Bitcoin przekroczył granicę 50 tysięcy dolarów. Kryptowaluta jest najdroższa od 15 maja tego roku.
Bitcoin zbliżał się do poziomu 50 tys. przez cały weekend, ostatecznie udało się przekroczył ten poziom w niedzielę w godzinach wieczornych, wynika z danych CoinDesk.
Kryptowaluta drożeje po tym, jak PayPal ogłosił, że klienci w Wielkiej Brytanii będą mogli kupować, przechowywać i sprzedawać cztery rodzaje kryptowalut: - bitcoin, ethereum, litecoin i bitcoin cash. Taką możliwość od października ubiegłego roku mieli do tej pory wyłącznie klienci w Stanach Zjednoczonych.
Drożeją również inne waluty cyfrowe: ethereum o ponad 3 proc., a dogecoin o prawie 2 proc.
Bitcoin kurs
CNN zwróciło uwagę, że to było burzliwe kilka miesięcy dla kryptowalut. Bitcoin, który w kwietniu osiągnął rekordowy poziom 65 tys. dolarów, w czerwcu spadł do poziomu 28,8 tys. dolarów, po tym jak Chiny zaostrzyły restrykcje wobec walut cyfrowych.
Bitcoin, który przez wiele tygodni wahał się między 30-40 tys. dolarów, zaczął wychodzić z zapaści w ubiegłym miesiącu. W lipcu giganci technologiczni zasygnalizowali bowiem swoje poparcie dla kryptowalut. Zwrócono uwagę między innymi na ruch Amazona, który ogłosił nabór na stanowisko kierownika ds. produktów związanych z walutami cyfrowymi i blockchain, co spowodowało gwałtowny wzrost wartości kryptowalut. Zapowiedź wywołała szum wokół możliwego przyszłego zaangażowania firmy na rynku kryptowalut.
Bitcoin i podobne waluty otrzymały również pozytywny impuls w ubiegłym miesiącu dzięki wypowiedziom m.in. dyrektora generalnego Twittera Jacka Dorsey'a. Stwierdził on, że bitcoin w przyszłości mógłby być istotną częścią Twittera. Z kolei Elon Musk przyznał, że Tesla rozważa powrót do przyjmowania płatności w bitcoinanch.
Bitcoin - wątpliwości
Krypotwaluty cieszą się popularnością ze względu na swą relatywną anonimowość oraz wahania wartości, które stwarzają możliwości uzyskania większych zysków niż poprzez inwestowanie na tradycyjnych giełdach światowych.
Jednak zmienność bitcoina i jego niejasny status prawny budzi wątpliwości, czy faktycznie mógłby kiedyś zastąpić tradycyjne waluty w codziennych transakcjach.
Kilka miesięcy temu przed inwestowaniem w bitcoina przestrzegał prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Stwierdził, że trzeba być ostrożnym i nie angażować istotnej części swoich oszczędności. Nawiązał też do tulipomanii, która znana jest jako najstarsza bańka giełdowa – miała miejsce w XVII wieku.
Przed inwestycjami w kryptowaluty ostrzegała też Komisja Nadzoru Finansowego. KNF zwróciła uwagę, że wiążą się one z wysokim ryzykiem, a sam rynek jest nieregulowany. Oznacza, że brak jest szczegółowych i systemowych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo inwestorów, którzy na nim działają. Urząd wskazywał też jednocześnie, że rynek kryptowalut oraz kryptoaktywów charakteryzuje się wysoką zmiennością.
Źródło: Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock