Spółka Centralny Port Komunikacyjny (CPK) pochwaliła się, że kupiła ponad 1000 hektarów gruntów pod budowę lotniska. Państwowa firma wartość transakcji trzyma jednak w tajemnicy, choć wydaje pieniądze publiczne - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Według dziennika Prawo i Sprawiedliwość do tej pory mogło wydać na realizację inwestycji łącznie około 5 miliardów złotych. Losy projektu wkrótce mogą jednak trafić w ręce nowej władzy.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Za przygotowanie i realizację projektu, który ma pochłonąć ponad 200 mld zł, odpowiada spółka Skarbu Państwa Centralny Port Komunikacyjny Sp. z o.o. W ramach projektu planowana jest budowa nie tylko nowego lotniska, ale również nowe sieci kolejowe i drogowe.
Jak pisze "Rz", spółka CPK wciąż "nie wbiła pierwszej łopaty", ale zaczyna coraz więcej wydawać. Gazeta zauważa, że w 2022 roku mocno podskoczyły nakłady bezpośrednio na realizację inwestycji lotniskowych i kolejowych – do 463 mln zł, w porównaniu z około 69 mln zł w 2021 roku.
"Wraz ze wzrostem zatrudnienia zwiększyły się wynagrodzenia: jeśli w 2021 r. było to 45 mln zł przy 493 zatrudnionych, to w ub. roku 638 osobom wypłacono 66 mln zł. Średnia na pracownika zwiększyła się więc o blisko 12 tys. zł – z 91,3 tys. zł rocznie do 103,4 tys. zł" - czytamy w artykule.
- Wzrost wynagrodzeń rok do roku uzasadniony jest skalą programu CPK, do którego niezbędne jest pozyskanie pracowników o ponadprzeciętnym poziomie umiejętności, posiadających ekspercką wiedzę i nierzadko trudno dostępnych na rynku - tłumaczy w rozmowie z dziennikiem Konrad Majszyk, rzecznik CPK.
"Rz" zwraca uwagę, że na razie główny koszt inwestycji to umowy projektowe zawierane z międzynarodowymi firmami. W listopadzie 2022 roku spółka CPK podpisała kontrakt z master architektem, czyli konsorcjum Foster + Partners i Buro Happold, które ma zaprojektować terminal pasażerski, dworzec kolejowy, węzeł przesiadkowy i system obsługi bagażu. Jest wart 696 mln zł netto. "Projekt koncepcyjny jest gotowy, a budowlany – w przygotowaniu" - zauważa gazeta.
"Musimy poznać prawdziwy stan wydatków"
Według dziennika w swój sztandarowy projekt Prawo i Sprawiedliwość mogło już zaangażować około 5 mld zł.
W lipcu br. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wydał decyzję środowiskową dla budowy lotniska i węzła kolejowego CPK. Spółka CPK informowała w połowie września od kilku miesięcy na terenie inwestycji trwają rozbiórki, a od ubiegłego roku toczą się również odwierty i sondowania geologiczne na potrzeby projektowe oraz budowlane, które dotyczą w sumie kilkuset lokalizacji.
Trwa też wykup nieruchomości zabudowanych na terenie budowy CPK. Spółka informowała w minionym miesiącu, że pula zakupionych nieruchomości przekroczyła 1000 ha. Na jesień zapowiadano złożenie do wojewody mazowieckiego wniosku o wydanie decyzji lokalizacyjnej.
"Rz" przypomina, że z raportu firmy doradczej EY wynika, że koszt budowy samego portu lotniczego (w wysokości ok. 9,3 mld zł z budżetu państwa) miałby się zwrócić po 12 latach dzięki wpływom do budżetu z większego strumienia towarów wprowadzanych poprzez CPK na teren unii celnej.
Zdaniem Adriana Furgalskiego, prezesa Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, teraz konieczny jest pilny audyt CPK. - Musimy poznać prawdziwy stan wydatków. Spółka przekazywała informacje o liczbie odkupionych pod budowę hektarów gruntu, ale przeznaczoną na to kwotę traktowała jako tajemnicę handlową, a mówimy o pieniądzach publicznych - podkreśla Furgalski w rozmowie z "Rz".
Pytaliśmy spółkę CPK, jaką kwotę wydano na zakup 1000 ha gruntów pod budowę lotniska, jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi w tej sprawie.
Co dalej z Centralnym Portem Komunikacyjnym?
Ewentualna zmiana władzy w Polsce może oznaczać, że inwestycja zapowiadana przez Prawo i Sprawiedliwość stanie pod znakiem zapytania. Adrian Furgalski wątpi, aby kontynuowano prace nad częścią lotniczą. - W strategii lotniczej państwa należną pozycję odzyskają lotniska regionalne, bo to na nich realizowane jest grubo ponad 60 procent ruchu - zaznacza ekspert.
W jego ocenie raczej wskazana byłaby rozbudowa Lotniska Chopina w Warszawie, odblokowanie rozwoju portu w Modlinie i efektywniejsze wykorzystanie nowego lotniska w Radomiu.
Dziennik pisze, że na pewno kontynuowane będą prace przygotowawcze budowy kolei dużych prędkości, ale tam, gdzie istnieją realne potoki pasażerów. - CPK powinien zostać przekształcony w spółkę realizującą właśnie budowę szybkiej kolei. Porozrzucane po kilku resortach kompetencje w tych sprawach muszą wrócić do ministra infrastruktury, a nowy CPK powinien współpracować z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi - uważa Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury i były prezes CPK.
Według zapowiedzi spółki CPK, pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiony w 2028 roku. CPK ma zostać uruchomiony za pięć lat wraz z węzłem kolejowym i odcinkiem Kolei Dużych Prędkości Warszawa - Łódź. Reszta inwestycji kolejowych CPK jest zaplanowana do połowy kolejnej dekady.
Źródło: "Rzeczpospolita", TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: CPK