Eksperci: Turkish Stream będzie miał konsekwencje dla Europy

Co projekt Turkish Stream oznacza dla Europy?Shutterstock

Zapowiedź budowy gazociągu Turkish Stream, którym rosyjski gaz miałby trafiać do Turcji a być może i Europy, to duży geopolityczny projekt. Jego powstanie będzie miało konsekwencje dla europejskiej solidarności energetycznej - uważają eksperci.

Podczas wizyty w Moskwie we wtorek turecka delegacja w wicepremierem Mehmetem Simsekiem informowała, że Ankara jest gotowa do rozpoczęcia budowy pierwszej nitki gazociągu Turecki Potok (Turkish Stream). Rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak zachwalał, że realizacja projektu Turecki Potok "sprawi, że dostawy gazu do tego kraju (Turcji - PAP) będą pewniejsze i korzystniejsze". Decyzję, ile nitek może mieć gazociąg i jaką zniżkę na gaz może otrzymać Turcja, mogą podjąć prezydenci obu krajów, którzy spotkają się 9 sierpnia w Petersburgu.

Rozmowy po kryzysie

Do rozmów na temat Turkish Stream strony powróciły po rocznej przerwie. Moskiewskie spotkanie to jeden z przejawów zacieśniania stosunków turecko-rosyjskich, które znalazły się w poważnym kryzysie po zestrzeleniu - w listopadzie ub. roku - przez lotnictwo Turcji rosyjskiego bombowca nad granicą turecko-syryjską. Rosja wprowadziła wówczas sankcje handlowo-gospodarcze wobec Turcji, w tym wstrzymała loty czarterowe do tego kraju i zorganizowany ruch turystyczny. Relacje zaczęły się poprawiać na początku lipca, kiedy prezydent Turcji Recip Erdogan wysłał do Władimira Putina list zawierający - jak twierdzi Kreml - przeprosiny za listopadowy incydent. Choć nie wiadomo, jaki kształt miałby przyjąć projekt gazowego połączenia, eksperci nie mają wątpliwości - Rosja będzie o nie zabiegać, bo wraz z forsowanym przez nią projektem Nord Stream 2 po dnie Bałtyku, pozwoli to jej wzmocnić pozycję na rynku europejskim. Osłabi to także pozycję Ukrainy jako kraju tranzytowego. W 2015 przez terytorium Ukrainy (w tym do Turcji) przesłano ok 67 mld m. sześc. gazu. Zmniejszenie wolumenu może oznaczać powolną śmierć tamtejszej infrastruktury przesyłowej, która - jak wyliczają eksperci - zachowuje rentowność przy wolumenie między 35 a 40 mln m. sześc. gazu rocznie. Jak przypomina w rozmowie z PAP ekspert ds. rosyjskiej energetyki z Ośrodka Studiów Wschodnich Szymon Kardaś, Turkish Stream to kolejny wariant budowy rosyjskiego gazociągu na południe Europy. "Warto przypomnieć, że Rosjanie w połowie lat dwutysięcznych zaproponowali budowę South Stream, który jako projekt został anulowany w grudniu 2014 r. przede wszystkim ze względu na piętrzące się problemy prawne po stronie unijnej i zarzuty KE dotyczące bazy prawnej, w oparciu o którą miał być realizowany" Był to czas apogeum napięcia UE - Rosja ze względu na rosyjską agresję na Ukrainie. - Rosjanie demostracyjnie anulowali ten projekt a jednocześnie ogłosili podczas wizyty Putina w Turcji przejście do nowego wariantu budowy połączenia południowego, czyli Turkish Stream - powiedział.

Problemy

Jednak stronom trudno było uzgodnić szczegóły inwestycji. Kardaś przypomina, że Rosjanie chcieli wybudować 4 nitki gazociagu o łącznej przepustowości 63 mld m. sześc, z których jedna miałaby być przeznaczona bezpośrednio na rynek turecki. Miało tam trafiać ok. 14 mld. m sześc. gazu, czyli tyle ile obecnie trafia do Turcji przez Ukrainę. Pozostałe miałyby prowadzić do hubu na granicy turecko - greckiej. Stamtąd mieli go odbierać Europejczycy, którzy wcześniej mieli wybudować. Ale tu się pojawiły problemy, bo Turcy, którzy mieli stać się państwem tranzytowym, zaczęli stawiać warunki. Jak mówi Kardaś, reaktywowany po roku projekt budowy połączenia na południu miałby dla Rosji niezwykle istotne znaczenie. - Po pierwsze, gdyby został zrealizowany, niezależnie od tego w jakim wariancie - oznaczałby możliwość przekierowania jak największej ilości gazu, który eksportowany jest do odbiorców europejskich czy do Turcji przez terytorium Ukrainy. To zmniejszyłoby znaczenie tranzytowe Ukrainy - podkreślił.

Charakter polityczny

Drugi cel - niezwykle ważny z rosyjskiego punktu wiedzenia ma charakter polityczny - podkreśla. Podtrzymując wolę zrealizowania jakiegokolwiek projektu gazowego na południu Europy, Rosja faktycznie zaprasza do rozmów i negocjacji unijne kraje południa Europy, by swoje projekty energetyczne orientowały na to źródło. Dodając do tego Nord Stream 2, Rosja tworzy dwie osie polityczno – gazowe; jedną na Północy z partnerami konsorcjum Nord Stream 2; drugą z państwami Południa Europy, wokół reaktywowanego Turkish Stream lub South Stream". To zaś - jego zdaniem - z jednej strony będzie utrudniać możliwość budowania realnej, wspólnej unijnej polityki energetycznej, z drugiej zwiększy szanse Rosji na umocnienie pozycji na rynku europejskim i automatycznie rodzi zagrożenia dla wszelkich innych projektów dywersyfikacyjnych, w tym np. polskiego planu zbudowania - w oparciu o termial LNG i planowane połączenie ze złożami morza północnego - hubu gazowego w Polsce. - Spodziewam się, że projekt ten zostanie reaktywowany na poziomie politycznym podczas planowanej na 9 sierpnia wizyty prezydenta Erdogana w Petersburgu. Nie oznacza to jednak, że będzie on zrealizowany szybko. Nie wiadomo bowiem, ile nitek Turkish Stream miałoby powstać. Rosjanie chcieliby mieć co najmniej dwie nitki – jedną z przeznaczeniem na rynek turecki, jedną z przeznaczeniem na rynek krajów Południa Europy (o łącznej przepustowość ok. 32-33 mld m sześć). Turcy twierdzą zaś, że jedna im wystarczy - uważa. Wybudowanie dwóch nitek pozwoliłoby przekierować ze szlaku ukraińskiego ok. 30 mld m sześc. gazu – ok. połowy z tego na rynek turecki (obecnie bowiem szlakiem ukraińskim trafia do Turcji ok. 14 mld m3 gazu), a drugą połową do krajów Południowej Europy"

Zwrot akcji

Ekspert Instytutu Sobieskiego Paweł Nierada zauważa, że z punktu widzenia interesów Rosji powrót do tego pomysłu nie jest niczym dziwnym. - To konsekwentnie realizowana koncepcja przejmowania kontroli nad kolejnymi etapami budowania łańcucha wartości – mają źródła, wszędzie gdzie mogą, starają się budować lub przejmować infrastrukturę przesyłową, by w jakimś horyzoncie zapewnić sobie ostateczną kontrolę nad rynkiem klienta - powiedział. Jego zdaniem zdecydowanie bardziej zaskakujący jest nagły zwrot nastawienia Turcji do relacji z Rosją. - Całkiem niedawno wydawało się, że te relacje dosyć napięte. Od pewnego czasu jednak się ocieplały, a od chwili puczu (nieudanej próby przejęcia władzy przez armię w nocy z 15 na 16 lipca br. - PAP) nabrały wyraźnego przyspieszenia - twierdzi. Zdaniem Nierady owo "ocieplenie", może być po części reakcją na pojawienie się Iranu na międzynarodowych rynkach surowcowych i próbą zablokowania "krzywej wznoszącej" pozycji Iranu na Bliskim Wschodzie.

Autonomiczny gracz

- Jeszcze niedawno dyskutowano projekty, że to właśnie Iran przez terytorium Turcji ma być połączony gazociągami z Europą. Z drugiej strony sądzę, że może to być wybijanie się na równorzędność Turcji wobec USA. Próba pokazania, że jest autonomicznym graczem, który kieruje się własnym interesem, z którym Stany Zjednoczone poważnie muszą się liczyć, bo w przeciwnym razie mogą mieć naprawdę dużo do stracenia.". Nierada sądzi, że dla UE i Ukrainy powstanie nowego połączenia może oznaczać podobne problemy jak w przypadku Nord Stream. - To tworzenie infrastruktury, która będzie wzmacniać monopolistyczną pozycję Rosji jako dominującego dostawcy surowców energetycznych do Europy - podkreśla. - Te wydarzenia dobitnie pokazują, jak istotne staje się np. wybudowanie Korytarza Północnego, by swobodnie kształtować dostawy zarówno do całej wschodniej części UE jak i do naszych sąsiadów, np. Ukrainy, zanim możliwość prawdziwej dywersyfikacji - i co za tym idzie zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w Europie - zostanie zablokowana, bądź przynajmniej poważnie utrudniona przez projekty rosyjskie - dodaje.

Ogromny projekt

Korytarz Północny to forsowana przez polski rząd koncepcja dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego do Polski. Jak wielokrotnie podkreślał jeden z jej autorów, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera i pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski, chodzi o realną dywersyfikację, a więc taką, w której surowiec fizycznie nie pochodzi z Rosji, co ma miejsce w przypadku dostaw realizowanych gazociągiem Nord Stream 1 przez obszar Niemiec do Polski. Korytarz Północny mają tworzyć terminal LNG w Świnoujściu o mocy regazyfikacyjnej 5 mld m.sześc. rocznie, planowany gazociąg Baltic Pipe, który ma połączyć gazowe systemy Polski i Danii. Wtedy gazociąg Skanled umożliwi sprowadzanie do Polski surowca z Norwegii m. in należące do polskiego PGNiG złoża gazu na Morzu Północnym.

Gazoport w Świnoujściu działa. Co to oznacza dla Polski? Zobacz materiał "Faktów TVN".

Autor: msz/ / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Polska nie zamierza obecnie przyjmować euro - podkreślił minister finansów Andrzej Domański Wyjaśnił, że obecny stan, gdy posiadamy własną walutę jest optymalny.

Minister o euro w Polsce. "Ten stan jest optymalny"

Minister o euro w Polsce. "Ten stan jest optymalny"

Źródło:
PAP

Polskie kąpieliska mają najgorszą jakość wody spośród krajów Unii Europejskiej - wynika z raportu Europejskiej Agencji Środowiska za 2024 rok. W zestawieniu najwyżej znalazły się Cypr, Bułgaria oraz Grecja.

Najgorsze kąpieliska w Unii Europejskiej. Niechlubne miejsce Polski

Najgorsze kąpieliska w Unii Europejskiej. Niechlubne miejsce Polski

Źródło:
PAP

Chiny i Rosja stanowią obecnie podobne zagrożenie cybernetyczne dla Europy - stwierdził prezydent Czech Petr Pavel w rozmowie z "Financial Times". Gazeta przypomniała, że rząd w Pradze padł ostatnio ofiarą ataku hakerskiego grupy powiązanej z chińskimi służbami bezpieczeństwa.

Ostrzeżenie przed Chinami i Rosją. "Są sobie równe"

Ostrzeżenie przed Chinami i Rosją. "Są sobie równe"

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 60 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną trzeciego stopnia w wysokości około miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 20 czerwca 2025 roku.

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska będzie monitorować ceny po przystąpieniu Bułgarii do strefy euro - zapowiedział unijny komisarz gospodarki Valdis Dombrovskis. Ministrowie finansów państw UE zgodzili się na przystąpienie Bułgarii do strefy euro.

Wzrost cen przez euro. Bruksela ma się przyjrzeć

Wzrost cen przez euro. Bruksela ma się przyjrzeć

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ministrowie finansów państw członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na przystąpienie Bułgarii do strefy euro 1 stycznia 2026 roku. Bułgaria będzie 21. unijnym krajem w eurolandzie.

Przyjęcie euro. Jest decyzja ministrów

Przyjęcie euro. Jest decyzja ministrów

Źródło:
PAP

Od 1 lipca 2025 roku maksymalne wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny między innymi wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast mają wzrosnąć o około 5 procent - wynika z projektu rozporządzenia zamieszczonego w wykazie prac legislacyjnych rządu.

Podwyżki dla samorządowców. Rząd szykuje zmiany

Podwyżki dla samorządowców. Rząd szykuje zmiany

Źródło:
PAP

Polska znalazła się wśród 14 sygnatariuszy porozumienia mającego na celu podjęcie skoordynowanych działań przeciwko rosyjskiej "flocie cieni". Za jej pomocą Rosja obchodzi sankcje międzynarodowe.

Walka z "flotą cieni". 14 państw się zobowiązało

Walka z "flotą cieni". 14 państw się zobowiązało

Źródło:
PAP

- Teraz, w ślad za najnowszą narracją prezesa NBP rynek przestaje wierzyć w lipiec. W sierpniu decyzji RPP nie mamy, więc zakłady idą dopiero o wrzesień - powiedział Mateusz Sutowicz, ekonomista ING Banku Śląskiego, opisując sytuację na rynku. Jeśli chodzi o waluty, to złoty lekko umacnia się do euro, co wspiera lepszy sentyment globalny.

Co ze stopami procentowymi? "Rynek przestaje wierzyć"

Co ze stopami procentowymi? "Rynek przestaje wierzyć"

Źródło:
PAP

Polska wraz z Estonią, Litwą i Łotwą, a także konsorcjum prywatnych przedsiębiorców oraz instytutów badawczych, złożyła do Komisji Europejskiej wniosek dotyczący budowy GigaFabryki Sztucznej Inteligencji - podał resort cyfryzacji. Projekt ma kosztować trzy miliardy euro.

Wiceminister o "przełomowej inwestycji". "Wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią"

Wiceminister o "przełomowej inwestycji". "Wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią"

Źródło:
PAP

Kwestia sztucznej inteligencji (AI) wymaga głębokiej refleksji etycznej - uważa papież Leon XIV. Przestrzega też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.

Papież Leon o sztucznej inteligencji

Papież Leon o sztucznej inteligencji

Źródło:
PAP

TSUE wypowiedział się jednoznacznie za tym, że banki nie mogą występować o zwrot kwoty faktycznie wypłaconego kredytu, gdy konsument już go spłacił. Eksperci w rozmowach z tvn24.pl mówią zgodnie: to dobry sygnał dla konsumentów. - Bank będzie mógł po tym wyroku występować tylko o uregulowanie różnicy, czyli zwrot kapitału, który jeszcze pozostał do spłaty - komentuje czwartkowy wyrok adwokat Anna Wolna-Sroka z kancelarii Czabański Wolna-Sroka.

Co wyrok TSUE oznacza dla frankowiczów? Eksperci odpowiadają

Co wyrok TSUE oznacza dla frankowiczów? Eksperci odpowiadają

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ministrowie finansów krajów Unii Europejskiej zaakceptowali zmiany w polskim Krajowym Planie Odbudowy (KPO). Chodzi o utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności o wartości prawie 26 miliardów złotych. Otwiera to drogę do wypłaty trzeciej transzy środków z KPO dla Polski.

Zmiany w polskim KPO. Szefowie resortów zdecydowali

Zmiany w polskim KPO. Szefowie resortów zdecydowali

Źródło:
PAP

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podsumowuje pierwsze półrocze. Drogowcy planują ogłosić w tym roku przetargi na co najmniej 330 km dróg o szacunkowej wartość 13,5 mld zł. GDDKiA poinformowała, że w tym roku w Polsce przybędzie ponad 400 km nowych dróg.

Ponad 400 kilometrów nowych dróg w tym roku

Ponad 400 kilometrów nowych dróg w tym roku

Źródło:
PAP

W ubiegłym roku blisko dwa miliony podatników znalazło się w drugim progu podatkowym. - Wszelkie progi, czy to w składkach emerytalnych, czy w podatkach, powodują również niepożądane działania na rynku pracy, czego jednym z przykładów jest tak zwany arbitraż, czyli uciekanie z etatu na działalność gospodarczą - komentuje w rozmowie z TVN24+ doktor Sławomir Dudek, ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych.

Blisko dwa miliony Polaków przekroczyło próg. "Wypchnęli nas na klif"

Blisko dwa miliony Polaków przekroczyło próg. "Wypchnęli nas na klif"

Źródło:
TVN24+

Polska branża samochodowa ma problemy. Produkcja spada, a zaległe zobowiązania firm z branży motoryzacyjnej gwałtownie rosną. Na koniec kwietnia 2025 wyniosły ponad 309 mln zł - wynika z raportu BIG InfoMonitora i BIK. Zadłużenie firm produkujących części motoryzacyjne zwiększyło się w ciągu roku z 18 do 280 milionów złotych, tj. o 1400 proc.

"Kondycja branży budzi niepokój". Zadłużenie rośnie w błyskawicznym tempie

"Kondycja branży budzi niepokój". Zadłużenie rośnie w błyskawicznym tempie

Źródło:
PAP

Każdy Austriak, który będzie chciał zarejestrować psa, a nie miał wcześniej zwierzęcia, będzie musiał przejść szkolenie. W ciągu czterech godzin dowiedzą się między innymi więcej o podstawach sprawowania opieki nad czworonogiem. Pomysł został już przetestowany z powodzeniem w Wiedniu, gdzie w szkoleniu dotąd wzięło udział ponad 20 tys. osób.

W tym kraju wprowadzono obowiązkowe kursy dla przyszłych właścicieli psów

W tym kraju wprowadzono obowiązkowe kursy dla przyszłych właścicieli psów

Źródło:
PAP

Bruksela wyklucza chińskich producentów sprzętu medycznego. W piątek Komisja Europejska ogłosiła, że zostaną wykluczeni z unijnych zamówień publicznych przekraczających wartość 5 mln euro. Ma to być odpowiedź na ograniczenia, jakie spotykają europejskie firmy na tamtejszym rynku.

"Nie" dla chińskiego sprzętu medycznego

"Nie" dla chińskiego sprzętu medycznego

Źródło:
PAP

Znane osoby w reklamie to żadna nowość. Co jednak, gdy znana osoba "poleca" produkt, o istnieniu którego nie ma pojęcia? To jest możliwe dzięki technologii "klonowania mowy". Zagrożeni są nie tylko celebryci czy osoby, które skuszą się na promowane produkty. "Sklonowany głos" może być też wykorzystywany do wyłudzeń przez telefon metodą "na wnuczka".

Ukradli jej głos i wykorzystali go w reklamie. "To kwestia paru kliknięć"

Ukradli jej głos i wykorzystali go w reklamie. "To kwestia paru kliknięć"

Źródło:
tvn24.pl

Czy wiesz, że w Polsce możesz posługiwać się elektronicznymi dokumentami, ale jadąc za granicę, musisz mieć ich papierowe odpowiedniki? Że wystarczy prosta polisa za kilkadziesiąt złotych, aby uniknąć horrendalnych kosztów leczenia? Podpowiadamy, jak uniknąć przykrych niespodzianek podczas urlopu.

Jak przygotować się do zagranicznych wakacji. Lista

Jak przygotować się do zagranicznych wakacji. Lista

Źródło:
TVN24+