W pierwszym dniu działania aplikacja Threads pozyskała 30 milionów użytkowników - podaje serwis BBC. Mikroblogowa platforma koncernu Meta ma rywalizować z Twitterem. Jest oparta na Instagramie i na razie nie będzie dostępna w Unii Europejskiej ze względu na wątpliwości dotyczące zgodności z europejskim prawem ochrony danych.
Aplikacja, nazwana przez amerykańską prasę jeszcze przed uruchomieniem "zabójcą Twittera", wystartowała o 1 w nocy czasu polskiego w sklepie App Store na iPhone'ach. Jest też dostępna z poziomu aplikacji Instagram w systemie operacyjnym Android.
Dyrektor generalna Twittera Linda Yaccarino powiedziała, że chociaż Twitter jest "często naśladowany przez konkurencję", to jego społeczność "nigdy nie zostanie skopiowana".
Do działań firmy Zurckerberga odniósł się już Elon Musk, który niedawno przejął Twittera. - Lepiej jest być atakowanym przez nieznajomych na Twitterze, niż udawać szczęście i ukrywać ból na Instagramie - stwierdził.
Emocjonalna reakcja miliardera nie studzi jednak optymizmu Marka Zuckerbega. Zapytany na Threads o to, czy aplikacja wyprzedzi Twittera, Zuckerberg powiedział: "to zajmie trochę czasu". - Myślę, że powinna istnieć aplikacja do rozmów z ponad 1 miliardem użytkowników. Twitterowi się to nie udało. Miejmy nadzieję, że uda się to nam - mówił.
Threads - konkurencja dla Twittera już działa
"Wizja stojąca za Threads to stworzenie otwartej i przyjaznej przestrzeni publicznej na rozmowy. Mamy nadzieję wziąć to, co Instagram robi najlepiej i stworzyć nowe doświadczenie wokół tekstu, idei i dyskutowania o tym, o czym myślicie" - napisał w inauguracyjnym wpisie szef Mety Mark Zuckerberg.
Dostęp do aplikacji przypominającej funkcjonalnością Twittera będzie miał każdy użytkownik Instagrama - ale przynajmniej na początku tylko w USA i Wielkiej Brytanii. Threads nie wystartował w UE, według m.in. "Washington Post" to wynik wątpliwości co do tego, czy działanie aplikacji zgodne jest z unijnym prawem dotyczącym ochrony danych, m.in. z ustawą o rynkach cyfrowych (DCA).
Obawy o prywatność
Branżowy portal TechCrunch stwierdził, że Threads jest "koszmarem pod względem prywatności" i może zbierać prywatne informacje o użytkownikach, w tym "dane zdrowotne i finansowe, precyzyjną lokalizację, historię przeglądania i wyszukiwania, kontakty i inne wrażliwe informacje". W maju Meta otrzymała od irlandzkiego regulatora największą w historię karę 1,2 mld euro za łamanie przepisów unijnego ogólnego rozporządzenia o ochrony danych (RODO).
Według dziennika "New York Times", koncern Zuckerberga przyspieszył uruchomienie aplikacji, by wykorzystać problemy Twittera, który w ostatnim czasie ograniczył użytkownikom korzystanie z aplikacji ze względu na walkę z botami. W odróżnieniu od Twittera, aplikacja pozwala na tworzenie wpisów liczących 500 znaków, nie zawiera opcji przesyłania prywatnych wiadomości między użytkownikami i nie pozwala na uszeregowanie widocznych wpisów według ich chronologii. Przynajmniej na początku, w serwisie nie ma też reklam.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: davide bonaldo / Shutterstock.com