Obraz "Rzeczywistość" Jacka Malczewskiego został sprzedany za rekordowe 22,2 miliona złotych. - Ten obraz rozpalał wyobraźnię historyków sztuki, muzealników, krytyków - mówiła na antenie TVN24 Agata Szkup, prezeska zarządu Desa Unicum. Dopytywana o to, kto kupił dzieło, odpowiedziała jedynie, że "obraz zostanie w Polsce".
Dzieło "Rzeczywistość" namalowane przez jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego symbolizmu Jacka Malczewskiego po raz drugi ustanowiło rekord na polskim rynku sztuki. Obraz wylicytowano w czwartek podczas aukcji "Jacek Malczewski i Jego Epoka" za 18,5 mln zł, a po doliczeniu opłaty aukcyjnej finalna cena wyniosła 22,2 mln zł.
Obraz, który istniał tylko na zdjęciu
- Ten obraz rozpalał wyobraźnię historyków sztuki, muzealników, krytyków - tylko na podstawie czarno-białego zdjęcia, które powstało na początku XX wieku - mówiła w rozmowie z TVN24 Agata Szkup, prezeska zarządu Desa Unicum. - Obraz był wystawiany w 1926 roku we Lwowie, w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych. To był ostatni raz, kiedy widziano go publicznie. Zawsze był w rękach prywatnych - jednej rodziny, polsko-niemieckiej, mieszkającej na Śląsku - opowiadała.
- Po wojnie rodzina, w ramach programu łączenia rodzin, wyprowadziła się do Niemiec i zabrała obraz jako mienie przesiedleńcze. Pozostawał w ich rękach do 2002 roku, kiedy wypłynął na polskim rynku. Pomagaliśmy go sprowadzić do Polski - dodała. - W grudniu 2022 roku obraz pojawił się na głównej aukcji sztuki dawnej. Niestety, sprzedaż miała charakter warunkowy, ponieważ Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego złożyło zawiadomienie do prokuratury o domniemanym nielegalnym wywozie dzieła do Niemiec w latach 50. - mówiła.
Muzeum nie kupiło, kolekcjoner tak
- Wtedy do sprzedaży nie doszło. Postępowanie w prokuraturze trwało dwa i pół roku. Na początku tego roku zostaliśmy poinformowani, że obraz został oczyszczony z zarzutów i możemy sfinalizować transakcję z 2022 roku - relacjonowała. Wtedy z prawa pierwokupu skorzystało Muzeum Narodowe w Warszawie. Zwróciliśmy się do tej instytucji z informacją, że możemy przejść do finalizacji. Niestety, zostaliśmy poinformowani, że finansowanie zostało wstrzymane - instytucja nie ma środków - mówiła Szkup.
- Zdecydowaliśmy więc, że obraz ponownie pojawi się na aukcji i zaczniemy licytację od ceny, która została przybita pod młotkiem dwa i pół roku wcześniej - podsumowała.
- 12 czerwca odbyła się ponowna licytacja tego obiektu. Cena startowa wynikała z poprzedniego rekordu - zaczęliśmy z poziomu 17 milionów - relacjonowała Agata Szkup, prezeska zarządu Desa Unicum. - Zakończyliśmy licytację na poziomie 18,5 miliona pod młotkiem. Rzeczywiście, obraz został kupiony przez kolekcjonera prywatnego, który finalnie zapłaci za niego 22 miliony 200 tysięcy złotych - dodała.
Dopytywana o to, kto kupił dzieło, odpowiedziała jedynie, że "obraz zostanie w Polsce".
Polski rynek sztuki rośnie w siłę
- To jest rekord na rynku polskiej sztuki. Po raz kolejny przebiliśmy magiczną granicę 20 milionów złotych. To pokazuje, że polski rynek sztuki dynamicznie się rozwija i ma się bardzo dobrze. Polscy kolekcjonerzy szukają dzieł wybitnych, o randze muzealnej - a z takim właśnie mamy tu do czynienia - mówiła Agata Szkup.
- Z perspektywy historyka sztuki mogę powiedzieć, że Jacek Malczewski to ikona złotego czasu polskiego malarstwa przełomu XIX i XX wieku. Był uczniem innej ikony - mistrza Matejki - mówił.
- W ubiegłym roku na aukcjach w naszym domu aukcyjnym Desa Unicum pojawiło się siedem prac Jacka Malczewskiego. Cztery z nich przekroczyły magiczną granicę miliona złotych - mówiła Agata Szkup, prezeska zarządu. - Zawsze monitorujemy liczbę obiektów sprzedanych powyżej tej kwoty, bo to buduje perspektywę rozwoju rynku. Pokazuje, jak dynamicznie rośnie polski rynek sztuki i jak często pojawiają się na nim dzieła naprawdę wybitne - te z najwyższej półki - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24