Sejm zajmie się dziś nowelą o PIT, CIT i Ordynacji podatkowej, która podniesie do 6,6 tys. zł kwotę wolną od podatku dla najmniej zarabiających. W poniedziałek, krótko przed północą Senat przyjął tę poprawkę. Zobacz najważniejsze założenia projektu ustawy.
1. Jakie stawki?
Osoby zarabiające 6 600 zł rocznie i mniej nie zapłacą podatku dochodowego. W przypadku pracowników, którzy zarabiają pomiędzy 6 600 zł a 11 000 zł rocznie, kwota wolna będzie wyższa niż obecnie. Ale będzie się stopniowo zmniejszała. A osoby, które zarabiają rocznie powyżej 11 000 zł będą korzystały z obecnego pułapu kwoty wolnej, czyli 3091 zł.
Dla podatników z dochodem rocznym od 11 000 zł do 85 528 zł roczna kwota wolna od podatku pozostanie od początku 2017 roku na obecnym poziomie - 3091 zł.
Dla podatników w drugiej skali, z dochodem w przedziale 85 528-127 000 zł kwota wolna będzie obniżać się do zera, stopniowo. Dla dochodu rocznego ponad 127 000 zł nie będzie zaś kwoty wolnej.
2. Kto zyska?
Zmiany w kwocie wolnej oznaczają spore zmiany dla naszego portfela. Według wyliczeń Pracodawców RP około 50 zł miesięcznie zyskają osoby zarabiające nie więcej niż 550 zł miesięcznie (chodzi o dochód do opodatkowania, czyli ta kwota pomniejszona może być o składki ZUS i koszty uzyskania - w zależności od formy umowy), czyli 6600 rocznie. Po wprowadzonych zmianach nie zapłacą oni bowiem podatku wcale. Mniejszy podatek niż dziś, o około 8 zł miesięcznie, zapłacą zarabiający nie więcej niż 916 zł co miesiąc.
Według szacunków MF, na zmianie przepisów zyska około 3 mln osób.
3. Kto straci?
Żadnych zmian nie odczują pracownicy w kolejnym przedziale płacowym, czyli tacy, którzy zarabiają miesięcznie od 917 zł do 7 127 zł. Dla nich wciąż kwota wolna ma wynosić 3091 zł rocznie. Resort finansów szacuje tę grupę na ok. 21 mln podatników.
Podwyżka podatku będzie czekać za to tych, którzy zarabiają powyżej 7127 zł miesięcznie. Przykładowo, osoba, która zarabia 10 000 zł, zapłaci miesięcznie o 36,93 zł większą daninę. Z kolei kwoty wolnej od podatku nie będą mieć ci, którzy dostają pensję o minimalnej wartości 10,5 tysiąca zł miesięcznie. Jak informuje MF, prawo do kwoty wolnej straci 650 tys. najwięcej zarabiających podatników z drugiego progu podatkowego.
4. Odrzucone poprawki
Senat odrzucił w nocy z poniedziałku na wtorek poprawki senatorów PO, które przewidywały podniesienie kwoty wolnej dla wszystkich podatników do 6,6 tys. zł lub do 7,6 tys. zł.
Uznania nie zyskała też poprawka zwalniająca z podatku osoby, które osiągają dochody w wysokości nieprzekraczającej dwunastokrotności zasiłku dla bezrobotnych, czyli ok. 7 tys. 800 zł.
5. Dlaczego musieli podnieść?
Obecne przepisy mówiące o kwocie wolnej od podatku są sprzeczne z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i wygasną 30 listopada tego roku. Nie zawierają bowiem mechanizmu korygowania tej kwoty do poziomu co najmniej minimum egzystencji.
We wtorek przyjętymi w nocy z poniedziałku na wtorek przez Senatorów zajmie się dziś sejmowa Komisja Finansów. Następnie około południa zajmie się nią Sejm. Również dziś ma odbyć się blok głosowań.
Dlaczego rząd tak się śpieszy? Wszystko przez to, że ustawa musi zostać poprawiona i uchwalona do 30 listopada tego roku. Dwa tygodnie wcześniej Sejm uchwalił przepisy wydłużające obowiązywanie obecnej kwoty - 3091 zł - pomimo tego, że Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy ustanawiające kwotę na tym poziomie za niezgodne z konstytucją. Jednak w poniedziałek rano Rzecznik Praw Obywatelskich ostrzegł Marszałka Senatu oraz Ministra Rozwoju i Finansów przed konsekwencjami takich działań. "W podobnych sprawach podatkowych sądy orzekały już, że jeśli przepis został uznany za niekonstytucyjny, to jego ponowne uchwalenie niczego nie zmienia i w przypadku sporu sadowego na taki przepis nie można się powoływać. Dlatego także w obecnej sytuacji obywatele świadomi swoich praw będą mogli wszczynać postępowania podatkowe (przed sądem - red.)" - ostrzegał RPO. "Ponowne wprowadzenie do systemu prawa kwoty wolnej od podatku w dotychczasowym kształcie, bez uwzględnienia wytycznych TK, może spowodować sytuację, w której sądy za kwotę wolną od podatku będą uznawać kwotę równoważną minimum egzystencji" – pisze rzecznik praw obywatelskich Adam Bondar.
Ustawa o pomocy społecznej określa, że osobą żyjącą w ubóstwie jest ta, której dochód roczny nie przekracza 7608 zł - w przypadku osoby samotnie gospodarującej, albo 6168 zł w przypadku dochodu na osobę w rodzinie. "W ocenie Trybunału kwota wolna powinna być co najmniej równa minimum egzystencji. W praktyce oznacza to, że obywatele świadomi swoich praw będą mogli wszczynać postępowania podatkowe – podkreśla RPO.
Senat za podniesieniem do 6,6 tys. zł kwoty wolnej od podatku dla najmniej zarabiających. Zobacz materiał wideo:
Autor: msz/gry / Źródło: PAP, tvn24bis