Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów z powodu obaw o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Globalne giełdy zmierzają do zaliczenia pierwszej tygodniowej straty w ciągu ostatnich czterech tygodni.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,44 proc., do 42.011,59 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,17 proc. i wyniósł 5.699,94 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował o 0,04 proc. do poziomu 17.918,48 pkt.
Obawy o konflikt na Bliskim Wschodzie
- Obawy, że Izrael może wkrótce odpowiedzieć Iranowi, nie pozwoliły inwestorom cieszyć się danymi wskazującymi na przyzwoite wyniki rynku pracy w USA w środę. Jeśli piątkowy oficjalny raport o zatrudnieniu za wrzesień potwierdzi narrację przyzwoitych wyników rynku pracy, akcje mogą się odbić, nawet jeśli oznacza to mniej obniżek stóp procentowych Fed w przyszłości - powiedział Charalampos Pissouros, starszy analityk inwestycyjny w XM.
Globalne giełdy zmierzają do zaliczenia pierwszej tygodniowej straty w ciągu ostatnich 4 tygodni z powodu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Zarówno Izrael, jak i Hezbollah poinformowały w środę o walkach swoich sił w południowym Libanie.
- Kiedy myślimy o ryzyku geopolitycznym i jego przełożeniu na wyceny aktywów, to oczywiście większy wpływ będzie wtedy, gdy zobaczymy eskalację, która w istotny sposób wpłynie na wzrost PKB lub inflację. Głównym zmartwieniem był wpływ wojny na ceny ropy - powiedział Mark Dowding, dyrektor ds. inwestycji w BlueBay Asset Management.
Październik ma trudny początek, ponieważ eskalacja napięć na Bliskim Wschodzie studzi entuzjazm inwestorów. Po tym, jak akcje spadły we wtorek po rozpoczęciu przez Iran ataku rakietowego na Izrael, inwestorzy przygotowują się teraz na dalszą niepewność, ponieważ Izrael rozpoczyna operację lądową w Libanie.
Kontrakty terminowe na ropę naftową w USA wzrosły o ponad 5 proc., zwiększając jej wzrost od początku tygodnia do ponad 8 proc., ponieważ rosnące obawy związane z Bliskim Wschodem wywierają presję na wzrost.
Akcje spółek energetycznych wzrosły w tym samym czasie, a sektor S&P 500 wzrósł o około 5,6 proc. w ciągu tygodnia. To sprawiło, że sektor jest na dobrej drodze do najlepszego tygodnia od ponad roku.
Energia była jednak jednym z niewielu jasnych punktów na słabym rynku. Około 4 na 5 spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 zanotowało spadek, podczas gdy tylko 1 na 10 spółek z indeksu Dow odnotowała wzrosty. Akcje spółek o małej kapitalizacji również borykały się z problemami.
Trzy główne indeksy notują straty
Po czwartkowych spadkach trzy główne indeksy notują straty w skali całego tygodnia. Oznacza to zwrot po mocnych trzech kwartałach. W 2024 roku zanotowano największy wzrost w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku od 1997 roku.
- Jak dotąd mamy za sobą fantastyczny rok. Ale na pewno są jakieś nawisy - powiedział Mike Dickson, szef działu badań i strategii ilościowych w Horizon Investments.
W czwartek inwestorzy otrzymali sporą porcję najnowszych danych makro z amerykańskiej gospodarki.
Zamówienia w przemyśle amerykańskim w sierpniu spadły o 0,2 proc. mdm. Analitycy szacowali, że zamówienia wzrosną o 0,1 proc. mdm. Miesiąc wcześniej zamówienia wzrosły o 4,9 proc. mdm., po korekcie z +5 proc.
Zamówienia na dobra trwałe w USA w sierpniu pozostały bez zmian mdm wobec wstępnego odczytu na poziomie 0,0 proc. i +9,9 proc. miesiąc wcześniej - poinformował Departament Handlu w II wyliczeniu.
Zamówienia na dobra trwałe z wyłączeniem środków transportu w ujęciu miesięcznym zanotowały wzrost o 0,5 proc. wobec spadku o 0,1 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z -0,2 proc. Tu wstępnie szacowano +0,5 proc. mdm.
Indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze usługowym przygotowywany przez S&P Global, spadł we wrześniu do 55,2 pkt. z 55,7 pkt. w poprzednim miesiącu - podano w II wyliczeniu. Wstępnie szacowano 55,4 pkt. Wartość indeksu PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.
Indeks PMI composite w USA, przygotowywany przez S&P Global, spadł we wrześniu do 54 pkt. z 54,6 pkt. w poprzednim miesiącu - podano w II wyliczeniu. Wstępnie szacowano 54,4 pkt.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 225 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 221 tys. wobec 219 tys. poprzednio, po korekcie z 218 tys.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła zaś 1,826 mln w tygodniu, który skończył się 21 września. Analitycy oczekiwali 1,83 mln wobec zanotowanych poprzednio 1,827 mln, po korekcie z 1,834 mln.
Co ze stopami w USA?
Prezes Rezerwy Federalnej w Richmond Thomas Barkin powiedział w środę, że ochłodzenie inflacji do docelowego poziomu 2 proc. może potrwać dłużej niż oczekiwano, co ograniczy skalę dalszych obniżek stóp procentowych w przyszłym roku.
Jak wynika z danych narzędzia FedWatch firmy CME Group, oczekiwania dotyczące kolejnej obniżki stóp procentowych o 25 pb. na listopadowym posiedzeniu przez Rezerwę Federalną wynoszą 64 proc.
Baryłka ropy West Texas Intermediate kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 73,64 USD. Brent na ICE jest wyceniana po 77,52 USD za baryłkę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock