Wbrew powszechnemu sceptycyzmowi w ocenie wyników zakończonego o 5 rano pierwszego dnia szczytu UE, prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi określił je jako "bardzo dobre dla strefy euro".
Co ustalili zgromadzeni na szczycie przywódcy? Przede wszystkim porozumieli się w sprawie tzw. nowego paktu fiskalnego, który ma być wdrożony umową międzyrządową 17 państw strefy euro oraz 6 innych państw.
Chodzi o zastosowanie nowych zasad dyscypliny finansów publicznych. Jedną z nich ma być wprowadzenie automatycznych sankcji za łamanie dyscypliny budżetowej dla krajów łamiących limity deficytu i długu publicznego. Kolejna przyjęta reguła - to wpisanie do konstytucji przez wszystkie kraje tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów.
Głównym "rzecznikiem" tych zmian jest Angela Merkel. Kanclerz Niemiec naciskała na to, by zapobiec w przyszłości powtórce kryzysu zadłużenia, który z Grecji rozprzestrzenił się na kolejne kraje eurolandu.
Co to oznacza dla Europejskiego Banku Centralnego? Jak wskazywali jeszcze przed szczytem dyplomaci, jeśli euroland wystarczająco wzmocni zasady dyscypliny budżetowej, Europejski Bank Centralny będzie miał "ciche" przyzwolenie na zwiększenie skali interwencji na rynkach obligacji zagrożonych państw.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA