Czy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest korzystny dla frankowiczów, czy może jednak dla banków? Jakie są możliwe konsekwencje tego wyroku? Co mogą zrobić posiadacze kredytów we frankach? Poniżej przedstawiamy możliwe konsekwencje decyzji TSUE dla frankowiczów.
Po pierwsze należy podkreślić, że wyrok TSUE odnosi się do czterech pytań sędziów Sądu Okręgowego w Warszawie, które mają związek ze sprawą małżeństwa, które w 2008 roku zawarło umowę kredytu hipotecznego na 40 lat.
TSUE w swoim wyroku uznał, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego.
Co do jednej rzeczy można być jednak pewnym - każdą sprawę, która trafi do sądu, sędziowie będą rozpatrywali indywidualnie i podejmą decyzję w oparciu o dowody dotyczące tylko i wyłącznie tej umowy.
Zdania ekspertów, prawników, bankowców i frankowiczów w kwestii wyroku TSUE bywają rozbieżne i każda ze stron nieco inaczej interpretuje postanowienia Trybunału. Zebraliśmy ich opinie i poniżej przedstawiamy możliwe scenariusze tego, co mogą zrobić frankowicze i jakie mogą być ewentualne konsekwencje ich działań.
1. Więcej spraw w sądach
Frankowicze mogą skonsultować się z prawnikiem i walczyć o swoje prawa w sądzie. Zdaniem Rzecznika Finansowego Aleksandry Wiktorow wyrok powinien zmobilizować osoby, które do tej pory nie podejmowały żadnych działań związanych ze swoją umową.
Zwraca też uwagę, że część sądów zawieszała postępowania w oczekiwaniu na ten wyrok. To oznacza, że w najbliższych miesiącach można spodziewać się kolejnych wyroków, które ukształtują linię orzeczniczą polskich sądów.
2. Unieważnienie umowy
Sędziowie TSUE uznali, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.
"Tymczasem zważywszy, że taka zmiana wydaje się się niemożliwa w prawie polskim, dyrektywa nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu spornej umowy przez polski sąd" - czytamy w komunikacie prasowym TSUE.
- Jeśli sąd krajowy stwierdzi, że umowa jest nieważna, nie może utrzymać jej w mocy - powiedziała radca prawny Beata Strzyżowska.
Unieważnienie umowy oznacza, że bank oddaje nam wszystkie raty (również po przeliczeniu ich na złote), które spłaciliśmy, a my oddajemy mu pełną sumę udzielonego nam kredytu w złotych.
3. Umowa dalej jest wykonywana
TSUE orzekło ponadto, że unieważnienie umowy kredytu we frankach szwajcarskich wymaga zgody kredytobiorcy.
- To konsument decyduje, czy umowa, która posiada istotne wady, może się ostać w kształcie z dnia zawarcia - zaznaczyła Strzyżowska.
Innymi słowy, jeśli frankowicz dojdzie do wniosku, że unieważnienie umowy kredytu będzie dla niego niekorzystne, to nie musi tego robić. W takim przypadku nic się nie zmienia, a kredyt frankowy jest spłacany jak do tej pory.
4. Kredyt złotowy z LIBOR-em
Niektórzy eksperci są zdania, że będą pojawiać się wyroki, w których usunięcie klauzuli waloryzacyjnej (określającej sposób przeliczania franków na złote) może oznaczać, że umowa kredytowa dalej obowiązuje, ale zostaje "odwalutowana", licząc od dnia zaciągnięcia zobowiązania. W efekcie znacząco zmniejsza się zadłużenie do spłaty i rata kredytu. Kredyt byłby złotowy, ale nadal oparty o LIBOR (obecnie stawka 3-miesięcznego LIBOR jest ujemna i wynosi -0,75 proc.). Takie orzeczenie polskiego Sądu Najwyższego niedawno zresztą zapadło.
Wiktorow wyjaśniła, że TSUE uznał w czwartek, iż sąd zobligowany jest do usunięcia nieuczciwych warunków z umowy zawartej z konsumentem. Jej zdaniem, jeśli umowa nadal może być wykonywana po usunięciu niedozwolonych postanowień umownych, to powinna być kontynuowana.
- Możliwe jest również utrzymanie kredytu w złotówkach na LIBOR. Nawet jeżeli to nie było to objęte od początku zamiarem stron - powiedziała w TVN24 BiS mecenas Barbara Garlacz.
Z kolei prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz stwierdził, że TSUE "sceptycznie odnosi się do możliwości przekształcenia kredytów walutowych w kredyty złotowe z pozostawieniem stawki LIBOR".
"Tymczasem Trybunał przypomniał, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu indeksowanego do obcej waluty, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w każdym razie niepewna" - napisano w komunikacie prasowym TSUE.
5. Wypracowanie ugody
Według Rzecznika Finansowego im większa będzie skala nowych pozwów i reklamacji, tym większa szansa na to, że banki wypracują racjonalne propozycje ugodowe.
- Wyobrażam sobie, i mam nadzieję najczęściej będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją, że bank powie: zostań z nami kliencie, unieważniamy tamten kredyt, nie musisz nam spłacać tamtych 500 tysięcy, tylko dajemy ci nowy kredyt, tym razem w złotych. Nie wyobrażam sobie jednak, by był to kredyt oparty na LIBOR-ze, tylko normalnie na WIBOR-ze. Ale to też jest fair, bo w zdecydowanej większości tych przypadków te kredyty były brane po zupełnie innym kursie i z tego punktu widzenia jesteśmy (frankowicze - red.) bardzo mocno do przodu - wyjaśnił na antenie TVN24 BiS ekonomista Marek Zuber.
Autor: kris / Źródło: tvn24bis.pl, TVN24 BiS, PAP