Zakaz importu do Polski kopciuchów oraz kary za sprzedaż pozaklasowych, nieekologicznych kotłów grzewczych. To główne założenia ustawy, którą we wtorek podpisał prezydent Andrzej Duda.
Jednym z celów noweli Prawa ochrony środowiska oraz innych ustaw jest uszczelnienie rynku tak, by do konsumentów nie trafiały pozaklasowe, nieekologiczne kotły grzewcze. Nowela wprowadza definicję "wprowadzania do obrotu", co ma wyeliminować możliwość sprowadzania do Polski nieekologicznych kotłów z innych państw UE, Turcji i państw EFTA (będących stroną umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym). Uregulowania ograniczające swobodny przepływ towarów w UE są zgodne z przepisami wspólnotowymi. Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej dopuszcza stosowanie zakazów lub ograniczeń przywozowych, wywozowych lub tranzytowych, uzasadnionych względami m.in. bezpieczeństwa publicznego czy ochrony zdrowia i życia ludzi.
Sprzedaż kotłów pod lupą
Nowe przepisy mają wzmocnić też system kontroli sprzedawanych kotłów grzewczych. Zgodnie z wyliczeniami resortu przedsiębiorczości i technologii, na polski rynek trafia rocznie około 200–250 tys. kotłów na paliwa stałe. Dokładnych danych jednak brakuje ze względu na duże rozproszenie rynku i szarą strefę w handlu takimi urządzeniami, którą ocenia się na 20-25 proc. rynku. Nowela "uzbraja" obowiązujące rozporządzenie dotyczące norm jakości kotłów w przepisy pozwalające skuteczniej przeciwdziałać wprowadzaniu na rynek nieekologicznych kotłów grzewczych na paliwo stałe. Zgodnie z obowiązującym prawem, od 1 lipca 2018 r. w Polsce nie można wprowadzać na rynek gorszych niż piątej klasy emisyjnej (najbardziej ekologicznych) domowych kotłów grzewczych na paliwo stałe. Rozporządzenie w tej sprawie było wzorowane na przepisach unijnej dyrektywy dot. ekoprojektu, która zacznie obowiązywać 1 stycznia 2020 r. Dyrektywa wskazuje, że niektóre produkty muszą spełniać minimalne wymogi w zakresie efektywności energetycznej, przez co zmniejsza się negatywy wpływ na środowisko. Producenci nieekologicznych kotłów obchodzą jednak ten przepis i nadal sprzedają "kopciuchy". Niezgodnie z prawdą oznaczają bowiem kiepskiej jakości piece jako kotły na ciepłą wodę użytkową bądź kotły na biomasę niedrzewną - to wyjątki z ustawy, które nie podlegają zakazowi sprzedaży. MPiT zamknęło te furtki nowelą rozporządzenia.
Kary
Kara za wprowadzanie na rynek pozaklasowych kotłów będzie sięgała do 5 proc. przychodu przedsiębiorcy osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym, jednak nie mniej niż 10 tys. zł. Jeżeli przedsiębiorca nie osiągnął w poprzednim roku przychodu, kara wynosić będzie 10 tys. zł. Dzięki noweli Inspekcja Handlowa ma skuteczniej kontrolować przestrzeganie przepisów dotyczących wprowadzanych do obrotu urządzeń. Oprócz kar, Inspekcja będzie mogła badać kotły; czy są zgodne z wymaganiami (m.in. poprzez badania laboratoryjne), sprawdzać dokumentację, świadectwa, certyfikaty itp. Zgodnie z raportami WHO i agend europejskich, z powodu smogu i powikłań wynikających ze złej jakości powietrza w Polsce umiera 47 tys. osób rocznie. Za największe emisje zanieczyszczeń, w tym pyłów zawieszonych PM2,5, PM10 oraz benzo(a)pirenu odpowiada sektor bytowo-komunalny (np. piece grzewcze, palenie śmieci) oraz transport.
Autor: tol/mmh / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock