy.
Co z Ukrainą?
Sytuacja na Ukrainie będzie zapewne jednym z głównych tematów rozmów kuluarowych podczas styczniowego forum. Zwykle w konferencjach w szwajcarskim kurorcie uczestniczy około 2,5 tys. osób - polityków, biznesmenów, naukowców i dziennikarzy. W 2014 roku przez Davos przewinęło się 40 szefów państw. W tradycyjnym raporcie opublikowanym przed Światowym Forum Ekonomicznym podano, że wzrost nierówności i bezrobocie, to główne wyzwania, na jakie wskazują dziś światowi przywódcy. Obok tych problemów, związanych bezpośrednio ze stanem gospodarki, wśród 10 głównych kwestii do rozwiązania w 2015 roku dokument wymienia napięcia geopolityczne. W raporcie podkreślono, że napięcia te są jedną z najważniejszych kwestii, którymi powinni się zająć uczestnicy debat w Davos.
Autor: msz//km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: World Economic Forum