Gwałtowna zmiana odcięcia od prądu może wywołać znowu migrację do Polski. Jesteśmy przygotowani - powiedziała Agnieszka Ścigaj, minister ds. integracji w rozmowie w TVN24. Dodała, że do niedawna rozmowy z ukraińskimi politykami tego nie sugerowały. Ścigaj poinformowała ilu i na jakich zasadach ukraińskich uchodźców przebywa w Polsce.
Jesteśmy na to przygotowani - odpowiedziała Agnieszka Ścigaj, minister ds. Integracji społecznej na pytanie Konrada Piaseckiego w TVN24 o to, czy rząd spodziewa się nowej fali uchodźców z Ukrainy.
Wyjaśniła, że wojna jest nieprzewidywalna - Do niedawna rozmowy z ukraińskimi politykami tego nie sugerowały. Oni sami byli przekonani, że to się nie wydarzy. Dużo siły włożyli w zorganizowanie migracji wewnętrznej. Jak widzimy jest to wojna, przeciwnik jest dość nieprzewidywalny i rzeczywiście mamy już problemy we Lwowie, gdzie odcięta jest jego duża część od sieci komórkowej - dodała.
Idzie zima, która może wywołać kolejne migracje
Minister ds. integracji społecznej w rozmowie odniosła się do tego, że po wcześniejszych atakach w Kijowie nie obserwowano zwiększonej migracji. - Był taki normalny ruch, około 20 tysięcy na dobę. Z tego może 5 do 6 procent to byli ci, którzy uciekali przed wojną. Stąd było uspokojenie sytuacji - powiedziała.
Podkreśliła jednak, że "teraz idzie zima". - Gwałtowna zmiana, odcięcia od prądu może wywołać znowu migrację do Polski. (...) Cały czas trwają odprawy z wojewodami, robimy podsumowanie ile mamy miejsc noclegowych w ośrodkach zbiorowych. Mamy dobrze przygotowaną infrastrukturę, bo jesteśmy bogatsi o to doświadczenie z lutego - zaznaczyła, jednocześnie podkreślając jednak, że "nie wiemy, co teraz się wydarzy".
- Dużo osób wraca na Ukrainę. Nawet w nocy mieliśmy taką informację, że pociągi, które jechały pełne Ukraińców zatrzymały się na polskiej granicy, bo była przerwa w dostawie prądu. To i tak nikt z tych pociągów nie wysiadał i nie zamierzał wracać po tych strzałach (w Przewodowie - przyp. red.) - wyjaśniła.
Pół miliona Ukraińców pracuje legalnie w Polsce
Agnieszka Ścigaj dodała, że aktualnie w Polsce przebywa około 1,4 mln osób. - Prawie pół miliona z nich pracuje, oni się samodzielnie utrzymują. W tej chwili większość Ukraińców weszła w normalny system społeczny, taki jaki mają Polacy. Nie ma tu jakiś specjalnych zasiłków, które im wypłacamy. Oczywiście część z nich jest w miejscach zbiorowego zakwaterowania. To jest niecałe 80 tysięcy - podała.
"Reszta, duża część po prostu pracuje, samodzielnie sobie radzi. Pół miliona to jest już legalnego zatrudnienia. Pocieszające jest to, że oni wkładają bardzo dużo wysiłku w to, aby się usamodzielnić, pracować"- zauważyła w rozmowie w TVN24.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock