W środę sesja okazała się udana dla złotego, zyskiwał on w stosunku do wszystkich głównych walut, a największe umocnienie zobaczyliśmy wobec słabego dziś franka szwajcarskiego - ocenił analityk domu maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski.
Ok. godz. 17.25 za euro trzeba było zapłacić 4,34 zł, za dolara 4,00 zł, a za franka szwajcarskiego 3,96 zł.
Dobra sesja
- EUR/PLN kosztował chwilowo nawet 4,33, jednak po wejściu do gry inwestorów z USA, rynek ponownie powrócił w stronę 4,35. Spadające ceny surowców po raz kolejny podminowały nastroje na giełdach w Stanach Zjednoczonych, co spowodowało także oddanie większości porannych zysków przez waluty z rynków wschodzących. Nie jest to niestety najlepszy prognostyk na dalszą część tygodnia i spodziewamy się, że w tej sytuacji kurs EUR/PLN podejmie jeszcze jedną próbę pokonania ubiegłorocznych szczytów w okolicach 4,37 - wskazał Maliszewski. Jego zdaniem pozytywnym sygnałem dla złotego mogły okazać wypowiedzi nowo wybranych członków RPP. - Wypowiadali się oni bardzo powściągliwie na temat ewentualnych obniżek stóp procentowych w Polsce, co powoduje, że rynki powinny ponownie zdecydowanie zmienić wycenę tego wydarzenia. Szczególnie, że wczorajsze wystąpienia przed komisją senacką nie były aż tak jastrzębie w swoim wydźwięku - zaznaczył.
Co z frankiem?
Maliszewski ocenił, że ważnym wydarzeniem dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich było wystąpienie przedstawiciela Banku Szwajcarii Fritza Zurbruegga, który stwierdził, że interwencje na rynku walutowym czasem są nieuniknione i podkreślił, że frank szwajcarski pozostaje ciągle silnie przewartościowany. - W tej sytuacji kurs CHF/PLN spadł o ponad 3 grosze, oddalając się wyraźnie od okolic 4 złotych. Co jednak ważniejsze wydaje się, że może to pozwolić trwale pozostać poniżej tego poziomu nawet w przypadku dalszego umocnienia euro względem złotego - dodał. Wskazał, że niewiele działo się w środę na parze USD/PLN, która - jak zaznaczył - pozostawała stabilna w okolicach 4 zł. i tak - jego zdaniem - powinno pozostać do piątku, kiedy poznamy cały szereg istotnych danych z gospodarki USA.
Umocnienie złotego
Analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko ocenił, że w trakcie środowej sesji obserwowaliśmy umocnienie złotego wobec większości zagranicznych dewiz. - Polska waluta najmocniej zyskiwała wobec franka szwajcarskiego oraz euro.(…) W szerszym ujęciu PLN zyskiwał na bazie poprawy rynkowych nastrojów po porannych lepszych od oczekiwań danych z Chin dotyczące handlu zagranicznego. Ponadto PLN wspierały dobre dane z zakresu bilansu handlowego, gdzie nadwyżka za listopad wyniosła 620 mln euro wobec oczekiwanego deficytu minus 303 mln euro - wskazał.
Autor: msz//km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock