Walka z inflacją. Banki centralne "powinny kontynuować podnoszenie stóp procentowych"

Banki centralne są w trakcie cyklu gwałtownego podnoszenia stóp procentowych, aby powstrzymać wysoką inflację, rosnącą w ostatnich miesiącach. Podwyżki stóp mają przyczynić się do zdrożenia kredytów, co powinno spowolnić popyt w gospodarce, a tym samym obniżyć utrzymującą się "zbyt wysoką inflację".

Paul Hilbers, który pełni funkcję dyrektora w MFW od listopada 2022 roku, wskazał w rozmowie z holenderską agencją prasową ANP, iż wprawdzie rosnące stopy procentowe mogły się przyczynić do ostatnich zawirowań w sektorze bankowym, to jednak banki centralne nie powinny ulegać presji i powinny podnosić stopy procentowe "tak długo, jak będzie to konieczne, aby walczyć z wysoką inflacją".

Przyznał jednak, że marcowe kłopoty banków w USA i Szwajcarii mogą skomplikować kolejne podwyżki stóp procentowych.

Europejski Bank Centralny (EBC) w połowie marca br. zdecydował o podniesieniu głównej stopy procentowej o 50 punktów bazowych do poziomu 3,50 procent. Z powodu niepokojów w sektorze bankowym część analityków wskazywała przed tym posiedzeniem, że EBC może się wstrzymać z kolejną podwyżką stóp procentowych. Tak się nie stało.

W komunikacie po marcowym posiedzeniu EBC nie wspomniano jednak o możliwych dalszych podwyżkach stóp procentowych. Następne posiedzenie odbędzie się 3-4 maja.

W ocenie Hilbersa podwyżki stóp nadal pozostają "najważniejszym instrumentem ograniczania inflacji". - Ale banki centralne mogą również używać innych instrumentów dla stabilności finansowej - zaznaczył.

Hilbers nie obawia się powtórki z kryzysu bankowego z 2008 roku. - Wtedy chodziło o problemy z kredytami hipotecznymi w Stanach Zjednoczonych, teraz nie mamy z tym do czynienia - ocenił. Zwrócił także uwagę dobrą kondycję europejskiego sektora finansowego.

W Polsce główna, referencyjna stopa procentowa od 8 września 2022 roku pozostaje na poziomie 6,75 procent.