Wartość bitcoina rośnie - w poniedziałek kurs ponownie przekroczył granicę 40 tysięcy dolarów. To efekt komentarza Elona Muska na Twitterze. Szef Tesli zapowiedział, że w przyszłości możliwe jest, by firma wróciła do przyjmowania płatności kryptowalutą za samochody - podaje CNN.
Tesla zaczęła przyjmować płatności bitcoinami w marcu. W maju zawiesiła możliwość płacenia za pojazdy za pomocą kryptowaluty. Jak wyjaśniał wtedy w mediach społecznościowych szef koncernu Elon Musk, decyzja miała związek z obawami o kwestie klimatyczne. Utrzymywanie sieci tej najpopularniejszej cyfrowej waluty pochłania bowiem ogromne ilości energii.
Po tym fakcie kurs waluty znacznie spadł. W kwietniu bitcoin osiągnął najwyższą w historii cenę 64 895 dolarów, a po komentarzu Muska wartość kryptowaluty spadła w sumie o kilkadziesiąt procent.
Teraz bitcoin ponownie jest na fali wznoszącej. "Gdy zostanie potwierdzone, że przy kopaniu (tworzenie nowych jednostek kryptowaluty przy wykorzystaniu mocnych komputerów - red.) około 50 procent energii będzie pochodziło ze źródeł odnawialnych z pozytywnym trendem na przyszłość, Tesla wróci do akceptowania płatności bitcoinami" - napisał na Twitterze Musk.
Szef Tesli nie wyjaśnił, w jaki sposób będzie to sprawdzane - napisał portal stacji CNN.
Wartość kryptowaluty ok. 17.45 w poniedziałek wynosiła około 40,4 tys. dolarów, czyli o 4 procent więcej niż dzień wcześniej.
Kryptowaluty
Bitcoin jest jedną z popularniejszych kryptowalut na świecie. Waluta zyskała popularność przede wszystkim w Chinach, Europie i Stanach Zjednoczonych. System tych operacji może funkcjonować bez konieczności centralnego zarządzania obrotem. Jego pomysłodawcą jest osoba kryjąca się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto.
Drugą najpopularniejszą kryptowalutą jest ether. "Młodszym bratem bitcoina" jest nazywany natomiast litecoin.
Kryptowaluta to cyfrowy pieniądz stworzony na bazie algorytmu. Cyfrowe waluty funkcjonują poza tradycyjnymi systemami bankowymi i rządowymi.
Kilka miesięcy temu przed inwestowaniem w bitcoina przestrzegał prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Stwierdził, że trzeba być ostrożnym i nie angażować istotnej części swoich oszczędności. Nawiązał też do tulipomanii, która znana jest jako najstarsza bańka giełdowa – miała miejsce w XVII wieku.
Przed inwestycjami w kryptowaluty ostrzegała też Komisja Nadzoru Finansowego. KNF zwróciła uwagę, że wiążą się one z wysokim ryzykiem, a sam rynek jest nieregulowany. Oznacza, że brak jest szczegółowych i systemowych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo inwestorów, którzy na nim działają. Urząd wskazywał też jednocześnie, że rynek kryptowalut oraz kryptoaktywów charakteryzuje się wysoką zmiennością.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock