- Ministerstwo obrony Rosji ogłosi międzynarodowy przetarg na budowę śmigłowcowca desantowego, rezygnując z przyspieszonego zakupu we Francji okrętów typu Mistral - poinformował w czwartek dziennik "Kommiersant". Natomiast mniej niż miesiąc temu francuski prezydent Nicholas Sarkozy oświadczył, że "pewna" jest sprzedaż dwóch Mistrali Moskwie.
Według gazety, decyzję tę przeforsowała Zjednoczona Korporacja Stoczniowa (OSK), w której przewodniczącym rady dyrektorów jest rosyjski wicepremier Igor Sieczin. Prezes OSK Roman Trocenko zaznaczył, że do przetargu będą dopuszczone zarówno stocznie zagraniczne, jak i krajowe.
Opór wewnętrzny
Przedstawiciele rosyjskiego sektora zbrojeniowego od początku rozmów z Francją twierdzili, że kupowanie Mistrali to strata pieniędzy. Ich zdaniem analogiczne okręty można wybudować w rosyjskich stoczniach i mniejszym kosztem dając zatrudnienie Rosjanom.
Trocenko oświadczył w czwartek, że rosyjskie stocznie są w stanie wybudować taką jednostkę w ciągu 30 miesięcy, a koszt miałby wynosić od 500 do 700 milionów dolarów. Francuzi jednak płacili taniej. Dla porównania, na pierwsze dwa swe okręty typu Mistral Francja wydała po około 435 mln dolarów.
Prezes OSK nie odniósł się do niekorzystnej dla rosyjskich stoczni relacji cenowej.
Kontrowersyjna transakcja
Marynarka Wojenna Rosji nie dysponuje obecnie okrętami podobnymi do Mistrali. Ich zakup bardzo zwiększy możliwości floty w prowadzeniu operacji desantowych na dalekich teatrach działań.
- Gdybyśmy mieli takie okręty, to swoje cele podczas wojny z Gruzją marynarka osiągnęłaby w 40 minut zamiast 26 godzin - powiedział w 2009 roku szef rosyjskiego sztabu generalnego gen. Nikołaj Makarow.
Właśnie takiego wzmocnienia boją się rosyjscy sąsiedzi, zwłaszcza Gruzja i państwa bałtyckie.
Pływające wojskowe miasta
Mistral to duży desantowy okręt szturmowy o wyporności blisko 24 tysięcy ton. W rejsach transoceanicznych może transportować 40 czołgów, 450 żołnierzy i 16 ciężkich śmigłowców. Mają też mały dok, w którym stacjonują cztery barki desantowe.
Są też przygotowane do pełnienia funkcji centrów dowodzenia i wsparcia. Na rannych czeka duży (jak na okręty wojenne) szpital.
Źródło: PAP, RIA Novosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia