Brytyjczycy chcą być liderami. Autonomiczne auta wyjadą na drogi za 4 lata

Samochody bez kierowców będą mogły jeździć po drogach w Wielkiej Brytanii od 2020 roku. Taki plan ma ogłosić George Osborne. Kanclerz skarbu w rządzie premiera Davida Camerona chce, aby Wielka Brytania stała się liderem rynku autonomicznych aut, który do 2025 roku może być wart nawet 900 mld funtów. - W czasach wielkiej niepewności co do światowej gospodarki Wielka Brytania musi podjąć odważne decyzje już teraz, aby być pewnym, że zostanie światowym liderem jeśli chodzi o nowe technologie i infrastrukturę. Mój budżet będzie dążył do osiągnięcia tego celu. Samochody bez kierowców mogłyby stanowić najbardziej fundamentalną zmianę w technologii transportowej od czasów wynalezienie silnika spalinowego - uważa Osborne.

Jak podaje "The Independent" pierwsze testy mają odbywać się na lokalnych drogach jeszcze w tym roku. Następnie pojazdy mają być sprawdzane na częściej uczęszczanych trasach, w tym autostradach. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo przed tym, jak samochody zostaną dopuszczone do powszechnej sprzedaży. Koncern Google prowadził już rozmowy z brytyjskim rządem, bo widzi w Wielkiej Brytanii kluczowy rynek dla swoich samochodów, które nie potrzebują kierowców. Jednak przed spółką stoi trudne zadanie zwiększenia bezpieczeństwa uczestników ruchu.

Wprawdzie auta od Google'a zostały wyposażone w czujnik, który przy pomocy laserów wykrywa pieszych oraz inne pojazdy, ale próby tej technologii w Kalifornii zakończyły się niepowodzeniem, bo pojazd technologicznego giganta miał wypadek i zderzył się z autobusem miejskim w Dolinie Krzemowej. Mimo trudnych początków eksperci oceniają, że pojazdy bez kierowców będą bezpieczniejsze niż te prowadzone przez człowieka. Ich zdaniem wyeliminuje to aż 95 proc. wypadków.

Autor: msz//km / Źródło: The Independent