"NBP i polski rząd przestraszyły się inflacji". Komentarze po podwyżce stóp procentowych

Źródło:
TVN24 BiS
Dr Sławomir Dudek o zmianie narracji RPP
Dr Sławomir Dudek o zmianie narracji RPP
wideo 2/7
biznes

Po okresie lekceważenia Narodowy Bank Polski i polski rząd najwyraźniej przestraszyły się tego, co dzieje się z inflacją, te dwie instytucje doszły do wniosku, że inflacja wymyka się spod kontroli - powiedział na antenie TVN24 BiS prof. Witold Orłowski. O presji na Radę Polityki Pieniężnej mówili goście Raportu Specjalnego. Sławomir Dudek z Forum Obywatelskiego Rozwoju zauważył, że to "zwrot o 180 stopni dotychczasowej narracji". Inny gość programu, analityk finansowy Piotr Kuczyński zauważył, że to "sygnalna podwyżka", pokazująca, że "Rada zaczyna dbać o inflację". RPP podwyższyła stopę referencyjną do 0,50 proc. z 0,10 proc.

- Wiadomo, że ciśnienie rośnie, bo wszyscy wokoło podnoszą - powiedział Piotr Kuczyński. Przypomniał, że zrobili to między innymi Czesi.

- Złoty się osłabiał, a umacniała się cena surowców, przede wszystkim ropy, co powodowało, że ta inflacja mogłaby być jeszcze wyższa. To ciśnienie na Radę było potężne. Pojawił się też list członków Rady, byłych szefów banków centralnych, którzy apelowali o podwyżkę stóp - mówił.

Czytaj także: Byli szefowie NBP i członkowie RPP o inflacji. "Nieformalny podatek od gotówki i oszczędności"

Zdaniem eksperta podwyżka stóp procentowych "to nie jest dużo" - To jest raczej sygnalna podwyżka, pokazująca - i słusznie - że Rada zaczyna dbać o inflację - ocenił.

- Taka podwyżka już wypłynęła na rynek złotego - złoty chyba o 1 procent prawie się umacnia w stosunku do innych walut. Bardzo dobrze, bo cena ropy wyrażana jest w dolarach i to umocnienie w stosunku do dolara to bardzo pożądany ruch - powiedział Kuczyński.

Stopy procentowe a raty kredytu

Zauważył, że stopy procentowe wpłyną na wysokość rat kredytów.

- To niepożądany ruch dla tych, którzy mają kredyty złotówkowe - powiedział. Ekspert podkreślił, że nie będą tu duże podwyżki. - Widziałem wyliczenia na postawie kredytu na 300 tysięcy złotych kredytów, przy racie 1100 z groszami, to wychodziło 1200 złotych, 60-70 złotych w górę. Niewiele, ale pokazuje, co może czekać ludzi, gdyby kiedyś stopy procentowe wzrosły o 5 procent. Ja widziałem kalkulator UOKiK, który mówi, że gdy stopy procentowe wzrosną o 5 procent, to rata może wzrosnąć o 50 procent. Ważne, żeby państwo to sobie skalkulowali, biorąc kredyty - mówił.

Zdaniem eksperta podwyżka stóp procentowych nie schłodzi sytuacji na rynku nieruchomości.

- Taka podwyżka go nie schłodzi, może nawet paradoksalnie przyspieszyć branie kredytów. To oczywiście złe rozumowanie. U nas prawie 100 procent kredytów jest brane ze zmienną stopą oprocentowania, są niby oferty na 5 lat ze stałą stopą oprocentowania, ale potem trzeba to negocjować z bankiem. Nie jest to tak jak w wielu krajach zachodnich, gdzie bank dba o to, by przez cały okres życia kredytu zabezpieczyć się przed zmianami stóp procentowych i daje nam stałą stopę oprocentowania – mówił Kuczyński.

Stopa referencyjna NBPPAP

- To bardziej będzie działało w kierunku wyhamowania inflacji, chociaż też niedużego, bo jeżeli czyta się, że fosforany w Chinach będą objęte zakazem eksportu, a Chiny to 30 procent eksportu, już wiadomo, co dzieje się z nawozami sztucznymi, można sobie wyobrazić, co będzie z żywnością. Na to podwyżka stóp procentowych nie podziała – ocenił.

- Ropa doszła do poziomu najwyższego od siedmiu lat, cena węgla bije rekordy. Na to się chyba nie patrzy, a ja ostatnio widziałem wykres cen krzemu – 300 procent do góry – mówił.

- Na razie pan profesor Glapiński, jego koledzy zobaczą, jak to będzie działało. Już pewien ruch zrobili niewielki, ale zrobili. Reszta to już pewnie nie w tym, ale w przyszłym roku - prognozował Kuczyński.

"Zwrot o 180 stopni"

Kolejnym gościem TVN24 BiS był Sławomir Dudek z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

- To kompletne zaskoczenie, zwrot o 180 stopni dotychczasowej narracji. Oprócz tych członków jastrzębich polityki pieniężnej, to większość rady mówiła, że inflacja jest przejściowa, że nie ma się czego obawiać, że nie ma zagrożenia - mówił.

Zdaniem eksperta "to dobry ruch".

- To też przyznanie się do błędu – bo narracja jest odwrócona, że jednak inflacja nie jest przejściowa i ta narracja była błędna, niewłaściwa – ocenił Dudek.

- Mamy rozgrzaną gospodarkę, realizuje się odroczony popyt tego, co nie wydaliśmy w czasie kryzysu, kupujemy na zapas. Chociażby rynek mieszkaniowy – nie tylko kupowane są mieszkania na potrzeby mieszkaniowe, ale uciekamy też przed wysoką inflacją i zerowymi stopami procentowymi, ujemnymi realnym stopami procentowymi. Firmy też kupują na zapas surowce. Gromadzą, nie wiedzą, czy będą zamknięte granice – mówił.

- To wszystko napędziło bardzo popyt i moim zdaniem to nie jest tak, że tylko podaż decyduje – oczekiwania inflacyjne też są wysokie, one może nie rosną, bo wyskoczyły w górę w ostatnim okresie, ale utrzymują się na bardzo wysokim poziomie – powiedział Dudek. - Groziło nam zakotwiczenie się tych oczekiwań inflacyjnych i uruchomienie spirali płacowo-cenowej, co już było obserwowane. (...) Efekty jeszcze późniejszej reakcji byłyby dużo gorsze dla gospodarki niż teraz. Teraz trzeba dać sygnał, trochę schłodzić – ocenił.

Ekspert prognozował, że raczej nie jest to koniec podwyżek stóp procentowych. – Na razie jest próbna dawka leku, zobaczymy, jak zadziałają oczekiwania inflacyjne, czy popyt na kredyty hipoteczne spowolni, ale jak nie a inflacja będzie podbijana przez ceny energii, wzrost podatków cenotwórczych, to tutaj może być trudno. Moim zdaniem to nie jest koniec podwyżek – podkreślił.

"To jest najgorsza rzecz - rosnące oczekiwania"

Zmiana stóp procentowych była komentowana także przez głównego doradcę ekonomicznego PwC prof. Witolda Orłowskiego. - Przede wszystkim proszę mnie nie dopisywać do analityków, którzy się nie spodziewali, byli zaskoczeni tym ruchem. Dla mnie nie było wątpliwość, zwłaszcza że dzisiaj rano nawet pan premier mówił, że należy coś z tym zrobić. Wiadomo, że nasz bank centralny bardzo słucha w ostatnich latach tego, co robi rząd - mówił.

- Ta podwyżka jest nieduża. Oznacza to, że po okresie lekceważenia Narodowy Bank Polski i polski rząd najwyraźniej przestraszyły się tego, co dzieje się z inflacją, te dwie instytucje doszły do wniosku, że inflacja wymyka się spod kontroli, że zaczynają narastać tak zwane oczekiwania inflacyjne - powiedział Orłowski.

Wyjaśnił, że "oczekiwania inflacyjne to nie jest ta inflacja, która jest rejestrowana, tylko to, czego ludzie się spodziewają i co odczuwają na przyszłość".

- To jest najgorsza rzecz - rosnące oczekiwania. Jeżeli ludzie uważają, że inflacja jest wysoka i będzie przyspieszać, to żądają podwyżek płac. Jeżeli pracodawcy dają im podwyżki, też oczekując, że podwyższą ceny, bo rosną koszty produkcji. To się nazywa spiralą inflacji, która może się rozkręcać i prowadzić do coraz szybszego wzrostu cen. Oczywiście mam nadzieję, że do tego nie dojdzie w Polsce, ale instytucją władną przerwać spiralę jest NBP, bo ma narzędzia do tego w postaci stóp procentowych - mówił.

- Jeżeli bank centralny chce zatrzymać wzrost oczekiwań inflacyjnych, to musi pokazać, że jest gotowy walczyć z inflacją bardzo ostrymi środkami. Mówię "bardzo ostrymi", bo podniesienie stóp procentowych powoduje osłabienie wzrostu gospodarczego, wzrost bezrobocia, mniej kredytów. Takie poważne podniesienie jest dla nas wszystkich bolesne. Jeżeli bank centralny nas nie przekona, to oczekiwania inflacyjne będą rosły, inflacja będzie rosła i kiedyś trzeba będzie jeszcze większe podwyżki wprowadzić - powiedział Orłowski.

Autorka/Autor:mp/ams

Źródło: TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po trzech tygodniach spadków przecena na stacjach paliw hamuje - ocenili analitycy portalu e-petrol.pl w najnowszym raporcie. Zdaniem analityków Refleksu, koniec lutego może przynieść wzrost cen diesla średnio do 5 groszy za litr. Z kolei detaliczne ceny benzyny mogą spaść.

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Plany umożliwienia angielskim producentom whisky używania terminu "single malt" wywołały ostry sprzeciw szkockich destylarni i polityków - informuje BBC. Obecnie whisky single malt musi być produkowane w jednej destylarni. Nowe przepisy dopuściłyby wytwarzanie trunku w kilku różnych lokalizacjach – co radykalnie obniżyłoby koszty. Szkoccy producenci twierdzą, że taki krok "podepcze tradycję" i zaszkodzi wielomiliardowemu przemysłowi.

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Źródło:
BBC, "Daily Mail"

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

Renta inwalidzka, to świadczenie pieniężne, które przyznaje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Żeby ją otrzymać należy spełnić szereg warunków - przede wszystkim otrzymać orzeczenie lekarskie. Natomiast o jej wysokości decyduje między innymi czas odprowadzania składek.

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto główna wygrana nie padła. We wtorek będzie można wygrać pięć milionów złotych. Oto liczby, jakie wylosowano 22 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

Likwidacja programów różnorodności, równości i inkluzywności (DEI) w agencjach federalnych i firmach z nimi współpracujących została tymczasowo zakazana przez sąd federalny w stanie Maryland w USA. Zamknięcie DEI było jednym z pierwszych decyzji Donalda Trumpa. W ślad za nim poszło już także Google, Meta, czy Goldman Sachs.

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Źródło:
PAP

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

- Takie przypadki będą się powtarzały coraz częściej, bo Rosja się rozzuchwala - powiedział w rozmowie z TVN24 Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl, odnosząc się do uszkodzenia kabla na Morzu Bałtyckim, o którym w piątek poinformował szwedzki rząd. Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę na Bałtyku doszło do uszkodzenia kilku kabli podmorskich przebiegających między państwami unijnymi.

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy zakładającą zakaz sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z aromatem. Producenci i sprzedawcy będą mieli dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowego prawa.

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Władimir Putin polecił w piątek swojemu rządowi, by przygotował się do powrotu zachodnich firm do Rosji - napisał portal brytyjskiego dziennika "Financial Times". To sygnał potencjalnego odrodzenia relacji biznesowych na tle zbliżenia między USA i Rosją.

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Źródło:
PAP

- Ministerstwo Finansów nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce - zapewnił w piątek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając na pytania posłów. Przypomniał też, że rząd nie wprowadził żadnego nowego podatku od kapliczek, ogrodowych krasnali czy płotów, o czym wcześniej informowały niektóre media.

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

Źródło:
PAP

Rosja może wyrazić zgodę na wykorzystanie zamrożonych na Zachodzie aktywów państwowych do odbudowy Ukrainy, pod warunkiem, że część tych środków trafi na terytoria kontrolowane przez Moskwę - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła.

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP