Projekt ustawy dotyczący rekompensat za prąd jest w konsultacjach i niedługo wejdzie na drogę legislacyjną - powiedział w środę wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. Jak dodał, rekompensaty otrzyma "86-87 procent gospodarstw domowych".
- Rekompensaty dostanie 15 milionów Polaków. One wyniosą od 34 złotych, w zależności od zużycia, do ponad 308 złotych - powiedział w radiowej Jedynce wiceminister Kowalski.
Jak wyjaśnił, "gospodarstwa domowe będą składać oświadczenia do przedsiębiorstw obrotu i będzie odliczona ta różnica wzrostu cen".
- Ustawa jest w konsultacjach i za chwileczkę wejdzie na drogę legislacyjną i od przyszłego roku wszyscy uzyskają rekompensaty - zapewnił wiceminister.
Ceny prądu 2020
Jak wynika z opublikowanego w poniedziałek projektu, koszt rekompensat ma przekroczyć 2,4 miliarda złotych.
Z oceny skutków regulacji (OSR) dołączonej do projektu ustawy o rekompensatach z tytułu wzrostu cen energii elektrycznej w 2020 r. wynika, że gospodarstwo domowe, które zużyje od 63 kWh do 500 kWh energii elektrycznej, otrzyma 34,08 zł; od 500 kWh do 1200 kWh energii - 82,80 zł; powyżej 1200 kWh do 2800 kWh energii - 190,86 zł. Jeśli gospodarstwo domowe zużyje więcej niż 2800 kWh, bez względu na ostateczną wysokość zużycia, dostanie rekompensatę w wysokości 306,75 zł.
W ocenie skutków regulacji dołączonego do projektu podkreślono, że "w celu wyeliminowania sytuacji, w której dofinansowanie otrzymają zamożni odbiorcy końcowi, rekompensata nie będzie przysługiwała odbiorcy końcowemu, którego dochód w 2019 r. przekroczy kwotę (...) 85 528 zł". To 7127 zł brutto miesięcznie.
Dwa warunki
Zgodnie z projektem, aby uzyskać rekompensatę, trzeba będzie złożyć deklarację w punkcie obsługi firm, z którymi mamy zawartą umowę sprzedaży prądu, że nie przekroczyło się kwoty kwalifikującej odbiorcy do tak zwanego drugiego progu podatkowego (dochody powyżej 85 528 zł). Dodatkowym kryterium będzie poziom zużycia energii elektrycznej w 2020 roku. Będzie ono musiało przekroczyć 63 kWh. Po złożeniu takiej deklaracji to przedsiębiorstwa obrotu i operatorzy systemów dystrybucyjnych będą decydować o tym, jakiej wysokości rekompensaty będą przysługiwać. Będą one musiały także dwa razy poinformować swoich klientów o możliwości złożenia takiej deklaracji. Deklaracje pod rygorem odpowiedzialności karnej będzie można złożyć od momentu wejścia w życie ustawy do 31 grudnia 2020 roku. W deklaracji oświadczać będziemy również, że pobierana energia elektryczna nie jest wykorzystywana w ramach wykonywanej działalności gospodarczej.
Jak dostarczyć deklarację
Projekt stanowi, że deklaracje będzie można przekazać przedsiębiorstwom obrotu w kilku formach. Po pierwsze będzie można złożyć je w punktach obsługi firm, z którymi odbiorcy mają zawarte umowy sprzedaży prądu bądź wysłać pocztą.
Będzie je można też przesłać pocztą elektroniczną. Wiadomość będzie musiała być jednak podpisana kwalifikowanym podpisem elektronicznym albo podpisem zaufanym. Deklaracje można będzie również przekazać za pomocą systemu teleinformatycznego służącego do komunikacji pomiędzy klientem a przedsiębiorstwem obrotu. W sytuacji, kiedy odbiorca końcowy zmieni sprzedawcę prądu w 2020 roku i będzie chciał skorzystać z rekompensaty, będzie musiał złożyć deklarację również nowemu sprzedawcy.
Wyjątki
W projekcie podkreślono, że rekompensaty nie będą przysługiwały osobom, które mają długoterminowe bądź kompleksowe umowy sprzedaży prądu na cały 2020 rok i na mocy których cena energii w całym 2020 roku nie wzrosła w stosunku do ceny prądu obowiązującej tego odbiorcę w dniu 31 grudnia 2019 roku.
"Potrzeba wprowadzenia tego przepisu wynika z faktu, że na detalicznym rynku energii elektrycznej w latach poprzedzających rok 2020 były zawierane umowy ze stałą ceną, np. na okres trzech lat. Zatem nie ma uzasadnienia do uprawniania do rekompensaty odbiorców w sytuacji, w której, zgodnie z obowiązującą umową, cena w 2020 r. w porównaniu do 2019 r., dla takich odbiorców nie wzrośnie" - czytamy w uzasadnieniu.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock