Komornik jest funkcjonariuszem publicznym i prawo powinno temu odpowiadać - mówili naukowcy i komornicy na konferencji w Warszawie. Przedstawiciel resortu sprawiedliwości, gdzie powstaje projekt nowej ustawy, podkreślał znaczenie wymogów etycznych wobec komorników.
Mowa o dr Rafale Reiwerze wicedyrektorem departamentu wykonywania orzeczeń i probacji w Ministerstwie Sprawiedliwości, zastępcy szefa zespołu ds. opracowania projektu nowej ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Zespołem kieruje wiceminister Patryk Jaki. Według wcześniejszych zapowiedzi projekt mógłby być gotowy w maju.
"Pusty gest"
W poniedziałek, w czasie zorganizowanej w Sejmie przez Krajową Radę Komorniczą konferencji pt. "Status prawny komornika sądowego. Wyzwania współczesności", Reiwer zarysował zakres tematów, jakimi interesuje się zespół.
- Część komorników zapomina, że ich działalność ma służyć państwu i że korzystają z państwowych środków. Służbę publiczną zmieniają w model biznesowy, część branży egzekucyjnej - mówił.
Przyznał, że status komornika jako funkcjonariusza publicznego "nie ulega wątpliwości", ale - jak zauważył - wynika z niego obowiązek dochowania przez komorników wysokich wymogów etycznych, w tym tych wskazanych w ślubowaniu składanym przez nowo powoływanych komorników. Brzmi ono: "Ślubuję uroczyście jako komornik powierzone mi obowiązki wypełniać zgodnie z prawem i sumieniem, dochować tajemnicy prawnie chronionej, w postępowaniu swym kierować się zasadami uczciwości, godności i honoru". - Nie mam złudzeń, że sam akt ślubowania nie ma mocy przemienienia, ale błędem byłoby traktowanie go tylko jako pustego gestu. Komornik zobowiązany jest postępować w sposób prawy, uczciwy i honorowy. Ślubowanie to także wyrzeczenie się nadużycia władzy. Jeśli ktoś nie spełnia tych standardów, powinien być odwołany z zajmowanego stanowiska - podkreślił Reiwer. Po jego wystąpieniu, w kuluarach komentowano te słowa jako zapowiedź zaostrzenia polityki dyscyplinarnej wobec komorników.
Tylko prawnicy
Reiwer podkreślił też, że w przyszłości zawód komornika powinni wykonywać jedynie prawnicy. Dziś takim wykształceniem legitymuje się 70 proc. wykonujących zawód, a 10 proc. komorników ma jedynie wykształcenie średnie. W obecnej ustawie o komornikach zapisano wprawdzie, że komornik musi mieć wykształcenie wyższe prawnicze, ale dopuszczono taką sytuację, że jeśli ktoś z wykonujących już zawód komornika ma wykształcenie średnie i powyżej 45 lat - nie musi uzupełniać wykształcenia.
- Nie mam wątpliwości, że na osoby gorzej wykształcone można wpływać, co prowadzi do złego stosowania prawa - powiedział dr Reiwer.
Przykład Niemiec
- Trzeba w przepisach ustawowych stworzyć odpowiednie gwarancje prawne należytego wykonywania zawodu, w tym eliminowania z zawodu osób, które utraciły zaufanie publiczne - mówił prof. Kazimierz Lubiński z UMK. Jak podkreślił, komornik sądowy, będący funkcjonariuszem publicznym, którego zadaniem jest egzekwowanie wyroków wydanych przez sądy w sprawach cywilnych, jest jednocześnie funkcjonariuszem państwa i przedsiębiorcą prywatnym. Twórcom projektu ustawy prof. Lubiński dał pod rozwagę rozwiązanie znane z Niemiec lub Francji: sędzia egzekucyjny, czyli specjalny pion sędziów nadzorujących działanie komorników. - Potrzebny jest też większy nadzór ministra sprawiedliwości nad działaniem komorników i więcej działań prewencyjnych. Dziś, jeśli egzekucja została skierowana przeciwko osobie niebędącej dłużnikiem, mamy odpowiednie środki prawne, by temu przeciwdziałać. Ale problem polega na tym, że dla większości obywateli jest to system zbyt trudny - powiedział.
Wartości konstytucyjne
Jak mówił prof. Zbigniew Rau z UŁ, "postępując zgodnie z prawem i etyką zawodową komornik realizuje wartości konstytucyjne, więc realizuje to, co zakłada, że u podstaw naszego życia społecznego i instytucjonalnego leży wspólnie akceptowana wizja moralności i sprawiedliwości". - Była kilka lat temu taka instytucja: Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej (założył ją Piotr Ikonowicz i działacze ruchów obrony lokatorów sprzeciwiających się tzw. eksmisjom na bruk - red.). Koncentrowała się na uniemożliwieniu lub utrudnianiu przeprowadzenia eksmisji. Działania komornika sądowego określano jako zasadniczo niesprawiedliwe, niezakorzenione w systemie moralnym, z którym człowiek może się utożsamiać. Tym samym komornik swe czynności legitymizuje nagą siłą, wyzutą z podstaw moralnych. Zatem dłużnik, pozbawiony jest sprawiedliwości, gdy słaby i biedny ulega sile - wyjaśniał.
Materiał z programu "Blisko Ludzi" w TVN24:
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat