Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o niemal 1 procent, ale są poniżej 40 dolarów za baryłkę. Zapasy surowca w USA spadły w ub. tygodniu o 1,34 mln baryłek - wynika z danych niezależnego Amerykańskiego Instututu Paliw (API).
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 39,86 USD, po zwyżce o 35 centów, czyli 0,9 proc. W poniedziałek surowiec staniał poniżej 40 dolarów za baryłkę, po raz pierwszy od kwietnia 2016 r. Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 17 centów i jest wyceniana po 41,97 USD za baryłkę.
Zapasy spadły
We wtorek API podał, że zapasy ropy w ubiegłym tygodniu spadły o 1,34 mln baryłek, a analitycy oczekiwali spadku o 1,75 mln baryłek.
Oficjalne dane na ten temat przedstawi jeszcze w środę amerykański Departament Energii (DoE). Zapasy ropy są obecnie na najwyższym poziomie, jak na tę porę roku, od co najmniej 20 lat. We wtorek ropa na NYMEX staniała o 55 centów do 39,51 USD za baryłkę, najniżej od 7 kwietnia. W poniedziałek zaś spadek notowań wyniósł ponad 3 proc. Od swojego maksimum ceny, osiągniętego w czerwcu, ropa staniała już o ponad 20 procent. Analitycy Citigroup Inc.i Bank of America Merrill Lynch oceniają, że spadki cen ropy będą jednak krótkotrwałe.
Autor: tol/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock