Kolejny dobry dzień i tydzień dla polskiej waluty. W piątek złoty umacniał się wobec najważniejszych walut, w czym pomogły mu dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Część analityków ostrzega jednak, że już przyszły tydzień może przynieść spadek wartości polskiej waluty.
"Skoro poprzedni tydzień z serią słabych danych z USA nie był w stanie zaszkodzić notowaniom złotego, bieżący z uspokajająco dobrymi danymi o zatrudnieniu, musiał przynieść umocnienie polskiej waluty. To właśnie dziś po danych z USA mieliśmy kolejne minimum na parze EUR/PLN - 3,8660" - pisze główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.
Analityk ocenił, że korekta na giełdach z lutego nie zaszkodziła polskiej walucie, a teraz korzysta ona na poprawie nastrojów na rynkach akcji - i to pomimo utrzymującej się słabości europejskiej waluty.
W piątek złotemu pomogły dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 9,7 proc. i była o 0,1 pkt proc. mniejsza od prognozowanej.
Będzie korekta
Jak zauważa Kwiecień, w dłuższej perspektywie poprawa sytuacji na amerykańskim rynku pracy może mieć negatywny wpływ na złotego. "Paradoksalnie, to właśnie ekstremalne scenariusze związane z amerykańskim rynkiem pracy są obecnie zagrożeniem dla dalszego umocnienia się złotego. Szybki wzrost zatrudnienia oznaczałby wzrost oczekiwań na podwyżki stóp w USA, a to oznaczałoby odwrót kapitału, który finansuje zakupy polskiej waluty" - ocenił analityk. Zastrzegł jednak, że taki scenariusz wydaje się, że mało prawdopodobny w chwili obecnej.
Zdaniem Roberta Kęsickiego, dilera walutowego z Kredyt Banku, w przyszłym tygodniu możliwa jest jednak korekta na rynku. - Myślę, że korekta jest bardzo prawdopodobna, trudno prognozować, czy będzie na początku tygodnia, czy w jego dalszej części. Jednak taka korekta byłaby realizacją zysku, a nie odwróceniem trendu do umocnienia złotego - uważa Kęsicki.
W piątek po godz. 17:20 za jedno euro płacili 3,8717 zł, za dolara 2,8453 zł, a za franka szwajcarskiego 2,6470 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3611.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu