Minister energii Krzysztof Tchórzewski zadeklarował we wtorek, iż wierzy w załogę Kompanii Węglowej i liczy na porozumienie poprzedzające powstanie Polskiej Grupy Górniczej. Związkowcy zamierzają jednak wprowadzić do projektu porozumienia "kosmetyczne" poprawki.
Jakie poprawki?
Szef Związku Zawodowego Górników w Polsce Dariusz Potyrała powiedział przed rozmowami, że strona związkowa chciałaby wprowadzić do projektu "kosmetyczne" poprawki. Najistotniejsza z nich dotyczy wprowadzenia zapisu, który uzależniałby wejście porozumienia w życie od zawarcia innych porozumień dotyczących tworzenia PGG, będących po stronie rządu i zarządu spółki - chodzi m.in. o porozumienia z inwestorami, bankami i innymi podmiotami zaangażowanymi w budowę Grupy. Również Marek Mnich ze związku Solidarność 80 zadeklarował, że przed podpisaniem związkowcy będą chcieli jeszcze - jak mówił - "dopieścić" pewne szczegóły w projekcie porozumienia. Jego zdaniem wtorkowego spotkania nie należy traktować jako formalności, ale jako "trudne negocjacje" służące uszczegółowieniu projektu przed jego podpisaniem.
Również dla ministra Tchórzewskiego spotkanie nie jest jedynie formalnością, poprzedzającą podpisanie porozumienia. - Dopóki podpisy nie są złożone, to nie ma formalności. Taka jest prawda. Mamy do czynienia z przedstawicielami załogi, którzy bardzo mocno dbają o interes pracowniczy - powiedział dziennikarzom szef resortu energii. Jego zdaniem, choć strona społeczna poszła - jak mówił - na "znaczne ustępstwa związane z myślą o przyszłości, z myślą o tym, żeby firma mogła dobrze funkcjonować, to z drugiej strony jest dbanie o każdą cegiełkę, która jest związana z interesem pracowniczym". - Rozmawialiśmy bardzo wiele godzin, nie ma żadnego słowa w tym porozumieniu, które nie byłoby kilka razy omówione - ocenił Tchórzewski.
Potrzebna zgoda
Aby porozumienie było ważne, muszą podpisać je wszystkie uczestniczące w negocjacjach związki. Wcześniej sprzeciw wobec porozumienia w wynegocjowanej formie ogłosił publicznie związek Kadra. Szef Solidarności w Kompanii Bogusław Hutek poinformował, że część związków zapowiedziała podczas wewnątrzzwiązkowego spotkania, że swoje ostateczne stanowisko przedstawi dopiero podczas wtorkowych rozmów. Wynegocjowany w sobotę projekt związkowcy przedstawili w poniedziałek załogom górniczym podczas masówek w kopalniach. Nawiązał do nich we wtorek minister Tchórzewski. - Spotykamy się po masówkach, które były przeprowadzone w kopalniach. Informacje, które do mnie dotarły jako efekt dyskusji wewnątrz załogi Kompanii Węglowej, wskazują na to, że załoga identyfikuje się z problemami firmy - ocenił. - W związku z tym mam nadzieję, że nie tylko uratujemy 100 tys. miejsc pracy, ale będzie to pierwszy krok do tego, żeby nastąpił dynamiczny rozwój Śląska (…). Zawsze traktowaliśmy Śląsk jako lidera gospodarki całej naszej ojczyzny. Myślę, że poprzez tak głęboką przemianę jaka następuje w górnictwie, Śląsk powróci to tytułu lidera - mam taką nadzieję i wierzę w załogę Kompanii Węglowej- powiedział Tchórzewski. - Po rozmowach, które miały miejsce, po powadze i bardzo poważnym traktowaniu tej szansy, jaką daje Polska Grupa Górnicza, jestem przekonany, że idziemy w dobrym kierunku. Z taką nadzieją idę na spotkanie - mówił minister przed wtorkowymi rozmowami.
O projekcie
W wynegocjowanym projekcie porozumienia związki zgodziły się m.in. na zawieszenie wypłat tzw. czternastej pensji przez dwa lata. Projekt przewiduje, że za wyjątkiem czasowego zawieszenia wypłat "czternastki" górnicy zachowają w PGG dotychczasowe warunki pracy i wynagradzania do czasu wprowadzenia nowego układu zbiorowego pracy, co ma nastąpić najpóźniej do 1 stycznia 2018 r. Związkowcy mają zgodzić się także na łączenie wybranych kopalń w tzw. kopalnie zespolone oraz na przekazanie części majątku wraz z załogą (ok. 3,8-4 tys. osób) do Spółki Restrukturyzacji Kopalń; osoby te mają następnie skorzystać z osłon socjalnych, przewidzianych w tzw. ustawie górniczej. Porozumienie ze stroną społeczną ma umożliwić przekazanie kopalń Kompanii do PGG, w której udziały mają objąć: katowicki Węglokoks oraz spółki energetyczne PGE, Energa i PGNIG Termika (w sumie deklarują zaangażowanie 1,5 mld zł), a także prawdopodobnie pięć banków, które - według przedstawicieli Ministerstwa Energii - mogą zgodzić się na konwersję ok. 0,5 mld zł długu z tytułu obligacji na udziały w PGG. Brak porozumienia mógłby oznaczać zagrożenie dla majowych wypłat górniczych wynagrodzeń oraz groźbę upadłości Kompanii, której łączne zobowiązania sięgają blisko 8,5 mld zł. KW to największy producent węgla kamiennego, zatrudniający ok. 32,5 tys. osób.
Wypowiedź ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego (14.04.2016):
Autor: mb / Źródło: PAP