Prezydent Andrzej Duda wnioskuje o powołanie Adama Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa Narodowego Banku Polskiego - przekazał szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Obecna kadencja Glapińskiego na stanowisku szefa banku centralnego upływa 21 czerwca 2022 roku.
- Prezydent Andrzej Duda zgłosił kandydaturę Adama Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa NBP. Wniosek w tej sprawie trafił do marszałek Sejmu. Prezydent przede wszystkim dobrze ocenia działania prezesa Glapińskiego, które zmierzały do ograniczenia gospodarczych efektów epidemii - powiedział PAP Biznes Szrot.
Prezes NBP jest powoływany i odwoływany przez Sejm na wniosek prezydenta RP. Kadencja prezesa NBP wynosi 6 lat. Ta sama osoba nie może sprawować być prezesem NBP dłużej niż przez dwie kolejne kadencje.
Kim jest Adam Glapiński?
Adam Glapiński od czerwca 2016 roku jest prezesem Narodowego Banku Polskiego. Jest jednocześnie przewodniczącym Rady Polityki Pieniężnej. Wcześniej, w latach 2010-2016, był członkiem Rady Polityki Pieniężnej.
Glapiński w 2009 roku pełnił funkcję doradcy ekonomicznego ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. W 1991 roku był członkiem rządu Jana K. Bieleckiego, gdzie pełnił funkcję ministra budownictwa i gospodarki przestrzennej. W 1992 roku był zaś ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą w rządzie Jana Olszewskiego. Był również posłem na Sejm RP I kadencji (1991-1993) oraz senatorem IV kadencji (1997-2001) Senatu RP.
W latach 1993-2001 kierował Instytutem Wolności Ekonomicznej i Politycznej.
W przeszłości był przewodniczącym rad nadzorczych: Banku Rozwoju Eksportu, Centralwings Nowy Przewoźnik oraz KGHM Polska Miedź. W latach 2007-2008 był prezesem zarządu, dyrektorem generalnym spółki Polkomtel.
Nagroda od prezydenta
Na początku listopada ub. roku szef banku centralnego został nagrodzony w przez Andrzeja Dudę Specjalną Nagrodą Gospodarczą Prezydenta RP. O przyznanej nagrodzie Adam Glapiński mówił w rozmowie z TVN24.
- To wspaniały gest prezydenta, doceniający tę pracę, którą na początku kryzysu musieliśmy wszyscy wykonać. Ten kontakt z prezydentem był ciągły (…), bo się baliśmy różnych rzeczy, których trudno było przewidzieć, jak się rozwiną - mówił prezes banku centralnego. Jak wyjaśnił, chodzi o system bankowy, wypłacalność systemu bankowego.
- To był moment, kiedy ogromne kolejki się zbierały przed bankami, przed okienkami, przed bankomatami. Był niepokój, czy wystarczy pieniędzy z tych bankomatów. Trzeba było szybko to opanować, uspokoić ludzi, powiedzieć im, że Narodowy Bank Polski był, jest i będzie zawsze gwarancją pewności, stabilności banków i wypłacalności banków - wskazał Glapiński w rozmowie z TVN24.
Niska ocena
Magazyn "Global Finance", który co roku publikuje ranking prezesów banków centralnych na świecie, bardzo nisko ocenił szefa Narodowego Banku Polskiego. Z rankingu wynika, że Glapiński to jeden z najgorszych bankierów w Europie. W 2021 roku otrzymał ocenę C (w skali od A do F, gdzie najlepszą oceną jest A), taką samą jak szefowie banków centralnych Ukrainy i Białorusi.
Stopy procentowe w Polsce
Rada Polityki Pieniężnej od października 2021 roku zdecydowała się na cztery podwyżki stóp procentowych. W październiku główna stopa banku centralnego wzrosła z 0,1 do 0,5 procent. Była to pierwsza podwyżka od maja 2012 roku. W listopadzie główna stopa procentowa wzrosła o 75 punktów bazowych, a w grudniu o 50 punktów bazowych. Podczas ostatniego, styczniowego posiedzenia RPP postanowiła kolejny raz podwyższyć stopy procentowe NBP o 50 punktów bazowych. W efekcie główna referencyjna stopa procentowa jest na poziomie 2,25 procent. To najwyższy poziom od sierpnia 2014 roku.
Wypowiedzi prezesa NBP i jednocześnie przewodniczącego RPP wskazują, że to może nie być koniec podwyżek stóp procentowych. Glapiński mówił podczas konferencji prasowej - która miała miejsce 5 stycznia 2022 roku - że biorąc pod uwagę ówczesne prognozy rozwoju sytuacji, będzie namawiał Radę do jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych, co najmniej o 50 punktów bazowych.
- Zawsze za wysoką inflację odpowiada Narodowy Bank Polski - powiedziała w sobotę Hanna Gronkiewicz-Waltz w RMF FM. Według byłej prezydent Warszawy i byłej szefowej NBP, problem polega na tym, że kiedy inflacja rosła, to "prezes NBP trochę beztrosko mówił, że wszystko jest w porządku i nie będziemy musieli podnosić stóp procentowych".
Z danych GUS wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2021 roku wzrosły o 8,6 procent rok do roku. Miesiąc wcześniej, w listopadzie ceny rosły w tempie 7,8 procent rok do roku.
- Na pewno lepszym prezesem NBP byłby na przykład premier Morawiecki – powiedziała Gronkiewicz-Waltz zapytana o to, czy według niej kadencja Adama Glapińskiego powinna zostać przedłużona. - On (Morawiecki - red.) - według mnie - naciskał na prezesa Glapińskiego, żeby podnieść stopy procentowe. Najpierw o stopach mówił premier, a potem prezes. To nie powinno tak być - zaznaczyła była prezydent Warszawy i była szefowa NBP.
Źródło: PAP Biznes, RMF FM